Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Sukmanowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Sukmanowski

  1. Alino! Taki tekst wymyśla się między dwoma łykami chłodnego kompotu. Jesteś od dawna uczestniczką tego forum.Powiedz mi po co się go wkleja, bo nie wymyślę, nawet gdybym wypił całą szklankę, a potem zjadł dzbanek????????????????
  2. @Henryk_Jakowiec ale żemysie pobawiliśmysie :) to nasze
  3. @Henryk_Jakowiec nie nie szarżuję, bo mam to w dupie przyjdę popatrzę nie chcę nie kupię i przekonywać cię nie zamierzam życie przeszłością to jakbyś leżał dla wyjaśnienia nie dla zachęty! z cieniem orzełka nie czuję mięty pisi Powiedzieliśmy po swoim zdaniu Nic to nie zmieni w moim mniemaniu Składaj pan dalej rymiki swoje w chwale przeszłości co ci ostoją Ostatni rym niedokładny, ale takie teksty (mówiąc kolokwialnie lub młodzieżowo, jak kto woli) jedzie się z bani, bo papieru szkoda.A czas wrzucenia tego w sieć (razem z pomysłem) to jakieś 30sekund. Stąd taka masa "klecących" w sieci:) tyle tyle
  4. @M_Patriota Mieciu, nie chodzi o to by dodawać. Bez "bagażu intelektualnej rozpierduchy" także można wyczuć rytm. Spróbuj na początek go wystukać. "Więcej nie znaczy lepiej". Nie są to moje słowa, ale tych prawdziwie mądrych. Czasem warto posłuchać.
  5. @gabrysia_cabaj Widzisz, myślisz że rozwalam. Ja twierdzę, że buduję. Skąd taki rozdźwięk? Schematycznie reagujesz na "atak", a to nawet nie oblężenie. ;) Nie zamierzam stawiać się poza szeregiem, ale bardzo staram się "wsłuchać" (w tekst). Racja, że głównie przez siebie, ale troszkę światełka z innych głów nie zawsze oślepia. Co innego, gdy się go tylko uparcie "odtwarza".
  6. Trzy sprawy: 1.Co symbolizują kocie łby?( jeśli kostkę brukową, to ok) 2.Tytuł, jest do dupy, bo nie chciało ci się wysilić. 3. Jeden z lepszych tekstów jakie ostatnio tu znalazłem. pozdr cię Jolku:)
  7. @Henryk_Jakowiec ja też powtórzę choć nie od nowa nie ma co smucić niech w ch.. się schowa to uwielbienie przeszłości kto często chowa pości
  8. Dla mnie brzmi jak tłumaczenie angielskiej piosenki, ale nie jest to zarzut. Jeśli tak popatrzę na ten tekst, to dosadna "nieporadność" staje się melodyjna. pozdr
  9. i niestety znowu racja znowu racja jak cholera nikt się nigdy nie pozbiera od takiego pierdol.... Kolejny amator chwil minionych. Może wydasz wspomnienia. Nie odpowiadaj.Telepatycznie wyczuwam , że są w przygotowaniu.
  10. Widzę, że sprawy "obróconych" krzyży mam już omówione ( czytałem komentarze), to może teraz trochę o sensie i możliwościach "rekonwalescencji" tekstu : Jest postęp! Idziemy w stronę pokoju! Otwieramy drzwi do rzeczowej dyskusji, do wymiany poglądów, bez obrażania, urażania. Foch, foch off, fuck foch. Zamykamy drzwi do pokoju. Czarne krzyże, z miłością uśmiechają się odwróconymi stronami. Tyle można by na początek, ale uraz tak ciężki, że zdrowienie potrwa. Bez załamki. pozdr
  11. Zapominanie się "na zawsze" odbiera szansę pokuty albo refleksji. pozdr
  12. W twojej kategorii konkurencji nie ma i jeszcze długo nie przewiduje. ( Człowiek jednak "stworzeń" mylący:)) Pozwól , że tylko tak dam znak, że byłem.
  13. Drogi Mieciu:), nie będę referatu smarował, chcę jeno byś spojrzał na to, jak żem w twej zwrotce "namącił" ,byś nie był tylko amator:) : A kiedy noc całkiem zgłuchnie I cisza przemówi nad nami Ziemski żal niechaj z hukiem gruchnie Byśmy zostali sami. i tak snuj opowiastkę Basi, czy tam, komu uważasz. Strofy nie muszą być równe, ale omijaj ambaras. pozdrowionka:)
  14. Skoro miało być balladowo, to po co gubić rytm. W pierwszej strofie gra. Z drugiej wywalamy "O" Z trzeciej; jest: Wiatr zwiewa stary kurz I wiosna idzie pełna. Sen się "pruje", więc trzeba go "pocerować:) proponuję: Wietrze goniącym kurz I wiośnie idącej pełną (lub pełnią) "Nie płacz nie płacz już":))))))))))))))))))) Zniosę strofę czwartą. Choć uważam, że powinno być: Samotny i niechciany!!!!!!!, bo to do chłopca "biednego" , jak autorka założyła w strofie pierwszej, ale ostania zwrotka jest kompletnie od "czapy" i najlepiej byłoby ją wykasować. tyle. pozdr
  15. Nie będę się czepiał, marudził, poddawał pod rozwagę, bo.......... zaśliniłem się cały i tekst bym zapluł:) Fakt, że taka ilość likieru powali nawet łasucha, ale skoro jest wiosna i "truskawy", to niech tak będzie. Na co zwróciłem uwagę, na: "źrałym" - cudne słowo. Znalazłem je w tekście Sienkiewicza: "...a w źrałym wieku żona mężowi........." i u Reymonta w "Chłopach": "... i dzwonił kiej złotem ciężkim, źrałym ziarnem." Źrały młodzieniec, źrały namysł, to i sok może być źrały. Arkadyjski to utwór, więc zamiar wskrzeszenia musi się powieść. pozdr
  16. Rozdawałam zwierzętom ludzkie wyrazy, ale wybierały jedynie bardzo przydatne:....................-tak wydaje mi się sensowniej ( wiadomo "misię"), ale od początku. Po co komuś, o takich możliwościach :"Byłam już rybą, kwiatem, drzewem. Nawet struną." Dżin? Wers drugi:"Moje serce to zając; moja dusza skacząca jak kangur." - nie za dużo tych podskoków, jak na jeden wers?Wiem, że chodzi o zajęcze serce, ale co wnosi "dusza skacząca jak kangur"? Od tego momentu zaczyna się wiersz, sens dżina, lampa Alladyna i inne baje tysiąca nocy............i jednej:): "... pewnego dnia, nie mogąc złapać równowagi, upadłam na trawę. Nic mi się nie stało, tylko nie umiałam wstać. Wtedy byłam foką z ludzką głową. Jak..." pozdr
  17. @Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Takie logiczne pytanie zakłada możliwość wyboru, a co gdy jej nie ma? Bezwolne naznaczenie ascezą i dopiero prawo do....... po "minięciu" czasu bezdecyzyjności. To oczywiście tylko inne spojrzenie.
  18. @Kajetan_Arfinand_Radomiński Racja takowa: spójniki nic nie zmienią. Trzeba pogrzebać we "wnętrznościach" atomu, mając na uwadze niebezpieczeństwo takich zabiegów:) pozdr
  19. Nie wiem czy dobrze domykam temat, ale przestrzeń wycięta na klucz , a tam "inne oko" przeraża mnie. Panorama myśli, przesłania mi perspektywę widoków. pisi Co do zgadywanki, czy da się zbudować dach na niepoliczalnym pietrze? Tylko limit usztywnia. pozdr
  20. Wiersz naprawdę "kosmiczny". W wyniku zetknięcia skojarzyłem dwie myśli. Pierwsza, to niesamowity obraz Alejandro González'a Iñárritu. Wielowątkowa fabuła ," z której tylko ocet można uratować." Druga, to własna refleksja nad każdym wirującym pyłkiem, skażonym przez postęp, globalizm i nie zawsze pozytywne wnikanie cywilizacji. Taki wiersz budzi burzę w mózgu i całą masę pytań, z jednym naczelnym: czy można zrozumieć tę "źrenicę cyklonu". pozdr
  21. @JacaM Nie chcę wywoływać dyskusji, do której i tak najpewniej włączą się jedynie "sfiksowani" religijnie interpretatorzy biblijnego słowa. Jacek: jakie to światło znalazłeś w otchłani maluczkich z pierworodnym grzechem? Temat, w którym utopił się kościół i to ten liberalny i ten który trzyma się katolickiej doktryny jak bezpiecznej kiecki. O drugiej strofie, boję się nawet wspominać. pozdr
  22. @Krzysztof_Kurc To, jak już sobie wlazłem do "twojego" sadu, pozwolisz, że trochę posiedzę, pogrzeszę szczęściem:) pozdr
  23. Wiele płaszczyzn w pryzmacie czasu i "ich" przestrzeni. Nagromadzenie czasowników, by zdynamizować obraz rozmyślań (niepokojów). Cała gama smutków, o różnym natężeniu i próby, by świat podmiotu ocalał, mimo "kul", których nie sposób uniknąć. Gdyby autor zechciał rozjaśnić nieco ten "jasny grad" byłbym wdzięczy. "rzetelne adresowanie czułości"- destrukcja, widoczna prawie natychmiast, gdy solenność utraci intensywność (jak z ogniem, podkładaniem do pieca) W psychicznym sojuszu bytów (parasole) są gałęzie, na których siadanie jest dylematem w momencie gdy słychać trzask, ale................... życie. Najbardziej zachwyca prawdziwość tego wiersza, aranż i zaparcie by wejść nawet w "teleskop studni". pozdr
  24. @cyklop To wolny kraj:) Więcej nie będę niepokoił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...