Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. > Bernadeta Tadych-Manuszew -ten nadmiar "w" to zamierzona sztuczka jako że jest to wiersz wnikający.. pozdrawiam i przepraszam za przeszkadzanie R
  2. >Waldemar Kubas -z prawdziwą przyjemnością pozdrawiam. R
  3. > WiJa -piszesz 'otwiera na więcej', zobowiązany na zaś, też pozdrawiam. R
  4. gdy się chowasz w jasnych włosach w zamilczeniu w przeżyciu cała tam w długości w szumie stawiasz ciszę lecisz za rozłożeniem rąk w siebie do dna do końca poszukujesz śladów pierwszych wspomnień w ziemi z pamięci w powietrzu z pamięci kiedy tam się rozszerzasz źrenicami w ścianie w szczelinach tynku w bieli bolisz wtedy nieprzetłumaczona jak cisza sen skojarzenie na jakikolwiek znany mi język
  5. gdy się chowasz w jasnych włosach w zamilczeniu w przeżyciu cała tam w długości w szumie stawiasz ciszę lecisz za rozłożeniem rąk w siebie do dna do końca poszukujesz śladów pierwszych wspomnień w ziemi z pamięci w powietrzu z pamięci kiedy tam się rozszerzasz źrenicami w ścianie w szczelinach tynku w bieli bolisz wtedy nieprzetłumaczona jak cisza sen skojarzenie na jakikolwiek znany mi język
  6. gdy się chowasz w jasnych włosach w zamilczeniu w przeżyciu cała tam w długości w szumie stawiasz ciszę lecisz za rozłożeniem rąk w siebie do dna do końca poszukujesz śladów pierwszych wspomnień w ziemi z pamięci w powietrzu z pamięci kiedy tam się rozszerzasz źrenicami w ścianie w szczelinach tynku w bieli bolisz wtedy nieprzetłumaczona jak cisza sen skojarzenie na jakikolwiek znany mi język
  7. gdy się chowasz w jasnych włosach w zamilczeniu w przeżyciu cała tam w długości w szumie stawiasz ciszę lecisz za rozłożeniem rąk w siebie do dna do końca poszukujesz śladów pierwszych wspomnień w ziemi z pamięci w powietrzu z pamięci kiedy tam się rozszerzasz źrenicami w ścianie w szczelinach tynku w bieli bolisz wtedy nieprzetłumaczona jak cisza sen skojarzenie na jakikolwiek znany mi język
  8. -co to za działo dla wprawnych poetów panie Jacku ? czy to czasem nie kolubryna myślowa.. a 'niby wierszowi', dajmy mu szansę niech sobie po drodze idzie, a pomalutku spokojnie gdzieś dojdzie. R
  9. Jakis nurek może sie kiedyś zabłąka Spojrzy na niego i doceni w nim coś być może wyłowi go z tego moralnego dołka Byc może powie, że to wlaśnie to coś -jest fabuła jest satyra pal licho o przecinki w tym piętrowym lesie.. a pod czachą i tak puchnie na wesoło i smutnie.. poz R
  10. -pojemny tytuł, a potem legutki koncert ! poz R
  11. Zakaz -w dwie strony.. wystarczy przebiec do tyłu. . poz R
  12. -jest jak jest.. i pozdrawiam cię Henio. R
  13. > Zoombie -dzięki za czytanie i sugerację.. poz R
  14. -czas nas cały czas wpuszcza w maliny.. Jolu przez tą naprawczą biegunkę.. dopiero teraz do Ciebie dodarłem i mogę poczytać i pocałować w nos na Nowy Rok. Ran
  15. > marek miros -no nawet Alcatraz.. zażyłem. dzięki za czytanie i pozdrawiam ! Ran
  16. > Grażyna Kudła -dzięki Grażyna za wsparcie ! i dozdrawiam na cały Nowy. Ran
  17. > Wściekły Azot -naskraplałeś Azocie plastyczny obrazek i dzięki ! ale czyś głuch.. czy nie- ogłuch.. na to wszystko - trudno powiedzieć. pozdrawiam z Nowym Ran .
  18. > Leokadia Koryncka -oj szkoda szkoda podwójnie pozdrawiam ! Ran
  19. lubię wejrzeć do sakralu pogapić w architekturę w te łuki sklepienia rzeźbienia marszczone witraże miraże.. słowem pogłos i echo zapach Czasu i ten niepodrabiany wieczny nastrój wkontenplowany w główną nawę uszom nie wierzę znad organów głos z góry przerwa na reklamę.. i łubudu ! po biednej membranie ..snu poręcz puściłem i się zbudziłem zmrożony zlany refleksyjnym łopotem
  20. -moje rybki wiszą pionowo i łapią powietrze..
  21. 'przyszły święta radosne bez litości' -prawda ! ..całość plastyczna w przenośniach i do bólu ściśnięta wspomnieniowo . poz R
  22. -co tu gadać czy marudzić wiersz fajny i tyla ! Ran
  23. noworoczny dzień dudniące ogłuchłe miasto dochodzi do siebie na gzymsach w śpiących do południa skurczonych gołębiach stygnie obłęd i nawet ciche uderzenie w klawisz laptopa by to opowiedzieć rozsadza mózg jak kilowa petarda jest cicho debile zapadły w krótki sen za chwilę świśnie pierdyknie na nowo z Nowym..
  24. -dusza nie człowiek.. dusza to wstążka..? hm.. poz Ran
  25. -jednym słowem krajobraz z adrenaliny endorfiny czystej euforii.. poz Ran
×
×
  • Dodaj nową pozycję...