Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała Lokomotywa

Użytkownicy
  • Postów

    1 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa

  1. A ja pamiętam więcej grzechów niż żałuję:) Piękna MruczAnka, czyta się lekko i płynnie, no i świetny klimat. Pozdrawiam:)
  2. Oczywiście, że można od nowa. Wyglądają ciekawie, myślę że je wezmę i za jakiś czas, ze świeżym spojrzeniem spróbuję udziergać:) Bardzo dziękuję za podpowiedź, cenię sobie uwagi:) Pozdrawiam serdecznie:)
  3. Cezary, znowu mi się schowałeś na drugiej stronie:) Dzięki za zaglądanie - pozdrawiam:)
  4. Przyznaję, że przyglądam się z uczuciem fascynacji:) Wersja angielska, świetny pomysł, gratuluję obu twórczyniom:) Pozdrawiam:)
  5. Trzeba strzepać - zrobić miejsce nowym:) Pozdrawiam Marku:)
  6. Cezary - słowo "magia" to komplement, nawet jeżeli na wyrost jak to z komplementami bywa:) Pozdrawiam z sympatią:)
  7. Krysiu, miło poczęstować:) Też serdecznie pozdrawiam:)
  8. Operacja Mamum nie zawsze kończy się szczęśliwie i mogę zrozumieć, że boli jak cholera. Pozdrawiam:)
  9. Aniu, dziękuję za komentarz i trafne "zażalenie/pożegnanie". Też pozdrawiam:)
  10. Elu, ależ wymądrzaj się, może coś ciekawego odkryjesz, a mnie tam to nie przeszkadza:) Czasem trzeba się pożalić na odejście, jakie by nie było. Pozdrawiam lecącą:)
  11. Krzyśku, dzięki za koment – też pozdrawiam:)
  12. Widzę, że mało u mnie do pożywienia. Błoto pośniegowe jest faktycznie mało strawne, miało jednak znaczyć co innego. Cieszę się, że choć z jednej strony udało się chapsnąć:)
  13. Zadziało się – bunt na pokładzie:) Dziękuję i pozdrawiam:)
  14. Weź odrobinkę zmarzniętego żalu, Uczyń małą kulkę. Pozwól jej toczyć się po ziemi, Niech rośnie mocą perłowych łez. Niech zbiera smutek i uchodzi daleko, Zostawi po sobie ciszę. Wyślij westchnienie gwiazdom w granacie, Niech księżyc rozjaśni tęsknotę. A wtedy usłyszysz wiadomość, Czar wspomnień cicho zaśpiewa. Przesyłam kartkę dla Ciebie Lokomotywo, Janek. Janku, cudowna kartka:) Ogromna radość - dzięki:)
  15. twojej dziewczynie nie do twarzy z tropami grzebienia na rozpuszczonym śniegu czy to w porządku spłacać obola deficytem snu przywiązanym pytaniem do spadającej gwiazdy nawet zapach wysunął postulaty z troski o byt rzadziej i bez zaciągania wywrócona na drugą stronę strzepuję feromony do wywietrzenia
  16. Zatęskniłam za zimą, białą po horyzont:) I mi się zrobił nawet nastój świąteczny. Pozdrawiam:)
  17. Ja też czasem nie wiem, czego bym chciała, więc i dżungla mi bliska - wilgotną ścieżką stąd do pewności - fajne:) Pozdrawiam:)
  18. A mogłeś skrócić jeszcze bardziej, bo pierwszy wers jest tytułem. Intryguje mnie mewa:) Pozdrawiam:)
  19. Elu, prostymi słowami od serca, dobrze się czyta i wzrusza. Cieszę się, że jest blisko, z dowcipami. Pozdrawiam:)
  20. A tak na marginesie, to mało żarliwa wyszła modlitwa:)
  21. Odnośnie – "takie", "jakie" – to słowa wypełniacze nic nie wnoszące. Przede wszystkim w konstrukcjach „była taka piękna” albo „jakie cudne kwiaty”. Oczywiście nie należy brać ich sztywno, ale sama zobaczysz, że po usunięciu ich nie zmienia się odbiór logiczny. Wiersz powinien być wolny od słów nic nie wnoszących. One tylko pompują i nadymają. Akurat w Twoim wierszu pierwszy wers rozpoczynający się słowem „taki” trudno usunąć i wcale nie należy. Ale już opuszczenie w wersie „kto wymyśla takie scenariusze” spokojnie odbiorca będzie wiedział o co chodzi. Nie jestem oczywiście autorytetem poetyckim, ale uważam, że wcale nie jest źle korzystać ze znanych rekwizytów. Kwestia tylko ich wplecenia i ugładzenia formy, co też nie oznacza, że mamy nie szukać nowych:) Też pozdrawiam:)
  22. Dobre, też bym chciała zapomnieć, udawać że nie ma demonów przeszłości. Tak odbieram. Pozdrawiam:)
  23. "coctail roszczeń" - szczególnie po "gorącej czekoladzie" - nie kubek, tylko kubeł - zimnej wody:) Zwięźle, aż do zmrożenia:) Podoba mi się. Pozdrawiam:)
  24. mam wrażenie że wyszedłeś po papierosy w drugie życie jesteś poza zasięgiem śnieżek a ktoś wyciera gębę porzuconą marką zapotrzebowaniem na figurki do programu Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie przyślij choć kartkę ----------------------------- nie wiem jaki tytuł najlepiej ci wychodzi nieobecność ostatni z puzzli który wpadł za szafę wtedy zdumionym włosom odbierasz zwyczajność zmrużone oczy fechtują zgraję młoteczków grasz jak królowa rozetrzesz serdeczny lekko skrzywiony po złamaniu wszystkie drogi... jakbym oglądała w plazmie pasuje do masywnych mebli ------------------------------- najlepiej wychodzi nieobecność ostatni z puzzli wpadł za szafę usprawiedliwiona przestrzeń targa zdumione włosy królowej rozpina na ścianie grad młoteczków fałszując nad serdecznym jej portret tylko z nadwornym spiskowcem wygram szlema na wieczność poszczerbionych monumentów
  25. Wiem, że wiersz pociachałam, ale staram się pokazać wyraźne błędy. Pozdrawiam i będę czytać następne:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...