
Anna_Myszkin
Użytkownicy-
Postów
2 925 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna_Myszkin
-
krótki wiersz o sroce
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś w tym jest - dwukrotnie tej wiosny widziałam, jak pozbywają się osobników słabszych. Notorycznie napadają na miski psów, a że skrzydlate, zawsze uchodzą z życiem. Pozdrawiam. -
Płacz, kochana
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oddam ci swoją melodię. Niech żale stare rozkruszy, Uwolni zmęczony kosmos, Co w suchych łzach się dusi. Niech spłyną żałobną czernią Tuszu i myśli dławionych, Spłukując zleżałą gorycz Słów nigdy nie wymówionych. Kiedy już zmyjesz smak soli I zważysz na dłoni serce, Uwierzysz, że rozkurczone Od ściśniętego jest lżejsze. -
Czas...
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Irmina Osińska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko przaz ten hałas, co towarzyszy chaosowi często :) Mnie też się ten wiersz podoba, a w szczególności płynnie odmalowany pejzaż nocy. Nie rozumiem tylko, dlaczego zmęczony czas poprosił właśnie chaos o schronienie. Pozdrawiam. -
Uważaj na siebie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Próbuję, ale wierz mi, czasem nie daję rady nadprodukować - Ania osiemnastoletnia i ośmioletni Tomek, cudownie rozbrajający, ale toszkę inny. Dasz wiarę, że z plastrami nie nastarczam? I muszę czasem odskoczyć, choćby do Ciebie ;) -
[…na środku…]
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kupuję, jak mawiają bywalcy ;) Zagrał z duszą razem. Może najbardziej, dlatego że wyrosłam z przyciągania przeciwieństw już. Pozdrawiam. -
Uważaj na siebie
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo osobiście czyta się Twoje słowa w ten dzień, co właśnie minął. Zaczyna mi brakować plastrów... Pozdrawiam ciepło. -
Niepoznanej
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A powoływanie się na solidarność męską w obliczu "ataku" płci przeciwnej nie za bardzo typowe, hę? -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie nie tak, jak na filmie, od którego tytuł sobie wzięłam, ale zamierzony efekt został osiągnięty :) Pozdrawiam. -
Pieski dwa - Zuzka maści czarno-białej i Misiek rudokudły, oba skundlone nieprzytomnie. Odpozdrawiamy ciepło.
-
Samotna róża
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Pielgrzym Ostatni utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie. Bardzo romantycznie się zrobiło. I rytm taki, że śpiewać się chce. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli Ci kwiatek odśpiewa folkowo i nie bardzo wykwintnie, ale na temat: Byłam kiedyś kwiatem, o którym marzyłeś, Serce w strzępy darłeś, gdy o mnie myślałeś. Zanim mnie zerwałeś, pięknie tak patrzyłeś, Listków dotykałeś, pąki me gładziłeś. Byłam kiedyś kwiatem, o którym marzyłeś. Teraz marzysz o niej - ogródek zmieniłeś. Pieścisz w dłoniach pąki, ale już nie moje, Pijesz nektar z płatków, ja na wietrze stoję. Czekam tylko zimy - niech mnie w lód zakuje, Niech przyjdzie najszybciej - niech już nic nie czuję. Niech mnie wiatr osmaga bez litości żadnej, Niech umrę na mrozie w jednej chwili marnej. Pozdrawiam z arboretum prawie :) -
Warunki ofertowe
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie mogło go tam być, bo to nasz domowy neologizm na określenie "lekarza dusz". Tak mi się jakoś bez zastanowienia napisało. Pozdrawiam. -
Bardzo mi się podoba. Ja w kwestii ostatniego wersu, który mnie wczoraj przykuł i łazi za mną jak pies. On tu być musi, bo jest kluczem do całości. Tak go odbieram. Pozdrawiam ciepło. PS Wydaje mi się, że przecinek powinien powędrować przed "tyle".
-
Na brzegu
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie odważyłabym się na zabieg z formą "liściami", ale poetom podobno wolno więcej ;) Pozdrawiam, nadal pod urokiem eteryczności Twojego wiersza. -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu, nie zamierzam się poddawać, zwłaszcza że już jedną próbę wycofania się na długo mam za sobą. No, trochę takie reporterskie wyszło... Dziękuję, że zajrzałaś i zostawiłaś komentarz. Pozdrawiam równie ciepło. -
polarny sen idioty
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na 6 kilo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj tam, oj tam - niejeden by przeoczył, przykuty widokiem przymocowania i nosem wiedziony ;) -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No przecież liczyłam na rewizytę ;) Cieszę się, że smakował. Pozdrawiam. -
Jakiej miłości pragniemy?
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Ryszard Kisiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie też piosenką pobrzmiewa - gdzieś w tle odezwały się dźwięki "Takiej miłości nam trzeba". Pozdrawiam, życząc spełnienia marzeń. -
Na brzegu
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kraina łagodności - czyta się, płynąc między słowami. Zawisłam nad "liściami". Nie miałabym odwagi, ale to ja bym jej nie miała. Pozdrawiam. -
polarny sen idioty
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na 6 kilo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tia, sen od jawy niewiele się różni... Zręcznie sfilmowane. Jestem pod wrażeniem znajomości fauny Arktyki, a jeszcze bardziej świata mody. Sam Manolo by się zdziwił ;) Pozdrawiam. -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiedziałam, że lepiej trafi do kobiecej wyobraźni, Iskierko. To prawda, że trzeba wiedzieć, kiedy pogasić światła, nawet gdyby to groziło szokiem elektrycznym ;) Drogi Pielgrzymie, śpieszę z didaskaliami: Był sobie facet zrealizowany zawodowo, któremu niewygodnie bardzo i trochę nudno było w skórze męża niezbyt wylewnej żony. Syndrom niedopieszczenia, nabyty już w dzieciństie, leczył w ramionach kobiety, która kochała, ale też miała potrzebę bycia kochaną. Bycie używaną w rzadkich kradzionych chwilach nie zaspokajało tej potrzeby i zgrzytało z jej światopoglądem, więc rzuciła rozkapryszonego dzieciaka, mimo uczucia, jakim go darzyła. Ot, cała historia. -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiem, że tu głównie biało, ale też nie bardzo wiem, gdzie się z tym udać. Dojrzałam, by znieść każde słowo. Tak myślę teraz... -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiedział mi, że jest dzieckiem. A cóż jest w tym odkrywczego? Każdy pomiotem jest Ewy I A. Bezjednożebrego. Ta stuprocentowa matka I ojciec okaleczony Z niedopieszczenia wątłego Dali na dietę do żony. Karmiła chudo, oszczędnie. Sechł w oczach uczuć spragniony. Pracował, spał, a w marzeniach Pieściły go ciepłe dłonie. Zmiękczył mnie tą opowiastką... Bankiet trwał całe dwa lata. Rósł w siłę na czułym wikcie, Brał wszystko. Coraz mniej dawał. Ja też pochodzę od dwojga Niewiedzą mocno targanych, Co za odstępstwo od zasad Ciało rozrzutnie karali, A nie obsadzam cię w rolach Tatusia, brata i syna - Ty chcesz, bym grała kobietę, której ni krzty we mnie nie ma. Tobie potrzebna jest gejsza Z wachlarzem zabitych marzeń, Uczona dygnięć, uśmiechów, Czułości, mierzonych gażą. Myślałem, że będziesz kochać bezwarunkowo, nad życie. Bezwarunkowo nie znaczy Dawać się zjadać. I milczeć. -
Nic śmiesznego
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiedział mi, że jest dzieckiem. Nie ma w tym nic odkrywczego. Każdy pomiotem jest Ewy I A. Bezjednożebrego. Ta stuprocentowa matka I ojciec okaleczony Z niedopieszczenia wątłego Dali na dietę do żony. Karmiła chudo, oszczędnie. Sechł w oczach uczuć spragniony. Pracował, spał, a w marzeniach Pieściły go ciepłe dłonie. Zmiękczył mnie tą opowiastką... Bankiet trwał całe dwa lata. Rósł w siłę na czułym wikcie, Brał wszystko. Coraz mniej dawał. -Ja też pochodzę od dwojga Niewiedzą mocno targanych, Co za odstępstwo od zasad Ciało rozrzutnie karali, Lecz nie obsadzam cię w rolach Ojca czy brata, czy syna - Ty chcesz, bym grała kobietę, której ni krzty we mnie nie ma. Tobie potrzebna jest gejsza Z wachlarzem zabitych marzeń, Uczona dygnięć, uśmiechów, Czułości, mierzonych gażą. -Myślałem, że będziesz kochać bezwarunkowo, nad życie. -Bezwarunkowo nie znaczy Dawać się zjadać i milczeć. -
Dziękuję, Alino. O zmianie tytułu pomyślę. Przyznaję, że czasem włącza mi się chochlik-kpiarz, który skłóca tytuł z resztą wierszyka. Miały być "Koleje losu", ale za ciężkie mi się wydały. Pozdrawiam z muśniętej dziś zaledwie przez słońce Łodzi. I Dyźkowi też bardzo dziękuję za miły komentarz. To prawda, że niebezpieczne, ale czasem nie sposób przed nimi uciec. I nawet nie bardzo chce się uciekać... Pozdrawiam.
-
Warunki ofertowe
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To prawda - klucze do siebie można wręczać tylko wtedy, gdy sam zainteresowany o nie prosi. Wyłącznie samouzdrowionych "rozkminiaczy" Ci życzę. I nie gasnącego poczucia humoru, (to a'propos odpowiedzi na komentarz o celnośći). Pozdrawiam.