Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. niosę cię z sobą ścieżką marcową pąki na drzewach stękają wiosną zegar na dworcu kołysze czas w biodrach pędzących niezłomnie do kasy w kwadranso proporcjach dzwięczny bim bom na taśmie przesuwających się chmur płyniemy w pejzaż za horyzont miasta ciężko wydostać się słowom po zimowej hibernacji zmysłów Słońce jaskrawy motyl południa frunie za mną w przyrodę na kwartał zastaną pośród bezwonnej ciszy bezlistnych drzewostanów nagle podbiega skronią pulsująca refleksja że życie sunie jak złoty wąż prosto w cmentarz oto czas bycia i spoczynku bezwietrznego.. w prastarych kopcach po sennych alejach śpią zapomniane rodzinne cywilizacje kalendarz świetlny z krystalicznym ekranem w który zerkam ja krótkowieczny człowiek wierny doceniacz mgnienia wiosny bo zawsze krótsza jak wybuch w kąpieli kosmicznej pławi się Słońce i jeśli już wracać to przed siebie w rozpryski gwiezdne drogi mlecznej w spiralne autostrady ku zajazdom planet pod kwaterę bliskich zapalam lampkę pora na lancz.. z chrupiącą bułką pociągniętą masłem
  2. - o! znowu na parapecie.. witam witam ! Lectera z plusów i Harolda z minusów co ujemne daje bo się nie poddaję.. R
  3. - "z ruin rui" to by ukompasowiło tekst od pierwszego rozstępu w szczelinach z łożyska.. przepraszam za śmiałe dywagowanie, ale wiersz zrobił wrażenie, choć dla mej wegety troszkę przesypany warstwowo.. pozdrawiam serdecznie z wiosną, własnie.. Ran
  4. - wprost przeciwnie to Cywilizacja jest punktem z przegubem, do niesienia i funkcjonowania zegarka. ps. panie Jacku miły, chyba spotkali się, punkt wyjścia z punktem odniesienia, jeden wyszedł, drugi się odniósł, chyba coś stanęło, trzeba by nakręcić, choćby dla funcjonowania naszej skrzypiącej Cywilizacji, jakby nie było zatem - o co chodzi ? skoro stoi. pozdrawiam wiosennie Ran
  5. - zmieniłbym Luna, ale już mi się dziś nie chce, po klawiatury bruku stukać.. cieszę się i pozdrawiam z podpinką.. Ran
  6. -to brzmi dumnie.. pozdr. R
  7. -namnaża.. jakby powiedział Stary Kredens.. pozdrawiam Cię Luno orbiter.. razem z kredensem na srebrnym globie.. Ran
  8. . recenzja: niecodzienna impresja o dniu codziennym w przekroju bochenka czasu naszego niepowszedniego pro fest!jonalne eS Jolanty zakręcone wersy a astry niech bledną Ran
  9. -jak już sobie krytyk poćwiczy, proszę o krytyczność.. siermiężne wiośniane po staremu pozdro R ps. a co z wikliną..?
  10. > Kredens - zatacza się trochę ostatnio.. to fakt.. dzięki za pozdro i odpozdro.. z wiosną Ran
  11. > Jolanta S. - dzięki Ci Jolu za przybycie i fitness na zwojach. wiosenno-serdecznie Ran
  12. > Almare - ryzyk fizyk.. trudno się mówi. dzięki za rozciąganie gumy R
  13. > Leszek Nord - no to się cieszę i polecam na zaś. Ran
  14. -sowy z głowy pierwsze koty za płoty krawieńczak do roboty.. bo to dobra dobra zupa z bobra !!! R
  15. przejrzyj się w Słońcu nie maluj tak dosadnie smutku łez zabrudzonych imienia co kaleczy nabij na blejtram plenerowe płótno z tajemnicą rozbierz ściany podłogę sufity przetnij sznury by ręce ruch odnalazły ptak w klatce w śnie tnący wiosenne powietrze na moment szczęśliwszy
  16. - za bezcenne świeże oko dodatkowe dzięki ! R
  17. - niech będzie.. dodatkowy raban..! R
  18. 'punkt wyjścia czyli ćwiczenie na wyobraźnię' gdyby wskazówki zegara przedłużyć w nieskończoność promieniami światła to po odpowiednim czasie oraz zagięciu.. czas i wszechświat okazałby się może czarnym prześwitem punktem wyjśćia wskazówek naszego ręcznego zegarka ps. tak by to wyglądało Jarku , myślę że.. jednak nie.. i dzięki za przylot na parapet mojego okna. pozdr. Ran
  19. Księżyc rozbudzili skakali pukali kamieni nazbierali narzucali śmieci nauczyli się chodzić od początku jak dzieci trzeba było wracać wtedy głowy podnieśli zobaczyli Ziemię jak pięść błękitną w wielkim czarnym niebie a niedawno w dłoniach trzymali kamienie uczyli się rozniecać tańczące płomienie w zielonej ziemi ogień
  20. - nazbierałeś słów i wrażeń.. pozdr. R
  21. 'Wiatr, śpiewa, jego instrumentem są drzewa' -nie da się ukryć solidna praca przewód poetycki na temat "Wiatr" pozdr. R
  22. - kromką kryształu pod śledzia ze słodkiej wody.. przepijam R
  23. - z zupką ze skojarzeniami.. hej oj ole ! Nadziejo.
  24. - zrobione krawieńczak !
  25. ziemia jeszcze po balandze tańczy a ja idę i patrzę na wschód pomarańczy..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...