Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Sukmanowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Sukmanowski

  1. Czytałem, ale powiem tylko, żem poddańczo "zmęczon". pozdr
  2. jak, jak, jak?........................... nie da się:))))))) Słońcu oddaj kreseczkę. pozdr
  3. A ja taki "Poczet", to sam w folię oprawiłem, żeby się nie niszczył, bo papier pakowy się powydzierał:) pozdr
  4. I było się wychylać? (pytanie do podlira). Teraz dopiero zmarszczek przybędzie. pozdr:)
  5. "papierosowy smog zamienia nieskończoność" - jak? pozdr
  6. Żeby nie było, że zawsze jestem "przeciw" (bo tak nie jest), to powiem ci, że też lubię popływać statkiem. A że horyzont o wiele szerszy i kilwater wyraźny, też znalazłem swoje miejsce (może nie obok kapitana). "Byłosię" trochę mnie odrzuciło, ale całość do kupienia. pozdr
  7. @Piotr_Macierzyński Bardzo mnie martwi tak prymitywne podejście, do tak delikatnej materii. Bowiem: -termoregulację moszny wspomaga mięśniowa błona sprężysta (tunica dartos). Kurczenie się jej włókien powoduje marszczenie skóry, co zmniejsza jej powierzchnię i redukuje ucieczkę ciepła; odpowiednio rozkurczanie powoduje wygładzenie, a przez to zwiększenie jej powierzchni !!!!!!!! Wystarczy tylko (wspomagając się oczywiście odpowiednią porcją relaksu) doprowadzić narząd do ogrzania i........................ ogolić jaja elektryczną maszynką, ze specjalną nasadką uniemożliwiającą "wciąganie" skóry firmy .............( unikam kryptoreklamy, ale na pryw. mogę podać markę). Jest jedno, ale. Ponieważ "obciachy" są dla poety normalką, również cierpienie jest nieodzownym czynnikiem wspomagającym proces twórczy. Owe nożyczki są powodem totalnego impulsu, który ma także miejsce w wyżej wymienionym i bywa: a) nierozważny b) bolesny. Jednak i tak polecam postęp. Będąc poetą-hipochondrykiem, można bez przeszkód tworzyć o stopniu uzyskanej gładkości. ps Byłem cały obolały kiedy czytałem. pozdrawiam:)
  8. Zawsze cholernie bawi mnie szukanie uniwersalności przykazu, kiedy nie opiewa się piękna słoneczka dla bogatych albo czynów brązowionych bohaterów, itd. w formach oczywistości. Pisanie w formie "ja" nie oznacza przecież "mnie", chociaż "protoplastyzm" nie może być przecież zarzutem. Wiersz musi być prawdziwy, nawet wymyśloną chwilą. I tej prawdzie będę bił pokłony. Rozpieprzone refleksją serduszko "podmiotki" pozwala jej nadal wkładać zdobycze natury w słoiki, choć naturalnie mózgu "formalinować" jeszcze nie zamierza. Dlatego choć liście opadają, słowa zawisnąć potrafią, obrazy,migawki wydarzeń. tyle pozdr
  9. @Zjajami_Baba Też wolałbym "Maryni", ale co ci tam Kozak jakiś albo i Sicz cała:) Ja lubię to "obsceniczne" poczucie humoru w inteligentnej, prowokacyjnej oprawie. Dla mnie bomba. pozdr
  10. @Zjajami_Baba A jeśli piekła nie ma.........to co z ciebie za..........szatan:)))))))
  11. @Wawrzynek Wszystko co ważne zostało powiedziane. Sygnalizuję tylko, że byłem wśród tych którzy czytali z zainteresowaniem. pozdr
  12. @Leszek_Sobeczko Zastanawia mnie, czy konwersja może w jakikolwiek sposób wpłynąć na "zamarzanie" gorącym czerwcem. Może wystarczy filmować ostatnie dwa wersy. Ale sposób podania nie pozwala tego "video" ominąć. pozdr
  13. @Jacek_Suchowicz Pana, panie Jacku to mógłbym czytać tonami. pozdrawiam serdecznie
  14. @Jan_Wodnik Klasycznie to jest wtedy jak nikt nie wpier.. się na trzeciego. Ja wyraźnie mówiłem do Henia! Ale skoro "w dyskusji" jest nas więcej, to znalazłem mój ulubiony fragment: "gdy kaftany jak sztandary fruną pod niskim sufitem"- "parafrazuję" poprzednika: złapać jeden i założyć, najlepiej na zęby :)
  15. Jest z dedykacją, ale pozwolę sobie "poczuć" się zaproszony. Tekst zaczarowany kobiecą ręką i ja niczego bym nie odmówił. (Pewnie nie przeszkadzałby mi nawet tłuszcz, spływający "rześko" po podbródku:)) Nie powiedziałbym nic więcej , bo dobre obroni się samo. Takie małe mam "zauważenie" (nie zarzut). W pierwszym wierszu ta: "kobietce", troszkę mi ością staje. Ja dałbym : damie, niewieście........... jest w czym wybierać. Ale to ja. pozdroEliu
  16. @henryk_bukowski To kolejna nowinka. Autor sam sobie robi............... komentarz :) ( na wszelki wypadek , tak to nazwę). Powiem ci, jak widzę twój tekst. "kiedyś" bym usunął i zmienił zapis. Graficznie wygląda to "medialnie", ale ja za tym nie przepadam. Ostatni wers też mnie uwiera. Ostatecznie........... tyle. pozdrówka
  17. @henryk_bukowski Dwa słowa z przodu omijam, ale za resztę ( nie wstydzę się tego powiedzieć) Heniu kocham cię :)))!!!!!!!!!!!!!
  18. @agnieszka_kiedyś_wawrzyniak Właśnie że tramwajem, byłoby świetnie. Nr pomijam. A co do "podobno" , ..................tylko podobno:) pozdr
  19. Było świetnie, ale na Boga nie taksówką! To zakończenie jest......... żadne. Musiała czymś odjechać, ale nie mogła "metaforą":) pozdr
  20. jesteś pytaniem na które szukam odpowiedzi w obawie że mnie przerosną i nie dosięgnę Ciebie schowanego pod naskórkiem i pozorami od których odbijam się jak pszczoła od szyby która umiera na parapecie wpatrzona w niebo a wersów jeno 6 pozdr
  21. W końcu napisałaś wiersz ! W kwestii tytułu. Można czasem przesadzić i tutaj to nastąpiło, ale jeśli uważasz, że nie, warto jeszcze dodać : antropofit udomowiony, będzie komplet :) pozdr
  22. wiersz pisany pod szyldem Zjajami_Baba i nie ma lipy bo nie wypada:) Niepokoi trochę (znacznie(?)) ten nabudowany impulsem "optymizm" postaci, która "zwyczajnie" myśli, iż teraz (now), na zawsze odetnie się, od domokrążców sumień czy leniwych zuchwalców. Poza......... ten granat........."w monumencie ciszy" może odbezpieczyć zupełnie nieogarnięte. Atawizm to przecież regresja. Rozumiem jednak, że wydźwięk tej strofy, to krok w kierunku pobudki dzikich żądz, bo kot się przecież rozmrucza:) (już lubię to słowo) Tak czy siak, jakiś reset jest potrzebny i podlir w nowej rzeczywistości, może pozwolić sobie choć na moment ułudy. Pierdol.nia też. Świetny tekst. pozdrówka
  23. "z tobą też rozmawiam bez uprzedzeń chociaż wisisz jak małpa na płocie chrześcijańskiego zaścianka" - czy to nie uprzedzenie?
  24. szkielet się posypał "smutny płacz" kości zostały rzucone Aaaaa, bym zapomniał. Wychodzi na to, że Juliusz Cezar się jąkał, więc: Alea iacta est.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...