Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Myszkin

Użytkownicy
  • Postów

    2 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Myszkin

  1. Prawdziwie o przepiciu. "Chodzenia" jak najdłuższego życzę ;) Pozdrawiam.
  2. spadł obrazek z błękitem wysp greckich wrzesień resztki Kolosa odsłonił dioptrie zmokły w kaloszach z soczewek najbezwstydniej w kontakcie ze sztuką i nad stosem siekanej cebuli umięśnione ramiona klepsydry sekundują wrażeniom wschodzącym dziś miłości o twarzy Heliosa nogi z gliny dopisał kalendarz "nie widziałam cię już od miesiąca" sama nie wiem czy jeszcze bym chiała
  3. Cieszę się, że mnie nie złajałaś. Gładkie? ;) Żartuję. No jasne, że to Ty, Jolu wiesz najlepiej, na czym Ci zależy w przekazie. Pozdrawiam równie serdecznie :)
  4. Od pierwszej pieszczoty do końca ładnie bardzo, tylko "walc mistyczny" z czernią mi nie zagrał. Może bardziej "trans" albo coś innego? Pozdrawiam :)
  5. Jest myśl dobra, ale tak sobie tu kombinuję, że skoro nie ma dla niej zbyt wiele sympatii, to może trzeba dać temu wyraz w wierszu, chyba że się mylę. Taka moja próbka warsztatowa: za dnia blaskiem oślepia słońce wieczorem snuje się mgłami nocą śpiewem przyćmiewa gwiazdy niejeden wspiąć by się chciał o świcie krople rosy w tańcu całują jej strome zbocze podstępna kusicielka zwodzi swym śliskim pięknem raz zdobyta na zawsze niedostępna Pozdrawiam :)
  6. Skoro mowa o finale, na który wiersz już sobie zasłużył, to tylko powiem, że może od jutra łatwiej się będzie rozebrać, przynajmniej w Łodzi ;) Pozdrawiam.
  7. To już ten pierwotny lepszy. Można by też "Niepełnoczuli" albo "Niedoczuleni". Sam wiersz dobrze się czyta, ale to chyba już wiesz. "Chodniki" świetne! Pozdrawiam :)
  8. Oj, podobają mi się Twoje delikatne "stragany" z "czereśniami" na końcu. Bardzo. Pozdrawiam :)
  9. Mhm, taka właśnie. Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrawiam :)
  10. :))))))))))) bingo! co się będę wymandrzać! :D Stróża-pracusia życzę ;) Pozdrawiam :)
  11. Tym razem miałam pecha ;) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
  12. Cieszę się, że wywołał Twój uśmiech :) Pozdrawiam równie ciepło :)
  13. "Bardzo dobre" ciśnie mi się tylko pod palce. Piękna prośba o tak wiele... Dość rozklejania się. Treść i forma w pełnej harmonii. Pozdrawiam :)
  14. No co? Dobry jest po prostu. Jest i refleksja, i żart. Wszystko gra, nic nie buczy ;) Podrawiam.
  15. gdzie był wtedy mój strażnik skrzydlaty gdy zastygłam i w mowie i w geście kiedy odszedł szukając natchnienia ten co karmił dźwiękami i wierszem gdzie był potem gdy w opamiętaniu jego anioł go przywlókł do płotu kiedy środków zbłąkany nie skąpił by odkupić wahanie i odwrót nie odesłał próżności do kąta nieufności nie przylał skrzydłami tylko błękit zostawił w butelce barek skrzętnie opróżnił z kumplami wywaliłam więc stróża z roboty obibokiem okazał się strasznym niechaj fruwa tam skąd go wzięłam niech pozuje na niebie landszaftów
  16. Oczywiście, że pamiętam :) I tu też dziękuję bardzo za komentarz :)
  17. Bardzo się cieszę, że tu zajrzałaś i zostawiłaś swój komentarz, motywujący do gmerania w słowach i myślach. Dziękuję i pozdrawiam :)
  18. Ciekawa gawęda z przewagą epiki. Dobrze się czyta. O ostatnim wersie już było, więc ja tylko dorzucę słowo o przeoczeniu w "wieży", (ładnie zestawionej z wiarą zresztą), i łącznym "niepisaniu". Pozdrawiam.
  19. Pomysłowo odmalowane scenki z nienową, ale wiecznie żywą prawdą w morale. Pozdrawiam :)
  20. Koronkowa robótka. Powinnaś się tylko nudzić ;) Lekko podany, zgrabny wiersz. Pozdrawiam :)
  21. Ładnie opowiedziane, a ta "słabość" po prostu wzrusza. Pozdrawiam.
  22. Może i za bardzo zamotałam w słowa. Szatański jest tylko peel. Klucze donoszę: zatruwa mózg kochającej peelki zbyt mocnym słowem, skacze po jej serduchu, sprawdzając, ile zdoła wytrzymać od niego dla niego. Albo ją zatruje, albo zobojętni. Też bym wolała aksamitnie i po ludzku wybrzmieć ;) Dzięki za czytanie i za subtelną krytykę.
  23. Dziękuję za sprostowanie. Było mi potrzebne, żeby zrozumieć zarzuty. Nad zakończeniem pomyślę.
  24. Interesuje, ale po tym miejscu spodziewałam się raczej konstruktywnej krytyki, a nie tylko "nie, bo nie", rzuconego od niechcenia. Może sens "bliższa ciału koszula niż sukmana", gdzie żona koszulą, a kochanka sukmaną, Pani/Pana nie poraża głębią, ale można chyba wyłożyć to jakoś bardziej po "człowieczemu" i podetknąć pomysły na wyprowadzenie. Takiej krytyki oczekuję i taką przyjmuję z pokorą.
  25. Dziękuję, Irene, za wczytanie się i zostawione słowa. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...