Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek_Dziekan

Użytkownicy
  • Postów

    591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek_Dziekan

  1. Marek_Dziekan

    zawałowiec

    Do przemyślenia. Bardzo dobry kawałek.
  2. Marek_Dziekan

    Źli stróże

    Przeczytałem wcześniej wiersz ,,Kościół" a ten jest chyba o tym samym. Ty masz jakąś obsesję? Nie możesz napisać o czymś innym? Człowieku skąd w Tobie tyle nienawiści? Co do samego utworu nie będę się powtarzał bo musiałbym powielić to co napisałem pod wierszem ,,Kościół". Powtórzę tylko, więcej wiary, najlepiej w mądrość człowieka .
  3. Na mieście mówią ześ starym dziadem powiada żona bardzo wnerwiona. A ja słyszałem uwagi drobne, że twe obiadki są ciut niedobre. Dawno mnie tutaj nie byo ale Heniu jak widzę daje radę.
  4. Po raz kolejny potwierdasz,że nie bywasz a jesteś poetą. Czaruś co Ty tam wyprawiasz w tym Świnoujściu, znowu czarujesz? A kiedy wiersz o romantycznym rejsie promem po kanale? He,he,he...
  5. Marek_Dziekan

    Kościół

    Bardzo subiektywna opinia,z którą absolutnie się nie zgadzam w żadnym ale to absolutnie w żadnym wersie. Z mojego punktu widzenia autor bardzo mylnie ocenia poruszony przez siebie temat. Kościół z definicji jest po to by przypominał ludziom o Bogu, jego przesłaniu oraz nawołyawał do moralnego prowadzenia się, czyni to i bardzo często to działa, więc skąd w Tobie tyle jadu pełnego złości ? Więcej wiary. Pozdrawiam. A sam układ wiersza w miarę poprawny, nie powala na kolana, ale może się podobać.
  6. Wiersz nawiązuje wyłącznie do Dionizosa, czy jeszcze do kogoś innego?
  7. W porządku. To twój wiersz. Ja sądziłem,iż sentencja nawiązuje konkretnie do gorzkiej chwili i dlatego pomyślałem,że to błąd kalwiaturowy wynikający z niestarannego wciśnięcia kawisza alt. Często mi się taki błąd niestaranności przydarza.
  8. Nie dopisałem,że wiersz mi sie podoba i zmusza do refleksji.
  9. To dosyć stary utwór, przypomniał mi o nim wiersz Baby Izby ,,stare fotografie są jak powroty" więc go wyszperałem i opublikowałem. Był kiedyś taki trend,że co niektórzy poeci każdy nowy wers rozpoczynali z dużej litery. Pajęczy kurz jest metaforą upływającego czasu, na strychach w czasach niegdysiejszych unosił się specyficzny zapach przeszłości, taki strych był u mojej babci gdzie królował kurz z pajęczyną pospołu.
  10. Nie wkradł się błąd? nie powinno być sentencją? Tak już bywa życie jest pełne nie tylko człowieczych upadków ale i wzlotów. Wiem, skomentowałem banalnie ale to jedyne co przyszło mi na myśl o tym wierszu.
  11. Babcie i dzisiaj bywają pożyteczne, chociaż może inaczej. Jak młodzi rodzice chcą wyskoczyć na imprezę i podrzucą latorość babci to wówczas babcia urasta do nieocenionej instytucji. Wiersz przywołuje uśmiech nie tylko na babcinym obliczu.
  12. Przypomniałaś o tej mojej wypocinie, no i znalazłem i opubliowałem. Dziękuję za przypomnienie.
  13. W zaklętym świecie odległych fotografii zachował się niezwykły, tajemniczy zapach, oplątanej pajęczym kurzem atmosfery przestarzałych strychów, w rozpędzonym uroku rozbieganego dzieciństwa.
  14. Trafna uwaga. Bo skądże czerpać w trudnych chwilach tą pozytywną nadzieję jak nie w zapale naszych milusińskich? Kolejny dobry wiersz.
  15. Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Kiedyś dawno temu coś w podobnym refleksyjnym klimacie ale jednak w zupełnie innym kontekście zdarzyło mi sie popełnić. Bardzo mało tutaj opublikowałem swoich wypocin. Ale jak poszperam w starych zeszytach to może odnajdę ów wiersz i tutaj go opublikuję. Pozdrawiam.
  16. Dobrze się zrozumieliśmy, być może ja wyraziłem się odrobinę nieprezyzyjnie. Przepraszam, moja wina.
  17. Chyba ogarniam ,,na choroby kobiecości" acz nie do końca jetsem przekonany czy określenie warsztatowo jest właściwe. A potencje pięknych ludzi zaiste mogą być lekiem. Utwór się podoba.
  18. Tak, wiersz ma charakter żartobliwy. Nie szyderczy. W kwestii uznania - nie oszukujmy się, to rzecz względna. Co jednych fascynuje innych odstręcza. A pisanie tylko dla poklasku to już największa głupota (moim zdaniem). Nie znaczy to jednak, że warto być bezkrytycznym, bo to także ślepa uliczka. Zabrzmi to banalnie, ale uważam, że człowiek inteligentny pisze "sercem" wspierając je rozumem. Nie można, a przynajmniej nie powinno się bezmyślnie przelewać na papier tego, co ślina przyniesie/zagra w duszy, ani też pisać wyłącznie dobrze warsztatowo nie mając nic do przekazania. Życie to kompromisy. Dziękuję za czytanie, pozytywny komentarz oraz przytoczony wiersz. Pozdrawiam Nawet nie pomyślałem o tym,że wiersz, tak wiersz, mógłby być szyderczy, a dlaczego takie skojarzenie? już wyjaśniam. Nic nie bierze się z niczego jak sam to okresliłeś w swoim wywodzie. Kiedyś czytałem,że młody Szymonowicz spotkał w autobusie Edwarda Stachurę wdając się z nim w rozważania o poezji. Z tej rozmowy zrodziło sie zainteresowanie dojrzałego poety młodym wieszczem, ale i fascynacja młodego twórcy uznanym pisarzem. Szczerze, nie mogę opędzić się od myśli,że ta krótka chwila konwersacji dwóch pokoleń poetów zaowocowała bardzo dobrym kawałkiem poezji w postaci ,,Zaproście mnie do stołu". A na takowe skojarzenie naprowadził mnie ów fragment: ,,gratulacje - proszę przyjąć to Szymborska a z nią Miłosz dziś oddają mi pokłony niosą kwiaty i nagrodę " Bo miło jest być docenionym a czasami może być przykro kiedy: ,,Tu za drzwiami podle i samotnie". Pozdrawiam.
  19. To jest dobry kawałek. Doceniam dosadną zwięzłość w poezji, wiersz tym bardziej wartościowy,że dociera do czytelnika w sposób konkretnie dramatyczny.
  20. Marek_Dziekan

    Para

    To żeś pojechała pani Aniu. Urocze, odebrałem pozytywnie.
  21. Lepiej może mieć uznanie pośród braci poetykiej, z dziennikarzami można sobie dać spokój. Chociaz wiem,że Twój wiersz jest żartem Tak mi się jednak przypomniał wiersz Włodzimierza Szymonowicza i jego apel skierowany właśnie do grupy uznanych poetów. ZAPROŚCIE MNIE DO STOŁU Zaproście mnie do stołu zróbcie mi miejsce między wami. Wspominajcie sobie trudne lata, powiedzcie otwarcie co serdecznie boli, może znajdzie się między wami wojażer opowie zadziwiająco o barwnych egzotycznych krajach. Ileż to razy będziemy wstawać wznosząc uroczyste toasty, po ilekroć zadrży stół od śmiesznych powiedzonek. Zaśpiewamy wspólnie stare bliskie pieśni a potem usadowieni wygodnie w skórzanych fotelach zasłuchamy się w fortepianowe pasaże. Tu za drzwiami podle i samotnie zaproście mnie do stołu.
  22. Tak to już bywa. Niegdyś gotowi byliśmy robić rewolucję, mieć,chęć pragnienie,zapał i szaleństwo, ale to mija. Bardzo życiowe.
  23. Chętny by się znalazł, ale się namieszało. A mi się ostatnio jak za dawnych czasów udało wychylić browarek z Bohuszem.
  24. Aleś mnie skomplementowała :-) Jak ordynansa jakiegoś ;-) Dziękuję i serdecznie :-)) To nie je bajka. To życie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...