Cezary
gdzie te charakterystyczne dla ciebie naturalistyczne rekwizyty?
świerszcze i gwiazdozbiory - człowieku, napawasz mnie weną, ale ironicznie!
:D (serrrdecznie pzdr!)
no ja nie lubię wierszy o tematyce osobistej
dla mnie o Bogu można pisać bez nazywania Go
inaczej to wiersza nic nie odróżnia od moherowego bleblania
(i nie bierz, autorze, do siebie, ja mam alergię i tyle)
:)
pamiętasz to lato
kiedy umierał wojtek
kradliśmy pulsoksymetrem
odmierzane
chwile a słońce
w dziobach mew
przynosiło jak zwykle
pożar
mała dziewczynka
w środku nawet
nie domyślała się
ile jeszcze rozczarowań
słonniejszych od bałtyku
skrzypiennych wydmem
niedoczekań
sosnem pazernych
wierszy
Ech, Popsuty, no właśnie że to penis robi ten kilmat feministyczny, o który mi chodziło, będę się spierać z Tobą:) - powiedz, naprawdę wygląda to tylko na fantazję o bzykaniu? Pozdrawiam:)
Jak to gdzie, pływają po morzach i oceanach i zaliczają syreny, dokładnie tak jak mąż owej Penelopy.
Jasne. Zapomniałam, że Penelopa to głupia ci pa była, co czekała nadaremnie:(
zsunęłam się w czekanie
przewijam tuniki sukienki
naturalne jedwabie
drukowane w kwiaty
ręcznie malowane
tęsknotą czy fantazją
freud powiedziałby że zazdrością o penisa
tak proszę pana!
jestem zazdrosna
rozchylam się w ciszy kołdry
zasypiam