Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała Lokomotywa

Użytkownicy
  • Postów

    1 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa

  1. A on niech oblicza punkty przegięcia:) Ciekawy matematyczny erotyk. Pozdrawiam:)
  2. Podoba mi się, po sugestiach Eli będzie kawka - mniam mniam:) Pozdrawiam:)
  3. Fajnie - podoba mi się zamknięta stołówka:) Masz swój styl Babo:) Zdrówko.
  4. owszem myśl czysta odarta ze zbędnych słów zwie się sentencją wiersz musi mieć myśl owiniętą klimatem i słowami które grają rytmem i rymem wiersz jak roszada do rozszyfrowania z ukrytymi myślami Popsuty wyciągnął istotę pozdrawiam Jacek Dziękuję Jacku, najlepiej jest wtedy, kiedy wiersz daje piszącemu satysfakcję:) Pozdrawiam również.
  5. Własny styl to podstawa, rozumiem obawy, ale przyjdzie z czasem, a czytać innych trzeba i wcale nie chodzi o to, żeby imitować, czasem wystarczy podejrzeć konstrukcję zwrotu i wybrać to, co jest bliskie - ja tak czasami robię:) Pozdrawiam.
  6. Podoba mi się, ładnie i rytmicznie. Mam małą niechęć do słowa "co", dlatego proponuję drugi wers w formie - "i nacią która kocha lato" - oczywiście, to tylko propozycja:) Pozdrowienia, również dla ogródkowego zbója:)
  7. Wg mnie lepiej jest, choć też nie chcę na siłę narzucać stylu. Trzy razy "do" - z jednego bym zrezygnowałam i wywaliłabym też "co". Większość osób piszących na orgu, w tym ja, nie używa wielkich liter i znaków interpunkcyjnych, jest to bezpieczniejsze niż nietrafiona interpunkcja, też proponuję. Pozdrawiam:)
  8. Tak, właśnie tak robię - "wyrzucam" wiersz (pomysł), a potem go tnę i obrabiam, nieraz kilka dni. Zmieniam wersy, szukam synonimów, ale najważniejsza jest myśl, musi być w wierszu, żeby się obronił. Jeżeli chodzi o wykształcenie, to też nie wiem czy ma jakieś znaczenie - u mnie jest akurat politechniczne:) Nie mam patentu na pisanie wierszy, sama nie uważam, żeby moje były Bóg wie jakie dobre i wcale nie muszą się podobać. Często mam wątpliwości, czy za bardzo nie gmatwam i nadal poszukuję nowych form, podglądając innych, tych których poezja do mnie trafia. Polecam wszystkim "Dekalog dobrego wiersza" Leszka Żulińskiego, można go znaleźć tutaj: h ttp://www.poema.art.pl/site/itm_130964_leszek_zulinski_dekalog_dobrego_wiersza.html Oczywiście, że mam ochotę obejrzeć poprawiony wiersz:) Pozdrawiam również:)
  9. Miło mi Cię gościć... nie będę odmieniać nicku, mam problem:) Ciekawa jest Twoja interpretacja, też pasuje do szarego - nawet bardzo i cieszę się, że wiersz zadziałał:) Również dziękuję i pozdrawiam:)
  10. Nie jest to wesoły wiersz i masz rację, że śmiało można powiedzieć o nim - smutny. To pewnie, przez to zielone, zaciśnięte w dłoni, bardzie widać wtedy kontrast z szarością. Ale spokojnie, peelka w końcu dojrzeje do rozprostowania palców:) Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam:)
  11. Na pewno Elu pojęłaś:) Bo tak naprawdę nie jest ważne "co autor ma na myśli", tylko to, co wyjmiemy dla siebie. Sama zauważyłam, że czytelnik przypisuje najczęściej znaczenie na podstawie przeżyć, które są mu bliskie. Sama też tak robię:) Pozdrawiam Elu:)
  12. Ciekawie napisane - podoba mi się - może "który strąca w przepaść"? - taka luźna propozycja:) Pozdrawiam.
  13. Przeczytałam całość, osobiście mam parę uwag. Za dużo niepotrzebnych słów, niewnoszących nic nowego, powtórzeń, znaki interpunkcyjne pisze się bezpośrednio na końcu słowa, bez spacji. Niby drobiazg, a razi. wiele prawd do trzewi i kości zmęczenia materiału śnię o początku dobrym słowie wiosennym poranku powrocie do raju z dłonią w dłoni wiem że to obiecałeś To moja wersja, niezobowiązująco - warsztatowa, wyjęłam najważniejsze elementy wiersza, być może autorka miała co innego na myśli, niemniej jednak proponuję na przyszłość nie żałować cięć i wywalać co się da:) Pozdrawiam.
  14. Rocznik 1982 jak na Dolby Surround dość stary, dla lokomotywy zbyt młody:) "magia pióra" - bardzo miłe, mrużę jednak oko i dziękuję za dodanie dźwięków w niemym kinie:)
  15. Właśnie tak, ściskana w dłoni zieloność, którą kiedyś trzeba będzie pożegnać. Też pozdrawiam:)
  16. Lubię takie wiersze, odbierane intuicyjnie, kiedy nie wiem o co chodzi do końca, a czuję moc przekazu. Cieszę się, gdy też mi się tak uda:) Pozdrawiam:)
  17. Dobrze czytasz Dawidzie. Ryzyko jest zawsze, szczególnie gdy ktoś skacze z pędzącego pociągu:) Pozdrawiam również:)
  18. drzewa wycinają niebo w daltonistycznym krajobrazie na horyzoncie pociąg przyśpiesza wiedziałeś że w punkcie na dłoni ukrywam czas między targiem aksamitnych dywanów a wojskiem maszerującym w takt witaj Zosieńko tam gdzie mówiłeś nie przypuszczasz jak można… Buster Keaton skoczył zawsze się podnosi trudno rozprostować palce
  19. Problem jest pojęciem względnym, u jednych osiąga rangę katastrofy, u innych to normalna kolej rzeczy, którą trzeba rozwiązać, bo tak się stało. Ale jakby ktoś chciał kupić moje problemy, to coś tam zawsze się znajdzie - jednak, na szczęście, nie zarobiłabym na nich wiele:) Pozdrawiam:)
  20. Nie będę się zapędzać, lubię swoje nerki:) Niezła wyobraźnia. Pozdrawiam:)
  21. Namiętności mogą przekroczyć pewną granicę, spalony jako rodzaj przewinienia - może oznaczać złe cechy, zazdrość, chęć podporządkowania sobie drugiej osoby. Jak to często w życiu bywa i w związkach. Ciekawy wiersz Dawidzie, jedynie tytuł mnie zastanawia, a tak naprawdę czemu przez dwa "l", bo Helena - zrozumiałabym, jako przyczynek wielu wydarzeń. Może na coś nie wpadłam:) Pozdrawiam:)
  22. Dziękuję Waldemarze, biała kiełbasa zawsze działa na zmysły:) Pozdrawiam również:)
  23. No właśnie, to ma swoje dobre i złe strony - szukam zawsze dobrych:) Pozdrawiam również:)
  24. Nie można wszystkiego razem i wydaje mi się, że wtedy jest bardzo zdrowy układ:) Kiełbasa, jak sądzę, na przestrzeni wieków, musiała odgrywać bardzo istotną rolę:) Pozdrawiam również:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...