Dawid Rt

Bardzo melodyjnie, piękny wiersz :)

I to jest właśnie wiersz. Brawo, Janusz.

Podsumowując, niezdarnie, przede wszystkim bez polotu. Ni w ząb, nie rozumiem opinii moich przedmówców.

Piękny wiersz, bardzo obrazowo ( bosonoga afryka, w słońce brzemienna ) tylko puenta wymusza wstawienie " a " , bo jak rozumiem, chodzi o to, że cierpienie uświęca wg wierzeń chrześcijańskich, a głód rozpalił nie jest cnotą. Pozdrówka Aniu, masz wyobraźnię :)

Kompozycja zgrabna, a treść do pomyślenia, pozdrawiam :)

No i nie powiesz mi, że pierwsza zwrotka nie epatuje.... ;-)) A dizel faktycznie poszedł w górę. Pranie ryzykowne :)

Dobrze Janie, dobrze kombinujesz :) Dzięki za czytanie i pozdrówka

nie nie i nie! :D Cichutko, bez tupania nóżką :)))

Januszu, pierwsza bardzo mi się podoba i fragment z potopem też bardzo ciekawy, puenta trochę rozczarowała, ale ogólnie wiersz podoba się. Pozdrawiam

Podbijał, chciał, kto? Wiatr? Wyłapałem, że chodzi o ducha ( wiatr ), ale nie jest to zupełnie jasne, wiersz trzeba poprawić. Pozdrawiam

Wiersz ukazuje egoizm i wyrachowanie, ale skoro peel jednak rozumie, to znaczy, że umie uczyć się na błędach, wyciągać wnioski ;) Zatrzymał mnie. Pozdrawiam Kovalu

Jak to się mówi, na najprostsze rozwiązania czasem najtrudniej wpaść ;) Podoba mi się metafora lampy, jako przygaszonej kobiety. Wiele dolegliwości może złagodzić dotyk i ciepło bliskich osób, czasem to największy cud. Pozdrawiam krysiu

Czuje się, że autorka natchniona, a wiersz nie męczył ;) Bardzo obrazowo, finezyjnie, plus dobry tytuł. Fajnie, że znowu publikujesz, lubię cię czytać. Pozdrówka

Blues zaledwie kołysze, ale żeby zatrzęsło domek to jakiś hard rock by się przydał ;) Podoba się. Pozdrawiam

Mam nadzieję, że szkodliwy wariant zakamuflowałem w poezji ;-)) Dzięki za czytanie Grażyno i pozdrawiam

Podobają mi się sformułowania, choć wiersz jeszcze dla mnie do zastanowienia :) Pozdrawiam

Ostatnio mam podobne refleksje na "storpedowane miłości " , które zastępują śniadanie, więc wiersz bliski na jakiś sposób, a to znaczy, że prawdziwy, życiowy i taka jest twoja poezja, trafiasz w grupę odbiorców, dla których twoje wiersze coś znaczą. Ja wciąż zachwycam się tymi na szafie, a ten jest ok, ma swój klimat jak najbardziej ma:) Pozdrówka

No właśnie, jak modliszka...czasem rozsądek włącza się za późno ;) gratuluję silnej woli ;) Pozdrówka Krysiu

Dokładnie tak nonsensy, dobrze to ująłeś. Dzięki za czytanie i pozdrawiam :)

Co racja, to racja, chociaż można dyskutować ;) Dzięki za buziaka, czytanie, pozdrówka Magda.

Skoro tak mówisz, Elu, to wierzę na słowo ;) dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Dobre :) Dzięki za czytanie Lokomotywo, pozdrówka.

Na zdrowie ;))

a ja go kopnąłem w dupę teraz piję i szlag mnie trafia, że znów pod stołem wiersz przeczytałem ze zrozumieniem pozdrawiam r I o to chodziło :) może wyrwiemy się kiedyś na jakiegoś bronia fajnie by było. Dzięki za cztanie i pozdrawiam Rafale.

Witaj Dawidzie - Już jest nasz trzech - podoba mi się ta miniaturka , Sami fundujemy sobie tego wroga - wroga który może ale nie musi nas pokonać . Ja się do niego przyzwyczaiłem - stał się mym przyjacielem . Wiem że ci którzy go nienawidzą z powodu dobrze znanego - pomyślą iż jestem szaleńcem nazywając go tak . Ale ilu takich szaleńców chodzi po świecie - lepiej nie liczyć bo głowa może rozboleć . pozd. No tak, wroga też można oswoić, zdecydowanie można ;) Dzięki Waldku za zatrzymanie się, pozdrówka