Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jaro Sław

Użytkownicy
  • Postów

    1 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jaro Sław

  1. Przebrzmiało Wszyscy piszą o rzeczach małych Dobrze piszą Mieszkanka Pozamykane na cztery spusty Domki radośnie przycupłe ma miedzy Każdemu moje i własne Przecież o to walczyłem Słowem czynem zwłaszcza myślą O odrobinę luksusu samochód I brak mentora w dzienniku Dlaczego jeszcze mnie dziwi Że wszystkim znudziło się Bohaterstwo i męstwo Dnia codziennego Smętek spełnienia Rodzą się inne baśnie Wiatr ulatuje kominem Ja nadal zbieram słowa Jak granaty
  2. Młody, niby piękna gadka, ale pożyłbyś w prawdziwym świecie, w prawdziwych układach i układzikach, jakbyś wiedział o wielu przękretach "bo wszyscy tak robią", jakbyś musiał lawirować, żeby odkryć nieco prawdy, tak aby cię nie "wykolegowali" z tego co masz, żeby nawet czyjeś życie być może w jakiś sposób ocalić, tobyś takich młodocianych bzdur nie pisał. Nie zawsze mam czyste sumienie, ale z ulgą przyjmuję taką inwigilację, która sprawia, że nagle pewni kombinatorzy chcą załatwiać sprawy wreszcie uczciwie. Tak żyje się o wiele lepiej. A na nich nie ma innego bata. Pewien poziom inwigilacji przy konkretnych podejrzeniach jest całkiem usprawiedliwiony. Chcesz być w porządku, żyj tak, aby żadna "ujawniona" sprawa cię nie dotykała. I nie daj się manipulować, tym, którzy pewne lotne i ważne hasła traktują stricte instrumentalnie. Nie ma co ich bronić.
  3. to się nazywało "nieograniczona wojna podwodna"..... ten Blitzkrieg coś mi z innej bajki, ale wierszyk w porządku...
  4. Jaro Sław

    malućka

    I duszno, ale talent nadal jest.....
  5. Jednym zniknęła innym wyblakła Na złożeniu bytów substancjalnych Jako wykładnia idei Przedmiot troski Lub dziś bardziej – zapomnienia Zwracają się do niej tylko powszechnie Gdy jako atrybut łodzi Charona Przemknie nieopodal Wszyscy pomrzemy Mruczą kiwając głowami I aneks do doświadczeń wieków dicit antiqui Pląta się pośród zapomnianych Kart mało komu potrzebnych Wytworów przeszłych-do-historii Kultur Pośród oczywistych kształtów Rzeczy jak najbardziej praktycznych Poraża intelektualna niemoc Dociekliwości spekulacyjnej dialektyki I można ją płoszyć jak kochankę Ale nie wypada z nią żyć zbyt otwarcie Dziś modne są związki tymczasowe Jako wyraz tymczasowej odpowiedzialności Czy będzie kiedyś wystarczająco pożądana Jak znaczenie i treść Nieoznaczony konsensus Miary przedmiotu i podmiotu poznania Intersubiektywnie komunikujemy Nasze drobne przeżycia, inter-banalne doznania To subiektywna modlitwa Mgnienie tęsknoty Ma miarę Solipsycznej samotności
  6. Jaro Sław

    Bartymeusz

    Dobre. :o) W sumie każdy tak siedzi....
  7. Jaro Sław

    Bartymeusz

    "zgubiony wieczorem znaleziony o świcie" ;o)
  8. W zagajniku maślaków było wkoło w bród zbierałem, aż mi zabrakło sił tak to po raz pierwszy pokonał mnie grzyb Zostało ich tam, ach ile zostało... A miałem już wcześniej trzy wiadra kozaków. Grzybki mniam mniam, skomentował syn.... :o)
  9. Jaro Sław

    Bartymeusz

    Oślepły Na prawdę rozkwitłą W sercu i w myśli Łąk lasów gór i strumieni Przejrzystych Zapamiętałych W igraszce nurtu Stał A On szedł Więc wołał Ku odrobinie światła Pozwalającego opuścić Wewnętrzną Przestrzeń i czas Przepełniony i duszny W obłędzie Domysłów i twierdzeń O naturze pszczoły Brzęczącej o świcie Koloru wody wilgotnej I koloru nieba Spraw banalnych W codziennej istocie Bądź dobrej myśli A myśl jest ciężka I ważka w rozwadze I szuka I samą siebie myśli Litości! … Bym przejrzał
  10. Jasna, tyko trzeba się połapać, która ona to ona, a która to przeszłość.... W sumie chodzi o zmycie przeszłości ze siebie... z grubsza.... co ma we wrażliwości kobiecej dużo więcej konotacji symbolicznych i psychologicznych..... Ciekawe wykorzystanie tego motywu edenu, przyszłości i przeszłości.... jest zagadka, niedomówienie, ale to akurat dobrze bo zostawia wrażenie otwartości...
  11. Jaro Sław

    W poddcieniu

    Nie wiem.... czy Pasja Pendereckiego to jeszcze muzyka? Tez nie wiem, ale wielu twierdzi, ze tak..... Podobnie tu, jeśli taki i podobny styl się przyjmuje, to tak. Pozwólmy językowi wyrażać się w różnych formach, wszak jest żywy. Niektóre utwory mają to do siebie, że odnoszą się do pewnych zdarzeń historycznych, pewnej historiozofii. Ja to nieudolnie próbuję wprowadzać, bo to mnie interesuje, jakoś nie czuję potrzeby innej poezji, no może czasem. Jest istotne co te znaki, co historia i kultura stanowią dla peela, co dla odbiorców i to trochę przynajmniej czyni z tego poezję Staram się meandrować rytmem i to tylko zostaje z klasycznej konstrukcji, metafory - są nieco bardziej złożone, przeniesione ze słów na składanie całych sensów..... I tyle mogę powiedzieć, nic więcej..... Jak ktoś znajdzie dla tego czegoś lepszą nazwę (np essej hybrydyczny, reportaż poetycki,czy cuś?), i umieści lepiej w rodzaju i gatunku literackim ,to tylko podziękuję.... :o)
  12. Jaro Sław

    Gdybanie

    Ne przegadany, tylko styl taki, mnie tak się Kasprowiczem zawiało, oczywiście dziś już nikt tak nie pisze, ale jakby współcześnie to właśnie tak. Jaro jest zachwycony (co mu się rzadko zdarza)..... (Kasprowiczowe "w chałupie" mi sie przywołało) :o)
  13. nie lubiłem komuny i obowiązkowych akademii o rewolucji... Ale Majakowski jakoś się bronił..... nawet w tych "sztandarowych" wierszach błyska nuta talentu.... Dziwne czasy.... Stranno, no sud'ba takaja, bliad'.... :o) I skradli.....
  14. Jaro Sław

    W poddcieniu

    łącze mi się rwie i się denerwuję przy wpisywaniu.... no, ale tytułu nie poprawię
  15. Jaro Sław

    W poddcieniu

    Słowa mogą służyć tworzeniu kultury Mogą nie służyć niczemu Ale to samo w sobie nie jest odkrywcze Pociągam mały łyczek koniaku i tak sobie w podcieniu myślę Za głośno i co ten krzyk ostatnio tak modny O miłości wolności równości, swobodzie tworzenia Rzut młodzieńczym buntem w kulturę jak wielorybem Kiedyś zajmiecie miejsce Chopina I będzie to wasze dobre miejsce Do czasu Aż nagle obudzicie się grzeczni Przylizani i zupełnie zaściankowi na Akademijce z okazji wręczenia Fryderyka czy Viktora Krzyżując wrażliwość małomiasteczkowej elity Z manierami pensjonarek Przepełnieni pełnią uśmiechu konferansjerki do członków koalicyjnej i opozycyjnej partii Oraz rządowej ekipy Ale cóż ja, moja stylistyka pochodzi z zupełnie innej epoki.... To tak krytyka literacko-ogólna Na ten czas i wiek Buntu destrukcji końca XIX wieku cały XX i początek naszego... Non stop....
  16. Jaro Sław

    (odwyk)

    jest rozmach, i te nogi od deszczu też widzę, wprowadzają otwarty element, i dodatkową nieopowiedzianą, ale intrygującą historię.. .......
  17. A właśnie ta pozorna niekonsekwencja jest całkiem ciekawa, siedmiozgłoskowe płyna spokojnie, a sześcio - z synkopą (takim przytupem) i manipulując oboma "tonami" mozna uzyskac ciekawszy obraz. (tak muzycznie rzecz biorąc to się przednuta nazywam a w recytacji to można wyrazić przydechem). Takie wyrównywanie, charakterystyczne dla poezji klasycznej greckiej czy łacińskiej wiązało się ze swoistym recytatywem, którego od dawna nikt nie stosuje. Tamtą poezję powinno się recytować na jednym tonie i wtedy brzmi dodatkowo piękne, ale mało kto to dziś stosuje. Takie przemykanie z przydechem i manipulowanie rytmem jest bardziej bliskie słowiańskiej duszy i charakterowi języka. Wystarczy sobie porównać sposób budowania frazy w muzyce włoskiej i rosyjskiej aby chwycić tę różnicę, choć może za daleko sięgam, ale coś w tym jest. Nawet dla rytmu, to "o" w pierwszej strofie bym poświęcił, choć z drugiej strony - pozostaje filuterna ironia klasycznej anafory.... I dopominam się o to powyższe "moim" co wg mnie zaburza rytm :o)
  18. bom jest twą zwierzyną tyś moim myśliwym A tyś mym myśliwym Tak by było mniej oryginalnie, za to rytmiczniej Poza tym wesoło, choć sytuacja niewesoła, no, powiedzmy błyskotliwie Spodobało się
  19. nie będzie ze mnie poety Kokieteria.... ;o)
  20. Jakich "tamtych" nic o nich nie wiemy... Wystarczyłoby bez "atomów tamtych".... reszta OK. Ciekawe metafory. :o)
  21. Jaro Sław

    Cesarz

    bojowaniem jest życie człowieka jak to przetłumaczyli z oryginału pewnej mądrej księgi... ;o)
  22. Przed nami mgiełka przypuszczeń Co-Się-Stanie? A mnie się za pierwszym razem przeczytało: Przed nami logika przypuszczeń Co-Się-Stanie? Ach, ta dysleksja... :o)
  23. Jaro Sław

    Cesarz

    Nie wiem ,czy wiem więcej o Lutrze, żeby napisać, to musi mnie coś poruszyć, ale pomysł jest. Coś o Lutrze i coś o Husytach, i o tej całej historycznej zawierusze, z polityką i wojnami w tle... (Tak na marginesie, to mam w rodzinie luteran, wszyscy ciekawi, taka z nas rodzinka oryginałów, i znamy się parę pokoleń w te i we wte A może by to mógł być i esej, ale jakoś emocjonalnie mi na tę ciszę zeszło. Zobaczymy, może za jakiś czas przerobię, albo pozostanie. Moje zainteresowania szermierką i walkami wręcz prowadzą mnie do tej ciszy właśnie, jeżeli w ta refleksja nie znajdzie oddźwięku - tym gorzej dla wiersza. Cóż, jednak to określenie "hybrydyczny esej" zaczyna mi się podobać.... :o)
  24. Ja tam moralizatorem nie jestem, ale mi jakoś pusto.... Choć od strony formalnej, to wierszyk całkiem całkiem.... Co do treści - mam odmienne, choć nie przeciwne zdanie (logika wielowartościowa, hi hi...) ;o)
  25. Tak to jest, ze niektórzy piszą ciekawe formy, jakby od niechcenia... trudno, i szkoda, że pod koniec jest ta rozmiana na drobne (o tej pochwie), i "odbywałe..." Jakby się uprzeć na stylizację na neologizm to bym zapisał od-bywałe, to by jeszcze sugerowałe inne znaczenia. tak się pisze pewne zbitki, które razem mają znaczyć coś innego, niż by to wynikało z potocznego ich rozumienia, np: des-inter-esse-ment u E.Levinasa, u którego oznacza to transcendencję.... czy jakoś tak... Tak jak jest to zbyt na błąd gramaryczny wygląda...... ;o)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...