Anna_Myszkin

wpadłam do niej na piwo uwarzone filmem bar był malutki wcześniej wymykał się z kadru po pierwszej stronie lustra kelnerka za chwilę Chanel trzy w jednej plus dwie dźwiękowe ścieżki włączyły syndrom Stendhala nie przetarłam okularów zaparowanym okiem bez tchu łatwiej wchodzi się w bajki

Wypłynęłaś tymi rymami jak śliwka z kompotu wisienką na środek tortu - brakowało od dawna dobrego "rymnego". I zawsze wiośniana pora jest lepsza od letniej, w każdy czas ;) Pozdrawiam :)

@Ania_Ostrowska Rzuciłaś wiele światła, Aniu - przyznam się, że dość nieświadoma byłam zakamarków, które zarządziły tymi kilkoma wersami. Tak, to strach je napędzał... Pozdrawiam :)

@maria_bard Jak zwykle niezwykle jest mi miło, że doszukałaś się czegoś dla siebie, Elu. I za mianowanie wdzięcznam - tym sprawniejszy psycholog, im bardziej sprane cztery litery ;) C.B.

@Pomyłek_Stokrotny Nie da się beztrosko prześliznąć, ale między smutkiem, bólem, codziennością jest miejsce na przyjemności, nawet jeśli okupione słono. Pozdrawiam :)

@Mariusz_Sukmanowski Tak, a ja je przyjęłam :)

Od razu zagrał w mojej orkiestrze - niech peelka przekracza wszelkie granice, a czytelnik czerpie z tego radość. Pozdrawiam, ślę uściski, przestrzegając granic ;)

jak umierać to z rachunkiem od hedonizmu w garści nie na zapisane rzadkim maczkiem stronice głodem uwalane kartki na wszystko jak umierać to tylko na życie na swojej tablicy zostawiam transparentne hasło nie reg-lamentuj się żywy konsumencie

@Mariusz_Sukmanowski Nie wyprę się go, bez względu na to, jak niepopularnie zabrzmię ;) A podoba mi się, bo zajrzałeś, poczytałeś i zostawiłeś komentarz - teraz muszę się zastanowić nad zastąpieniem "zasuszam" czymś, co bliżej znaczków leży - może po prostu "zbieram". Pozdrawiam.

@Mariusz_Sukmanowski Lubię to ;)

A po Krakowie i Częstochowie przyszła kolej na Łódź - 13-go listopada o 18:30 w klubie "Łódź Kaliska" można będzie pogadać z Piotrem o jego "Kwiku".

@Konrad_Redus_Olszewski Nie musi, ale i cienka cieszy, kiedy swoją rolę spełnia.

@cezary_dacyszyn Wywalę. I fajnie, że przypadł do gustu. PS Oj, stara, stara. Bez tych znaczków ;)

@Devil_de_la_Muerte_ Druga - absolutnie niefilatelistyczna i inna w charakterze nie przypadkiem, ale w trzeciej wracam do znaczków - wydaje mi się, że "kancera", mimo swego brzmienia, nie zasługuje na wykop.

@maria_bard Wybieraj, Elu, bo ta druga prawem serii starą filatelistkę też drażni ;) Pozdrawiam serdecznie.

większość dobranoc od ciebie zasuszam na późną wiosnę albo jałową starość w albumie zapchanym seriami "być może" cień ułożonych dla spokoju potomstwa rodziców z odrębnymi snami burzy czasem pogodę na sen przerzucam życzenie nocy bez koszmarów do kancer

@Nata_Kruk Już tak zostanie, Nato - jeden zaimek nie przekreśla wersu, zwłaszcza gdy spełnia funkcję doprecyzowującą. Pozdrawiam.

Nie taki był zamysł - napisałam to pod wpływem impulsu, bo mnie krew zalała nie po raz pierwszy na temat wstydliwej ludzkiej przypadłości, jaką jest pocieszanie się mało wyrafinowaną myślą: "inni mają gorzej". Dlatego nawiązałam do prozy życia, a przy okazji do poetów, bo to wszak też ludzie. Taka sobie refleksja, ale na pewno nie na temat orga - skoro taki odbiór, widocznie coś jest na rzeczy. Pozdrawiam.

Ja nawet nie wiem, co się tutaj dzieje, ale pewnie jak w życiu, i tu znajdą się tacy, którzy pocieszają się większą - ich zdaniem - "indolencją poetycką" i myślą sobie, że nie jest źle, skoro u innych bywa gorzej ;) Pozdrawiam Cię, Czarku :)

przymierzamy złe do gorszego w tej skali udaje się lekko oszukać na wadze wybujałe braki trzyma się jej kurczowo samopisząca się proza imają poeci w tworzeniu lepszego ich zdaniem

@adam_bubak Myślę, że zaraz po 11-tym i pewnie tu: http://ha.art.pl/sklep/

To jeszcze na zachętę: "Drogi ubogi! "Ubogi", bo stoi u Ciebie, że poeci rodzą się na ubogich glebach. No i cytujesz jeszcze kogoś, kto mówi, że trzeba upaść na głowę i jeszcze wciągnąć krew nosem, żeby zachwycać się poezją. No więc upadłem na głowę i wciągnąłem. No i dobrze się w Twoim "chlewie" czułem, wśród tych kwików i chrząknięć. Niezła z Ciebie świnia, potrafisz odsłonić się maksymalnie ("w poezji jest trochę inaczej niż w boksie"). Ja w ogóle dobrze się czuję z poetą, który napierdala głową w pocztową skrzynkę, a jego ukochana dupa musi ją potem otwierać nożem. Który jest jak kot wykąpany i wystawiony na mróz z hipotermią w oczach skrobie w szybę. Który bity przez kolegów w dzieciństwie mści się na niepełnosprawnej dziewczynce i pisze o tym wiersz. Który, onanizując się, odkrywa, że duszy nie da się oszukać ręką. Który o protezach swego ojca pisze tak: "tata nigdy nie bał się psów / zawsze kopał je protezą […] miał nogę na każdą okazję". Potwór, nie człowiek ten Twój ojciec. Mam nadzieję, że jego protezy zżarły mu już korniki. Ale pamiętaj, dzięki niemu mogłeś napisać te wiersze. Mam Cię z głowy? Janusz Rudnicki Piotr Macierzyński (ur. 1971). Wiersze publikował między innymi w "Studium", "Kwartalniku Artystycznym", "Lampie", "Akcencie", "Ha!arcie", "Opcjach", "Czasie Kultury". Wydał tomiki "Danse macabre i inne sposoby spędzania wolnego czasu" (2001), "tfu, tfu" (2004), "Odrzuty" (2007), "Zbiór zadań z chemii i metafizyki" (2009), "antologia wierszy ss-mańskich" (2011). Więcej na stronie: http://www.piotrmacierzynski.republika.pl/."

Wybieramy się z Magdą Blu do dawno nieodwiedzanego przez nas Krakowa. Myślę, że śmiało możemy zaprosić zainteresowanych w imieniu Piotra. [img]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/521710_677128165633438_1848425856_n.jpg[/img]

Ucieszyłam się, że go tu zamieściłaś, bo to taki krotochwilny obrazek - pani z wiersza uroczo tłumaczy swoją słabość do pana. Bardzo go lubię. Ten wiersz, znaczy się ;) Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Mam nadzieję rozwiać wątpliwość: http://sjp.pwn.pl/slownik/2495463/opatrzy%C4%87 Ma to słowo kilka znaczeń - mnie nie interesowały tym razem pierwsze trzy, a chyba właśnie któraś z tych definicji musiała się nasunąć podczas czytania ;)