Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Wodnik

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jan_Wodnik

  1. Zaczęłam czytać i tak czytałam i to nie o tym, o tamtym. I takie to długaśne i w ogóle, i dlaczego. Ale warto było przeczytać cały ten wiersz aż do ostatnich wersów i dla tych ostatnich wersów. Szczerze - bardzo, ale to bardzo mi się to podobało! Sztacheta Droga Sztacheto, bądź pozdrowiona ciepło , albowiem poczułem się właśnie niezwykle doceniony. Kłaniam się niziutko i pozdrawiam serdecznie.
  2. Ran , kłaniam się nisko w pas. Nie ukrywam (ach ta megalomania...) ,że wydawał mi się ten wiersz również momentami po prostu wspaniały - dlatego go dałem, choć momentami (były chwile) sądziłem ,że jest do dupy. Żeby go odczytać trzeba mieć b.dużą wrażliwość. Ty ją masz -byku! Grabka.
  3. Czyli dup*a czy nie dupa wiersz? Zdecyduj się. " niektóre banalne obrazki " ( nie mój wiersz ) ale proszę o wskazanie tychże banalnych obrazków. " dobra narracja " to znaczy, jaka to jest dobra narracja? co to znaczy? Podobnie, jaka jest " najwyższa eschatologiczna półka " poproszę jakieś przykłady. zaczynasz mnie wkurwiać. krytyka wiersza jest skierowana do Jana i uważam, że w ewentualnym przypadku to on ma prawo do czepiania się mnie, nie ty. Mamy jakieś synonimy do "wkurwiać" ? Wstążka , zdaje się chodzisz jeszcze do szkoły - czy w szkole wszyscy teraz tacy wkurwieni?
  4. Wiem wiem. Mam różne ( od sasa do lasa) - konkretny też się znajdzie, bo z natury jestem raczej konkretny bardziej niż rozmazany czy rozmyty. Pozdrawiam i dziękuję za czytanie. Do następnego wiersza zatem. Na razie.:)
  5. Weź sobie pierwszą strofkę - jest niezła. Albo ostatnią jak wolisz.
  6. Coś enigmatyczna(:DD) jesteś w tej ocenie. Ale czuję że trochę ciebie "ruszyło" , a właśnie o to chodziło w tym wierszu. W sumie dobrze( prawidłowo) to nazywasz: patos, pretensjonalność, ciężkie słówka , ale o co chodzi w poezji w ogóle? O brak pretensjonalności ? Brak patosu? Brak ciężkich słówek? Brak dużych liter? Brak przecinków? Imiesłowów? Nie k... w poezji wcale nie o to chodzi. Ma oddziaływać na wrażliwość i wyobraźnię i albo zwala z nóg( lub daje do myślenia) , rzuca na kolana , albo jest do d... lub w najlepszym razie do zaakceptowania na zasadzie "a niech tam sobie będzie". Dlatego masz u mnie plus za wyczucie "nastroju" , "tonu". A o wierszu mogę napisać tyle ,że był pisany niejako podprogowo, właściwie sam się pisał w lekkim "transie" i trochę wypływał sam z siebie. I tak naprawdę po zakończeniu tylko czułem ,że jest o emocjach granych na cienkiej strunie , zaś sposób pisania narzucał pewną tajemniczość przekazu który mówi o uczuciach dwojga ludzi z "tego świata" choć " nie z tego" względem ludzi " nie z tego" swiata choć żyjących obok tamtych dwojga. Mam nadzieję ,że nie zanudziłem. I jeszcze jedno: wydawało mi się że mogą być dwie reakcje i to skrajne: albo"wspaniały" (cóż jestem szczery) , albo "do dupy" ponieważ tu nie mógł zajść pozytywny odbiór u kogoś typu" mam kredyt do spłacenia i do tego żona Gienia lata za mną z wałkiem - nie będe Sokratesem" czyli dość chłodnego realisty ,nawet znakomicie oczytanego tylko u kogoś kto czuje emocje przede wszystkim. No dobra to tyle przydługiego wywodu.Mam nadzieję ,że coś wyjaśnił.
  7. 1 Nie o miłości jest to pieśń ani o podniebnych ołtarzach orgazmu Nie o niej i nie o nim co jak ptaki z odciętymi siekierą głowami Wpadają w roztrzepotany taniec i upadają bezwładnie w obojętnej ciszy To tutaj powstają skrzepy i strzępy i tutaj serce rozrywa bomba krwi Na sennych pagórkach kołder z asfaltu nad ranem W betoniarni wśród splątanych połączeń sieci Pod hałdą obrazków z obłąkanych snów lęk przed końcem reklamy życia po życiu i martwe oczy sarny po wykonaniu wyroku Ta pieśń jest echem na dnie studni kiedy pochylasz się nad cembrowiną I nieznajomą twarzą w ciemnym lustrze wody Nie o miłości ani o tobie tylko o pustostanach świata Gdzie można uciec przed wyrokiem który czeka na podniebne amen Nie o niej i nie o nim i nie o płomieniu w którym spala się dusza Nie o tym przeciez Nie o tym … 2 Ludzie nie z tego świata nie zarabiają pieniędzy oni je wypompowują z siebie jak ściek Ludzie nie z tego świata opowiadają historie z piekielnych marmurowych szaletów Przywabiają duchy zmarłych i trupi wiatr co szeleści w ich papierowych ubraniach Oni nie mogą tu wytrzymać i przenoszą się tam gdzie ich nic nie dotknie Dlatego ich słowa jak martwe ptaki wiszą głowami w dół na gałęziach A drzewa urodzą pajęczyny co oplotą w kokony umarłych 3 Nie o miłości jest to pieśń ani o podniebnych katedrach uniesień Nie o czekaniu na chwilę błysku świateł na ponurej scenie Nie o tym co przynosi nagle wiatr i promienie świtu Ani o przekraczających siłę spojrzeń przeczuciach Nie o różach upadających na drogę szczodrym i niespodziewanym darze i nie o dreszczu co wszystko wie i krzyczy w ciele Nie o mnie ani o tobie co stoimy w rzece teraz trzymając się za ręce
  8. Dobry wiersz. Jeśli chodzi o mnie to zrobiłbym przerwę przed suną skrzydła ...itd - tak lepiej mi się czyta. pozdrawiam
  9. Ten drugi utwór-myslę,że jeśli zrobilibyście bogatszy energiczniejszy aranż do niego to hicior murowany! Pozdr.
  10. Dziękuję Oxyvio za pozytywy o wierszu. Bardzo mi miło. Co do "niepowodzi" - widzę że kwestia już jest jasna. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam.
  11. No! Są emocje - jest temat, wszystko gra. Oby klapy na oczach potargał wiatr - historii ( tak mi się nasunęło -wybacz). Pozdrawiam ciepło.
  12. Właśnie skończyłem herbatę i jestem zadowolony. Pozdr.
  13. Na ten temat to i tysiąc tomików za mało!!! Początkowo przeleciałem wiersz wzrokiem bez entuzjazmu. W drugim czytaniu otworzył się - rzeczywiście klarowny jasny przekaz ciekawe niebanalne metafory - rycerz jest bdb i żółw po rozszyfrowaniu - też(pancerz/pancerz- fajne). Sympatyczny i ok. Pozdr.
  14. Dziękuję . To dziwne ,ale czasem wiersze do których nie przywiązuje się specjalnej wagi , pisane dość lekko trafiają znacznie bardziej niż te przemyślane wypracowane i przerabiane. Cóż - może to kwestia tematu , może jakiś traf. Dziękuję za pozytywy i pozdrawiam.
  15. Złośliwa ironia, szyderstwo - to właśnie sarkazm! Mam nadzieję, że wiesz czym jest synonim... Ja o jednym, Ty o czymś zupełnie innym. ręce mi opadają, normalnie. wskaż w tym poście: "przepraszam bardzo i proszę o wybaczenie, moje zachowanie jest niewybaczalne. faktycznie na każdym kroku dajesz przykład innym swoimi merytorycznymi komentarzami pod cudzymi tekstami, zaś Twoje własne są kompletne, wolne od niezamierzonych komizmów i płycizn, zachwycają urodą języka i jestem pewny, że wprowadzą, już wkrótce, polską literaturę w jej złoty wiek, a Twoje reakcje na najmniejsze słowa krytyki będą wzorem dla rzesz młodych ludzi, jak prowadzić dialog, bo rzeczywiście są dowodem na Twoją niesłychaną skromność i krytyczne podejście do własnej twórczości. a ja po prostu zazdroszczę Ci talentu i klasy, mea bardzo wielka culpa." elementy, co tam elementy, chociaż jeden napisany serio. i jak ja mam nie wypowiadać się nie ad personam...idę sobie coś zrobić... Adam ja po prostu myślę ,że twój legendarny już sarkazm przejdzie jeśli nie do historii literatury światowej lub literatury polskiej to na pewno do historii tego portalu. Najlepiej jednak gdyby w sferze oceny czyichś tekstów przeszedł po prostu do historii na rzecz klasycznej uargumentowanej krytyki. Zrób sobie ...- herbaty... pzdr.
  16. "Prawie" robi różnicę w tym wypadku. Dzięki za komentarz i czytanie. Pozdrawiam Ran.
  17. Złośliwa ironia, szyderstwo - to właśnie sarkazm! Mam nadzieję, że wiesz czym jest synonim...
  18. Wybaczam ci , Adam - czasami popełnia się błędy , rozumiem to i wybaczam. Niech ci wiosna lekką będzie. Wracając zaś do mego niekwestionowanego geniuszu, jak napisałeś, to uprzejmie dziękuję , lecz myślę ,że zagalopowałeś się nieco w cmokierstwie, ale nic to - wybaczam. Co do meritum to chodzi mi o jedną rzecz to znaczy o formę krytyki. Klasyka tematu mówi o 1/przedstawienie/zrozumienie tekstu 2/ pozytywy 3/negatywy 4/ocena podsumowująca. Krótko mówiąc jakieś argumenty, nim się "cmoknie". Szyderstwo nie jest krytyką , atak ad personam też nią nie jest. To tyle - na razie.
  19. Dobry dobry dobry. Jedynie pachwiny zmierzchów nie działają na mnie , - może zagłębienia, albo coś innego? pozdrawiam.
  20. i znów mi się trafił przekonany o swoim geniuszu mistrz słowa, metafor (che, che), jak również zdecydowany niecmokier i płodny krytyk (zawsze konstruktywny), ech świat jest niezmienny. najgorsze jest to, że Ty rzeczywiście w to wierzysz. cóż, pozostaje mi złożyć uniżony pokłon - czapki z głów panowie Twoja odpowiedź jest tylko potwierdzeniem mojej diagnozy - bezpodstawnych szyderstw ciąg dalszy. poza tym nie życzę sobie uogólnień na mój temat które nie mają oparcia w realiach - tylko są wyimaginowanymi natręctwami złośliwca. Świat się zmienia - trzeba tylko to dostrzec , pewne mechanizmy są tylko podobne .Proponuję spacer i dużo wiosennego słońca.
  21. Widzę , że lubisz kurwiki a nie przepadasz za pączkami - może to właśnie jest klucz do twojego "cmokierstwa" i bezpłodnego krytykanctwa. No cóż jako piszący na forum muszę to brać pod uwagę podobnie jak specyfikę wyobraźni (lub jej braku) u czytelnika vel Bubaka. Acha - specjalnie dla ciebie- wstaw sobie zamiast "słupy lat" "trupy lat" będzie cmentarnie i prawie dosłownie.
  22. Nie zamierzam tłumaczyć się z metefor kolego dosłowny. Uruchom wyobraźnię może zajarzysz i zapalą się lampki w oczach jeśli nie chcesz pączków. Akceptuję konstruktywną krytykę - odrzucam "cmokierstwo" i czepialstwo bo nie jest twórcze.
  23. Dzięki , zapamiętam ten komentarz - bo właściwie dla takich słów się pisze wiersze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
  24. No jest!!! Jest!!!! A właściwie nie jest-źle. Co za ulga.... ufff.... Pragnę w kolejnych słowach mojej odpowiedzi na twój post podziękować za łagodny , być może spowodowany wiosenną aurą, wymiar kary;))))) No chyba spocznę na laurach po prostu!:) Pozdrawiam wiosennie, machając na koniec palcami przebiśniegów oraz śląc wyrazy dozgonnej wdzięczności....:) cudnie, teraz to ja już jestem kompletnie skołowana, czy to miał być sarkazm, czy nie. [bo czasem na wyjątkowo głupie komentarze odpowiadasz z taką ironią, że aż ślinka cieknie.] ileż traci się przez to, że w internecie brakuje gestykulacji i tonu głosu! cokolwiek by nie było, przyjmuję jako brak sarkazmu i pozdrawiam. Słusznie - ton przyjacielsko- żartobliwy. Wynika z tego jak już kiedyś napisałem ,że jak widzę Twój komentarz to ciśnienie mi rośnie(kolejna zj..bka) - jesteś po prostu b.wymagająca i dość zasadnicza w ocenach, ale ktoś tu w końcu musi być taki bo inaczej wszyscy staliby się się zadowoloną z siebie grupką poklepywaczy po plecach. Pozdrawiam ciepło
  25. Dzięki, rzeczywiście aż strach pisać o wiośnie, choć to fajny temat. Tym jest mi milej, że doceniasz ten wiersz i nie nudziłaś się podczas lektury. Pozdrawiam i dziękuję za pozytywną ocenę.:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...