Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kaliope_X.

Użytkownicy
  • Postów

    1 557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaliope_X.

  1. Aluno, witam serdecznie i dziękuję za pochylenie się nad kolejnym wierszem. Pięknie mi napisałaś, muzycznie, w imieniu Księżniczki kłaniam się niziutko. Wdzięczna za "super" pochwałę :) Interpunkcja Anny, bardzo na tak :) pozdrawiam, in-h.
  2. na każdym biegunie ile ich się zmieści w czterech porach czasu na każdym zaczyna się nowy wymiar stary alfabet głuche tak tak tak jeszcze jeden wiersz dobrym zwyczajem wystukany przed końcem świata, ta, ta, ta... tajemnica przedwiośnia. bardzo refleksyjny wiersz. skoro wystukiwany jest wciąż ten sam, to może koniec jeszcze daleki? a na biegunach wiosna - zdobyta... albo jeszcze przed... :) kłaniam się z serdecznym pozdrowieniem, in-humility.
  3. odczytuję z Twojego wiersza lekką ironię skierowaną w stronę dzisiejszego "świata specjalistów" - na twoje bolączki są wszystkie lekarstwa w aptekach świata drogeriach piękna człowiek jest zniewolony takim właśnie przemykaniem, absurdem współczesności, która we wszystkim znajduje algorytm: zakochaj się, zrób licencjat, wstrzyknij sobie botoks etc. Absurd współczsności polega na stworzeniu "wszystkowiedzących", wąskich specjalistów: od public relations, od wizerunku, pisania życiorysów, tysiące wizażystów, specjalistów od prawidłowego ustawiania nocnika w łazience (Zygmunt Kałużyński), tysiące inżynierów duszy, specjalistów od dobrego nastroju itd: wszyscy wiedzą lepiej ode mnie, czego mi potrzeba, wszyscy chcą mojego dobra, wszystkim leży na sercu mój dobry nastrój, mój wygląd, moja wiedza, wreszcie... moje zbawienie. Tylko ja nie wiem nic. Tylko ja na niczym się nie znam, tylko ja za to wszystko... płacę. Otóż to! więc cóż pozostaje... uciekaj uciekaj... przemykaj razem z armią swoich klonów ja nie przemykam - lubię być czasem Don Kichotem :) poza absurdem... zanadto się rozpisałam, ale Twój wiersz wzbudził we mnie wiele refleksji, za które serdecznie dziękuję! :) kłaniam się z pozdrowieniem, in-humility.
  4. nigdy nie pytam, czy mnie jeszcze. prawda. Anno, za ten wers to ja Ciebie oprawię w ramki - i to złote! cały wiersz płynie piosenką, nabiera rytmu, tempa i emocji, piękne andantino... i nagle jest pauza. kropka. przejście w adagio. podnoszę oczy z zadumy i słyszę pytanie: czy jeszcze... ? ja tutaj stoję i jestem zachwycona... ostatni wers roztkliwia - chyba właśnie dzięki tej chwili oddechu. piękna agogika utworu :) serdecznie pozdrawiam, kłaniam się niziutko, in-h.
  5. im więcej uwag, tym lepiej :) nigdy nie odczytuję ich jako przemądrzalstwo! pozwalają spojrzeć na wiersz inaczej, zobaczyć, jak jeszcze można by coś zapisać... i jaki jest tego odbiór. bardzo mnie cieszy takie czytelnicze zaangażowanie. dziękuję, Oxyvio. pozdrawiam ciepło, in-h.
  6. uśmiech moim kluczem... tak, to piękna droga do drugiego człowieka, podobno najkrótsza... i pasuje do każdych drzwi :) zgadzam się jednak z Babą, co do tych dwóch wersów. jeśli mogę coś zaproponować: - (11) "w album życia składam zaschłe już wrażenia"; - (16) "może kiedy znajdzie gdzieś przystań łagodną" i jest rytmicznie. ale to tylko sugestia. wiersz jest bardzo ciepły, melodyjny... i maluje ładne obrazy :) pozdrawiam słonecznie, in-h.
  7. [quote]Kingo.. Które z jego książek czytałaś? - Przemienienie w Chrystusie, Serce. Rozważania o uczuciowości ludzkiej i uczuciowości Boga-Człowieka (czytałaś), Koń trojański w mieście Boga, Spustoszona winnica, Sztuka życia czy też w j. ang. inne jeszcze? Filozofię lubisz..? Chętnie poznałbym twoje odniesienia do tego, co wyczytałaś.. ale pewnie czasu nie masz na tyle by tyle pisać co masz odniesień. No trudno... Serdecznie.. Rihtiku, czytałam "Serce...", ale mam wszystkie wymienione przez Ciebie książki, tylko wciąż brak czasu, by przeczytać każdą... Swego czasu zachwyciłam się Hildebrandem i dlatego zasilił moją biblioteczkę. Tak - filozofii w niej sporo!! (postaram się napisać priv) Serdeczności, in-h.
  8. Babo Droga! tak mi zawsze miło, gdy mnie odwiedzasz :) lubię spokój Twoich komentarzy... myślę, że musi mieć związek z piękną osobowością. Jeśli trochę chociaż uniosła Cię melodia Księżniczki, to sprawiasz jej wielką radość. kłaniam się wdzięcznie za czytanie i za "serdeczności" pozdrawiam, in-h.
  9. Oxyvio, nie przepraszaj za uwagi - masz do nich prawo, jak każdy! :) Już wyjaśniam. Ostatnie dwa wresy zostawiłam tak, choć miałam też inną myśl: Mój głos nie doszedł Ziemi - ciągle jeszcze (i rytm byłby zachowany). Dwa ostatnie słowa trzeciego czterowersu miały się rymować z dwoma ostatnimi - końcowych wersów, czyli cieniem-płomienie; groteskę-jeszcze... chociaż trochę kulawo ;) Twoja propozycja to zrymowanie dwóch ostatnich wersów. Tak jest póki co, ale jeszcze to przemyślę. Natomiast w wersie: skruszą nieśmiałość w oczach nocy. błogiej - kropka jest celowa, ponieważ błogość dotyczy barkaroli. Teraz zauważyłam też, że chroni przed inwersją (nocy błogiej), ale to nie było zamierzone :) Pięknie dziękuje, że czytasz moje wiersze! Za "przepiękny" i "muzyczny", kłaniam się niziutko. To bardzo cieszy... a światło jest zawsze! bezwzględnie :) pozdrawiam ciepło, in-h.
  10. Piękny znaczeniowo neologizm, Rihtiku. Łączyć życie i tworzenie - to mi przypomina Hildebranda, którego "Serce" tak bardzo sobie cenię. On pisał o "tworzycielskim dziele", jakie każdy czałowiek ma do spełnienia w swoim życiu :) Serdeczności - niezmiennie niezmierne ;)
  11. cieszę się niezmiernie, że jesteś u mnie znów! bardzo dziękuję za "rewelację"... i resztę :) pozdrawiam serdecznie, in-h.
  12. Anno Droga, Jesteś znów, tak mnie to cieszy! I dajesz słuszne rady. Interpunkcja poprawiona. Nad tytułem bardzo ubolewam, rzeczywiście, tutaj też znaki mi umknęły. Przyznaję się do tej gafy. Zawstydzasz mnie pochwałami, niemniej są bezcenne. Wdzięcznie za czytanie i "brawo" - z ukłonem, odpozdrawiam! :) in-h.
  13. zaszczytem dla niej słuchacz, jemu wtóruje cisza, wierszem płynie księżniczka duma, w bravissimie dzięki wyśpiewa z serca, czemu echo powtarza nocy imię? :) Rihtiku, pięknie dziękuję za "bravissimo"... widzisz, czardasz ją porwał w tany, a noc zazdrosna, o ciszę gwiazd się dopomina :) Pozdrawiam ciepło, wdzięczna jak zawsze, za Twoją obecność, in-h.
  14. Bardzo mi miło gościć Cię u Księżniczki :) Serdecznie dziękuję za czytanie, refleksję i dobre słowo. Cieszy mnie, że wiersz wywołał skojarzenia, mam nadzieję, ze pozytywne. Kiedy głos dojdzie do Ziemi, zakończy się jedynie preludium. Teraz ona śpiewa, choć on nie słyszy. Aria płynie w pyle mlecznej drogi, ale... może już niedługo noc spadnie alabastrem... i wyprzedzi sopran, nim spłonie w kulisach ;) Kłaniam się pozdrawiając - już bardziej księżycowo :) in-humility.
  15. znów ci zaśpiewam, chociaż nie usłyszysz, noc spadnie ciepłym alabastrem w nonę, komecie iskrę, gwiazdom skradnę ciszę, z dźwięków oktawy poskładam ukłony. jak błogosławieństw osiem nut podniebnych rozsypie arie w krańce mlecznej drogi, mezzosopranom skale niepotrzebne, skruszą nieśmiałość w oczach nocy. błogiej fortepianowej barkaroli drżenie toczy muzykę w żyłach z łez niebieskich, chcę być choć w jednej kropli, chociaż cieniem, gdy mi operę przestroisz w groteskę i znów w kulisach zostawię płomienie. mój głos nie doszedł Ziemi jeszcze. (29.04.2012)
  16. Cała przyjemność po mojej stronie, Oxyvio. Ale proszę - nigdy mi się nie kłaniaj! - nie potrafię znaleźć się w takiej sytuacji. Ja na prawdę mróweczka, to mi wystarcza. I dzięki - jeśli mogłam znów Komuś sprawić radość, to zasypiam z uśmiechem. Ot, tyle :) in-h.
  17. Krysiu, wielka to dla mnie radość, gościć u siebie taką Poetkę! Dziękuję za czytanie (również innych) i... że "piękny". Plus od Ciebie bardzo cieszy. kłaniam się z pozdrowieniem, in-h.
  18. nie znajdziesz przepisu, nie ma podręcznika nie istnieje księga w złoto oprawiona żadna nie podpowie, nigdzie nie wyczytasz o wewnętrznym pięknie, z której ty zrodzona co ma w sercu cichym, czego nie chce mówić kiedy płacze głośno, kiedy tylko skrycie nawet gdy opuścisz, zawsze będzie czuwać znasz ją przecież dobrze, kocha całe życie może to też takie naiwne, ale co by nie powiedzieć, każda mama, dla swojego dziecka zawsze będzie tą najlepszą na świecie. bo zawsze jest! pozdrawiam Autorkę :) in-h.
  19. Oxyvio, kolejny Twój wiersz i znów zadziwiasz, ale jakże pozytywnie... mnie również skojarzył się z Tuwimowskim rytmem. Najbardziej przejęło mnie to, że nawet, gdy nie jest się samotnym (lub osamotnionym), to czasem też w tę samotność się zanurza - ona ma tyle odcieni, ile po przeciwnej stronie radość. W zmartwieniach, troskach codzienności, w pędzie nieszczęść, które gonią i rosną... to dotyka. W smutnym tonie piszesz, ale też pięknie (o jakichś tam moich nieistotnych widzimisiach już wiesz). Pozostając w takim nastroju, coś napisałam, chcąc tu odcisnąć swoją mrówczą łapkę, w wyraz uznania :) dla Ciebie. bo tak tu, bo tak mi jest zimno, że strach więc po co, więc czemu pojawiasz się w snach i łudzisz i mamisz nadzieją wciąż, gdy już dawno odeszły, minęły te dni ja nie mam, ach, nie mam, brakuje mi sił i nie chcę, nie proszę, nie mówię byś żył tu dla mnie, bo we mnie nie błyśnie już świt ni gwiazda, ni zorza - ich urok gdzieś znikł a jeśli, a kiedy usłyszę twój głos to pewnie, to znowu zarzucę swój los na szalę, po falach wezbranych do dna czy pójdę? och, nie daj mi upaść, nie tak! czy igrek, czy iks to, w równaniu nie tym przez chwilę, przez milę w kierunku znów złym bo jednak, bo głupich ta matka jest w nas czy będzie, czy zdarzy się jeszcze jej czas? samotność, dla samej i w sobie ma strach bo tak tu, bo tak z nią jest zimno, we łzach! rozumiesz już teraz, rozumiem i ja równanie rozwiąże, kto bez niej, lecz zna alfabet na pamięć, na opak też wie gdzie tkwi niewiadoma, i wierzyć - wie gdzie! Oxyvio, kłaniam się wielce, z pozdrowieniem, zawsze in-humility.
  20. pięknie nosisz w sobie tę żywą wodę. a smycz Tobie niepotrzebna - przecież anioł na straży :) wiersz przejmujący spokojem. kłaniam się z pozdrowieniem, in-humility.
  21. ironicznie o modernizmie, który wykręca, wykrzywia i odnaturalnia - tak czytam :) ale pewnie inaczej Autorka myślała... z pozdrowieniem, in-h.
  22. Oxyvio... bo poczerwieniałam! oj, to wielkie słowa. obym udźwignęła :) niezmiennie, in-h.
  23. światło poczeka na ciebie teraz nie czas iść pod górę masz przy sobie Manolina ile jeszcze razy, nie wiesz w oczy piach, a usta chmurą zaszłe, porwie w sen godzina dojrzałości do rozumień z morza płynie Tobie w strumień światła... które czeka. To piękny wiersz! bardzo ciepły, taki dostojny... i zatrzymuje przemyśleniem: co potrafisz zrobić z tym co jest. (już sam tytuł zaciekawia) Kłaniam się z uznaniem, pozdrawiam :) in-h.
  24. Aluno, dziękuję za czytanie i miłe słowo. cieszy plus. pozdrawiam! in-h.
  25. ... tak mi się zaróżowiło i zapachniało polnymi kwiatami :) piękny obraz! pozdrawiam, in-h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...