Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Sukmanowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Sukmanowski

  1. @tolekbanan Nie chciałem dotykać wątku ciepłego piwa.
  2. @makarios_ W tekście zapisano wyraźnie: - kto taką przyszłością gardzi, przeminie wraz ze starymi Jest do rymu, jest do końca. Koniec wieńczy kropka. Czy autor wie do czego służy wielokropek?
  3. @makarios_ Oki. Pointa poparta cytatem, ale pytanie było: po co wielokrop na końcu?
  4. Przepraszam, to nie ingerencja lecz moja wersja twojego: i był taki pocałunek w mgnieniu oka przez próg się przetoczył usta zaskoczył z wysoka a później szarpnięcie za nią trzask drzwi moje oczy, jej brwi i znikła z przejęciem pozdr
  5. " zastanawianie w słońcu lepsze w którym zakocham jednym słowem chcę stać się łabędziem" - ta część odstaje, zbyt autonomiczna, by współistnieć z resztą. Korekty wskazane. pozdr
  6. Heniek!!!!! Piękny wiersz napisałeś. Programowo wyrzucam "tylko", jeśli tylko się daje:) ( tu tak) pozdr
  7. Też nie boję się takiej wojny:) pozdr
  8. Nie wiem jaki był pierwej, ale cieszę się, że dotarłem teraz. Wszystko, co istotne zostało zapisane, więc tylko sobie..................... poczytam:) pozdr
  9. Pozwolę sobie na dykteryjkę. Mój żył 86 lat. Momentami był mi matką, ojcem, radiem, telewizorem, światem. Był mój i to ja chodziłem za nim, a nie on za mną. Jego kolana, to była moja poducha, a opowieści o biednych Ruskach najlepszą bają na świecie. Na ławeczce w zagrodzie, on pykał fajeczkę, a ja liczyłem głupie kury i miękkie króliki. Wieczorem namiętnie, na zmianę szarpaliśmy kłódkę na drzwiach zagrody, czy aby na pewno zamknięta, do momentu, aż nie wyszła po nas wkurzona babcia (czasem wysyłała kuzynkę). Do dziś szarpię klamkami, zamkami , kłódkami i ciepłymi myślami o człowieku, który żył ze mną, a nie obok. Jest jedyną osobą, która pięknie mi się śni.Dlatego po przebudzeniu popuszczam wodze fantazji, że tamta strona jest możliwa.I wtedy oczy mi się pocą. Jak to oczy, potrzebują czasem się zwilżyć i spotkać z zapamiętanym ciepłem:) Ujmuje strażniczka zuzia. pozdr
  10. Trzeba by, te dwuwersowe rymowanki jakoś "polepić", bo są zbyt niezależne, jak na części składowe formy, którą tworzą, znaczy wiersza. pozdr
  11. Przeczytałem i też poczekam, bo ......................i... nic:) pozdr
  12. sześćdziesiątczterytysiąceznajomych- trudno ten "wyczyn" nazwać neologizmem, więc popraw pan, panie cyklop i nie świruj, że jednym okiem nie widać:) Z innymi zasadami pozwolę sobie też się nie zgodzić .......... w zasadzie (tylko tu).
  13. Renatko, pomijam inne mankamenty, żebyś nie pomyślała, że rzuciłem się z pazurami, jak lew na ofiarę, ale ten wersik musisz poprawić, bo razi słonecznym promykiem:) : ktoś kto przypatruje się na mnie z daleka pozdr
  14. Nie rozumiem czemu utwór kończy się wielokropkiem (?)
  15. Po co "ten" teraz na początku, skoro w domyśle : nigdy ( w sensie: zawsze da się kit wcisnąć,odłożyć)? Drugie "teraz" bardziej przekonujące:) pozdr
  16. Nie można się przyczepiać "czegoś" tak dopracowanego. Autor bawi się piórem (bo potrafi), a pióro słowem. "Ale" jednak jest (moje). Co z tego wychodzi, jak się cukier posłodzi? Miała być baja i jest. Trąci gryzoniem i to długowiecznym. pozdr
  17. "zapachy jak obrazy zbierane w białe kiście" - dlaczego białe?
  18. "ten tekst nic nie wnosi" - jak to nie, zawiera coming out. pozdr
  19. zostało drugie zawieszone na nas grzebiące jak kura niejednym pazurem pisi Jest takie powiedzenie, że leczony trwa tydzień, a nieleczony siedem dni. W życiu męczące.W "przenośni" uciążliwe. pozdr
  20. Ten rodzaj pisarskiej autoironii bardzo mi odpowiada. Dwie pierwsze strofy ( szczególnie pierwsza) świetne. Trochę zastanowiła mnie antylogiczna łamigłówka trzeciej strofy bo: wtajemniczony ( więc świadomy-po mojemu) Jacek Stojan, zorientowany własną głupotą czuje się mądry, a skoro "poczuwa", coś z jego obeznaniem jest nie tak. Innymi słowy, czy ów oksymoron nie jest zbyt naciągany? Jeśli autor powie, że każdy jest, odpowiem owszem, ale w "spieszeniu powoli" odnajduję prawdę. Poza tym bawiłem się dobrze.Za pomysł należą się brawka. pozdr
  21. Lubię "paplaninę", bo sam czasem "paplam", ale "tu" nie znalazłem choćby jednego ciekawego momentu, przy którym warto się "pochylić". Ani drapieżniej czy górnolotnej metafory, ani mowy wiązanej. Potok tak rozlany, że cały "Mikrokosmos" niestety zatonął. pozdr
  22. Całkiem szczerze powiem, że szata graficzna tekstu jest imponująca. Jeśli idzie o umiejętność sprzedażową jesteś absolutnie "numero uno":) pozdr
  23. Coś tylko podpowiem. Czy: mroki lęku, to dobre zestawienie? pozdr
  24. Heniu, ja ci powiem, bo nikt ci nie powie. Byki popraw:) Druga strofa ostatni wers!!!!!!!!!! pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...