
Anna_Myszkin
Użytkownicy-
Postów
2 925 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna_Myszkin
-
na bezmuziu
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma "Muza", (stąd "bezmuzie", jak "bezrybie"), i nie faluje "nadtętnem", bo jest już kapitulacja. A do powrotów serdecznie zapraszam i dziękuję, że zajrzałeś, Pielgrzymie :) -
na bezmuziu
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sklejałam obraz z tobą domysłami o naszym "razem" niedokonanym linijki wobec wiersza bez wzajemności jak ja zastygają w ciszy -
bezradna
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zabawnie o wrażliwcu :) No chyba lepszy taki niż przyspawany do pilota? ;) Pozdrawiam ciepło :) -
skrępowany umysł laboranta
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Płaz zimny z "mędrca szkiełkiem i okiem"- nie polecam gorąco, a nawet wcale ;) Za czytanie i pochwalenie wdzięcznam bardzo. Pozdrawiam ciepło :) -
A te "wymknięcia" masz, Aniu, niezwykle udane. Obyśmy wszystkie starzały się z serduchami pełnymi lata nad kawy pianką :) Pozdrawiam ciepło :)
-
skrępowany umysł laboranta
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lipiec wpadł z przesyłką suchych faktów nie pukał dwa razy w drzwi otwarte odkąd przeskoczyłeś przez próg w maju z rozumem ściśniętym sztywnym Kantem spakowałeś niebo zdjąłeś gwiazdy gwoździe kłują sufit już bezprawnie gipsem z suchych faktów zatrę ślady doświadczenia z żabą-laborantem -
Randka niecmentarna
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fraszka pomogła, bo frekewncja niczego sobie, ale nadal idą prawie dziób w wąs... Pozdrawiam, mając sporo nadziei na zwycięstwo :) -
Niewdzięczna to rola, ale się jej podejmę, bo sama nie tak dawno temu byłam tu witana. Otóż, "rdzą słów przeżartą" jest frazą, co to nie raz z niej korzystano. To tak obiektywnie, a od siebie dodam, że "martwe dłonie" znają już sen i sens zbawienia, cokolwiek nim jest, więc może "dłoni martwa modlitwa"? A skoro są dłonie, to może, znany już, "potok" zastąpić "naręczem" albo czymś innym. I jeszcze można zostawić niepewność bądź nadzieję: "wołając w przestrzeń rozdartą co pułapką?" albo, jeśliś przekonana, bez "?". To tylko luźne sugestie, a Ty zrobisz/nie zrobisz z nimi, co uznasz za stosowne. Aha, i wyrzucenie przecinka w pierwszym wersie konieczne. Pozdrawiam.
-
za późno o całe życie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
U-wiel-biam ten i wiele innych tekstów A. Osieckiej. Dziękuję bardzo za "bardzo" :) Na razie nic, prócz "perełek" lub "bliźniaczek", (za sprawą Nikodema), nie przychodzi mi do głowy. Pozdrawiam równie cieplutko, choć noce jakieś takie letnie , żeby nie powiedzieć chłodnawe:) -
za późno o całe życie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo dziękuję za przyjrzenie się i warsztatowanie. I info o źrenicach :) Zastanawiam się na "lśnią". Może zbyt pochopnie pozbawiłam je blasku przyszpileniem. Wyleci "nadczułe", choć wydawało mi się, że pasuje do nadwrażliwości starych panien. Co do spojówek, to mam problem natury technicznej, bo proponowana przez Ciebie linijka nie zagra z "rozpuszczonych barwach tęczówek". Poprawkami zajmę się wieczorem. Pozdrawiam spod folii szkieł kontaktowych ;) -
wakacyjne miss
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ratunkiem ucieczka, tylko dokąd, skoro wokół same konkursy? ;) Pozdrawiam z bezkonkursowej dziś, (nie ma ludzi), sceny leśnej :) -
Natura górą, jak zwykle, a "z pomiętych biały mak" przywodzi na myśl nienapisane jeszcze wiersze. Tam mnie pozytywnie zaskoczył "mak śródtorny", a tu ten. Pozdrawiam :)
-
Anegdota
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Przyłączam się do gratulacji. Wiersz zatrzymuje nieanegdotyczną treścią i każe się czytać wielokrotnie. Pozdrawiam :) -
za późno o całe życie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo dziękuję za wgląd i uwagi - popracuję nad płynnością. A ta wiśnia z purpurą razem wcisnęły się z piosenki "Ulica japońskiej wiśni". Pozdrawiam ciepło :) -
za późno o całe życie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wczoraj przepytałam znajomych na okoliczność "panienki". Okazało się, że nikt nie słyszał o takiej nazwie źrenicy. Stąd moja warsztatowe pytanie: powiedzcie, proszę, czy "panienki" zaciemniają obraz. Pozdrawiam :) -
Wykwit smutku zdominował inną "poczytalność", więc może tak minimalistycznie wystarczy. Pozdrawiam.
-
Rozsiej mnie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dla mnie, (zapewne nie tylko), idealnie, Anno :) i takie lipce marzę widzieć tak w formie jak i w treści słodyczą wyważoną pachnąc lśnią świecą zmysły pieszczą Pozdrawiam ciepło :) -
za późno o całe życie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pod płatkami przekwitłych powiek w rozpuszczonych barwach tęczówek ( nietożsame z nazwą od dawna) tkwią bliźniaczki na światło nadczułe za przykładem niewczesnych panien zapaleniem grożąc spojówkom wypatrują z czerni purpury snem wznieconej o życie za późno na ulicy japońskiej wiśni gaśnie ostatnia latarnia -
nie za wielka
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję, Leo, za podwójne "tak" dla Kolosa na glinianych nogach. Pozdrawiam :) -
Debata nad "zaa" i "zao" już się przewaliła warsztatowo. Nadal "niedorozumiem", ale zakładam, że Judyt wiedziała, dlaczego tak, a nie inaczej . Pozdrawiam.
-
nie za wielka
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo dziękuję za czytanie i za ocenę "na tak" :) Pozdrawiam. -
Przyjamny pełzażyk
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zręcznie dobrane słowa, myśl jasno oddana. Po prostu dobry. Pozdrawiam. -
Czułoniemi
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Nikodem_Ópatowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki przede wszystkim za słowo o tytule. Jeśli chodzi o ten wers z komarem, to przemyślę: wiersz fakt mógłby bez niego istnieć, ale jest to też część rytmu i luki nie mogę zostawić. Co wiem o dzięciole? on tak naprawdę kaleczy drzewa, żeby łatwiej było zainfekować je grzybami, które rozpulchniają drzewo i dzięcioł łatwo może sobie zrobić dziuplę. Po prostu niszczy zew warstwy drzew.oczywiście je też szkodniki, ale nazywanie go lekarzem drzew to przesada, choć oczywiście są różne gatunki i niektóre po zsumowaniu wad i zalet mogą być korzystne(nie jestem specjalistą)... Sylwetka komara przypomina trochę mi dzięcioła i tak powstał ten wers:) po poszperaniu w artykułach bardziej lubię ten wers, ale jak mówiłem, pomyślę pozdrawiam:) Ja też poszperałam i komar na wczenym etapie rozwoju sensu nabrał, zestawiony z ćmą, demolującą szybę troszeczkę, ale wcześniej sens zabrał przez to wielkie "K". Przypadkiem czy z powodu jakiegoś takie jest? Pytam, by Autor, póki żyw, mi odpowiedział ;) -
Za kierowców
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mądrze prawi Anna Para. Nikt kierownicy własnej za nas dzierżyć nie będzie, ale wspomaganie mile widziane ;) Pozdrawiam :) -
grzechomówca
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Koval_ZNowin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wnikliwie się przyjrzałam, a ponieważ to warsztat, to narażę się analizą ;) Dwa ostanie wersy pierwszej strofy, tylko dla "przejrzystości czytelniczej", można by spróbować rozpisać tak: "po których ludzie nazbyt wytrawni nie bardzo mogą" albo, jeśli takie przesłanie, a raczej nie takie: "po których ludzie zbyt mało wytrawni nie bardzo mogą" Druga nie krzyczy o "ten". W trzeciej ogonek przy "depczę". Nie wiem też, na ile wielość głów "w swoich" jest ważna, bo mogłoby być "w swojej." W finale mógłby się znaleźć ten ich "chodnik": " mnie pierwszego zabrali w chodniku". Piszę bardziej z pozycji czytelnika niż wierszoklety. Mam nadzieję, że nie przegięłam. Pozdrawiam.