
Zjajami_Baba
Użytkownicy-
Postów
993 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zjajami_Baba
-
Czekam na oddech
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję ! pzdr:) -
Czekam na oddech
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trafna diagnoza cykl, hmm, to niezły pomysł to dopiero byłaby katharsis! dziękuję :) -
Czekam na oddech
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jest dopowiedziane zaiste bo i się dokonało chyba potrzebowałam się oczyścić z emocji co się zresztą średnio udało pewnie będzie cięte dziękuję za opinię pzdr :) -
Czekam na oddech
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wziął i się zaparł Tata oddychaj proszę oddychaj no dalej bądź dzielny jeszcze raz no dalej śmiało jeszcze jeden oddech jeszcze jeden tak jak mnie uczyłeś wspinać się na drabinkę teraz ja prowadzę cię za rękę twój wózek ma koła z których dawno uszło powietrze szuramy tak razem przez korytarze twoje włosy są szare nieśmiało mierzwię nie lubisz czułostek dziś nasze problemy to gdzie wyrzucić papierosa bo tu zakaz kursywą na wypisie z kliniki śmieszy nas to oboje lecz twój jest bezgłośny skarga tylko jedna u tej miłej pani anestezjolog ni mom dechu mje przytyko ino miołech iść na gruba po niedzieli a tu co roz gorzyj że możesz już nie zobaczyć Agatki prosisz o dodatkowe kilka dni muszę udać że je mamy że w środku mnie nie ma. (Potem wspominała ciotka Lala Andrzej to się lubił chować w wysokim śniegu wołał i udawał że go nie ma szaleliśmy ze strachu zdradzał się śmiechem znad puszystej pryzmy. Liczę na to że zaśmiejesz się chociaż ptakiem taką na przykład kukaburą powiedziałbyś Moniu przecież nie mieszkamy w Australii.) Otwarłam okno wstaje świat tak lubiłeś piątą rano teraz czekasz gotowy na transport kompletnie ubrany Matka zastanawia się czy nie zmarzniesz w tiszercie nie chce mi się oddychać. Świergot ptaków znad mglistego lasu wstaje słońce zabierają cię w zwykłym czarnym worku higienicznie pozbywamy się ostatniego prześcieradła łóżka nożyczek niestety nie wycięły osierdzia obiecywałm że cię ogolę przyciełąm tez wąsa tak jak lubisz wybrałam najlepszą trumnę żałosne jaką wagę przykładam do szczegółów nie bój się tyle razy zjeżdżałeś w ciemność dwa metry to pestka jest z tobą cały twój zastęp ratowników migocą karbidówki dziwne uczucie nie chce mi się oddychać. Jestem przecież dorosła a liczę że wejdziesz rozgonisz to smutne towarzystwo pasem tym skórzanym i ciężkim melancholia i oczy w każdej szklance Czekam na oddech! No dalej! -
wchodzę w wiek średni, chromolę
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tata umiera otrzepuję z ramienia rozświetlacz w kuleczkach powinien zetrzeć z mojej twarzy wszelkie ślady porannego rozedrgania to wielkie koło życia tłumaczy dyrektor musimy być otwarci na cykle natury postukuje obcasami o posadzkę z granitu był najdroższy pod powiekami mam jego ciepłe dłonie ratowały zwęglonych zielone oczy z okrzykiem życie! w wychudzonej twarzy cały pachniał tytoniem spokój może mieć w sobie chyba tylko siedmiolatka patrząc w gwiazdy widzi Króla Lwa, Boga i biedronki -
ciszą mowa
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię minimalne wiersze podobaś :) -
w - stanie twórczej niemocy
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dojrzaĹe jak kobieta wiedzÄ ca, po co pisze:) pozdrawiam serdecznie;0 -
Co sądzicie o moich wierszach?
Zjajami_Baba odpowiedział(a) na Spes utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
owinięta demonami wydmuszka nic tu nie ma oprócz określeń napisanych czarnym atramentem rozumiem, że chciałeś oddać klimat, jakieś odczucie, jak mniemam, głębokie i wewnętrzne ale się ono zagubiło pośród słowotoku pisz więcej szukaj własnego stylu czytaj klasyków, wbrew pozorom nie są nudni ani przestarzali osobiście polecam Transtromera (nie wiem jak pisać umlaut:) w tyn ostatnim wierszu własnie nie umiesz końca dopisać bo jest o niczym i traktuj krytykę życzliwie bo dotyczy treści a nie ciebie:) bardzo serdecznie pozdrawiam:) -
bezwiednie zabijam chwile pomiędzy szalonym królikiem w pomarańczowych goglach szusuje z pagórka piersi do rozporka odbija się od lustra zachlapanego jak zwykle kurwa jego mać tyle razy mówiłam pastą tyle razy mówiłam ci żebyś po sobie sprzątał dziś cię nawet nie dotknęłam nie wiem jak smakujesz z poczuciem winy usiłuję nie delektować się to dobre dla ubogich dziewczyn moknących w siateczkowych rajstopach na jednej nóżce pod kapeluszem parasola marzyciałek
-
miodzio. niby jasne, a mały rebusik, kazał się zatrzymać, poczytać zastanowić. tak skomponowany, że dla każdego coś...; można i w windzie dymać, byle spłukanej z wina.:)) pozdrawiam:) ps. wiadomo od dawna, że faceci wolą na szkieletora popatrzeć, a w łóżku mieć się do czego przytulić.. :D ech, szkieletory! dziękuję i pozdrawiam!