Biała Lokomotywa

I przez 4 lata nie można było poprawić orta?:) Wiersz niezbyt szczęśliwy, szczególnie druga część, patos i podniesiona pięść nie daje dobrego odbioru, zrezygnowałabym z rozstrzelenia wersów i z wielkich liter. Zakończenie wyjaśniające też osobiście mi się nie podoba. Może spróbować z jakimś zwyczajnym tematem. Pozdrawiam.

Dzięki Dawidzie, w sumie to dobrze jeżeli "do zastanowienia":) Pozdrawiam:)

Dokładnie jest jak mówisz, złożyłam świat jak kartkę, albo raczej on sam z siebie się złożył:) Dzięki Elu, też pozdrawiam:)

"zaglądanie w przeręble" to mocne przeżycie, ale warto:) Pozdrawiam Krysiu również:)

Ciekawie rozpisałaś wizję "zatrzymania się", bo tak sobie czytam. "wiatr zachowuje zimną krew" - studzi emocje... celnie i ładnie zarazem. Pozdrawiam Lokomotywo :) Wiatr wie co robi, chyba wiele widział:) Dziękuję za miłą wizytę, pozdrawiam również:)

Dobry i trafny wiersz. Ostatnia strofa to dwoje ludzi żyjących obok jednak daleko. Tak odbieram - ten kawałek podoba mi się najbardziej. Pozdrawiam:)

list złożony na cztery potrafi skurczyć do ćwiartek wczoraj dotyka jutro krojone słowa w zagięciach przeciągają linę nad nocą bezdechów zaglądam w przeręble jakby siła woli miała moc ratowania topielców jedynie wiatr zachowuje zimną krew gra na soplach masz takie oczy zielone

W pierwszej chwili mi się skojarzyło "Alkohol twój wróg, lej wroga w pysk". A tak naprawdę, wiersz ma podwójne znaczenie, o paleniu i domu. Całkiem sympatyczny:)

Urocze:)

Spacer przez związek, ładnie choć niewesoło:)

Ładny wiersz Lokomotywo. Nastrojowy. Bardzo dobrze się czyta. :-)) Samo życie, Lokomotywo. Dziś wiem, że nie zaśmieję się jak dawniej do ciebie w piaskownicy. Ty baby nie ustawisz, która tylko dla mnie rozpadnie się i zniknie w falbankach spódnicy, że w ogrodzie u babci nie będzie wspinania. Może tylko powiem - witam proszę pana, ty głowę ukłonisz i powiesz -dzień dobry niby wiosnę mamy, a dzień taki chłodny. Pięknie:) Samo życie - fakt. Pozdrawiam:)

Jak to będzie? Peelka przygotowuje się na spotkanie, a z kim? Niech tam sobie czytelnik dośpiewa:) Słowo "poczekam" - dobrze zamyka wiersz. Pozdrawiam:)

Wiersz w formie mamrotania pod nosem - podoba mi się - Sraton najbardziej:)

Powrót do domu - w ucieczce od nieudanego czegoś - ewentualnie do miejsca, który ten dom przypomina. Dobrze gdy się taki trafia:) Pozdrawiam Krysiu.

Ciekawie, zastanawiam się czy potrzebny jest wers "bez kształtów". Podoba mi się druga i trzecia strofa. Pozdrawiam:)

Fajne i trafne:) Trochę kojarzy mi się z wakacyjnymi powrotami. Pozdrawiam:)

Próbuje wiosna, ale w niektórych stanach potrafi wręcz drażnić, czego nie życzę nikomu:) Lepiej się prezentuje soczysta zieleń z czerwienią - zdecydowanie:) Pozdrawiam.

Fajne skojarzenie z tykaniem zegara - rozszerza wiersz:) Pozdrawiam również:)

Chyba człowiek tęskni do dziecięcego postrzegania świata:)

Gratuluję serdecznie:)

Można haftnąć od "jesteś tego warta", "to dzieci lubią najbardziej" itp. A reklamodawcy, gdzieś w głębokich poszyciach, stosują szantaż emocjonalny - szczególnie skierowany do rodziców. Wiersz bardzo trafny i dobry.

Grało się do nocy i prawda, że ten stukot ma teraz dużą moc:) Pozdrawiam Elu.

Druga strofa świetna, a całość też mi się podoba:)

Mogłabym wymieniać długo dziecięce przygody, tutaj chciałam uchwycić pewien stan ducha. Ale z wyjściem poza schemat masz rację, dzięki:) Pozdrawiam:)

Takie wspomnienia wywołują spore emocje, u mnie w każdym razie. Dzięki za wizytę i "wyobraźnię":) Pozdrawiam:)