Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WiJa

Użytkownicy
  • Postów

    2 921
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez WiJa

  1. wystarczy się zakochać :)
  2. no tak, nie trzeba ćpać, żeby być naćpanym :)
  3. w tym miejscu pasuje mi jeszcze zamieścić ten wiersz: Kiedy byłem młody Kiedy byłem młody, to wierzyłem, że na świecie jest tyle, tyle rzeczy, które mnie oświecą. A tu byłem ciemny i jestem ciemny. A może nawet nigdy nie byłem bardziej dzieckiem, niż teraz jestem (co jeszcze mnie nie wiadomo dlaczego cieszy). 2016-03-23
  4. tam gdzie wszyscy są nadzy, tam nikt nie jest nagi :)
  5. zastanawiam się, czy myśląc o przemijaniu patrzymy w przeszłość, czy w przyszłość :)
  6. nie ma co nikogo z niczego rozgrzeszać, czy szukać dla kogoś, czy dla siebie usprawiedliwienia :) poza tym, kto czym walczy, od tego ginie :)
  7. zgadza się, a przecież chodzi o to, żeby każdemu się zgadzało i każdemu się zgadza, przeważnie coś innego, ale w dzisiejszym świecie najgorzej jest wtedy, kiedy się nie zgadza kasa z wkładem pracy na/za tę kasę, ale i tak z każdej godziwości i niegodziwości każdy wychodzi na swoje (dobre, albo złe), tym bardziej, że z jednymi można się podzielić jednym, za z drugimi drugim :)
  8. pewnie dla jednego wobec prawdy i sprawiedliwości, a dla drugiego wobec Boga, a tak wobec siebie i tak wobec wszystkich i wszystkiego :)
  9. gorzej niż mniej jest wtedy gdy ktoś (dla kogoś) jest całym światem, ani się wtedy z tym pogodzić, ani ze sobą :)
  10. @Marlett ten wiersz, to właściwie sprawka luny (dyskusji z nią, pod poprzednim wierszem). nie mówię, że również nie jest czymś więcej :)
  11. co to jest, że się w kimś widzi, nawet więcej niż powinno :)
  12. jak tu się pogodzić z czymś, z czym nie można się pogodzić, jak żyć, kiedy życie poniekąd już się wypełniło (życiem i śmiercią) :)
  13. podziwiam :)
  14. Na starość, a więc na pewnego rodzaju niedołężność, najczęściej umysłu, już bez osłonek okazje się, kim tak naprawdę byliśmy i jesteśmy. Pewnie można nawet powiedzieć, że dziećmi się rodzimy i dziećmi umieramy, czyli goli się rodzimy i goli umieramy, chociaż nie zawsze tę goliznę należy utożsamiać z nagością. 2016-06-29
  15. a tę całą dyskusję z Tobą luna mogę nawet przedstawić niejakim/takim wierszem: Na starość Na starość, a więc na pewnego rodzaju niedołężność, najczęściej umysłu, już bez osłonek okazje się, kim tak naprawdę byliśmy i jesteśmy. Pewnie można nawet powiedzieć, że dziećmi się rodzimy i dziećmi umieramy, czyli goli się rodzimy i goli umieramy, chociaż nie zawsze tę goliznę należy utożsamiać z nagością. 2016-06-29
  16. czyli goli się rodzimy i goli umieramy (chociaż nie zawsze tę goliznę należy utożsamiać z nagością) :)
  17. @luna_ pewnie można nawet powiedzieć, że dziećmi się rodzimy i dziećmi umieramy :)
  18. tylko już bez osłonek okazje się kim tak naprawdę byliśmy i jesteśmy :)
  19. @luna_ nikt nie powiedział, że to musi być ciągle jedna i ta sama osoba (bądź coś jednego i tego samego) :)
  20. @jan_komułzykant nie ma co zgadywać, czy dorabiać ideologii do tego, co wierszami powiedziałem. a jeżeli już na coś wychodzi, to chyba tylko na to, że w dzieciństwie byłem za dorosły, jak na lata, które wtedy miałem (że nie oddawałem się beztrosko dziecięcym zabawom, tylko udzielała mi się troska rodziców (żeby zbyt górnolotnie nie powiedzieć, powiem tylko tyle, że) o jako takie przeżycie wówczas życia. ale, co by nie mówić, gdybym tego nie przeżył, co przeżyłem, to nie byłbym dzisiaj taki mądry, dość żeby się nie wymądrzać i nie spekulować, przynajmniej na temat tego, czego się nie wie :)
  21. nie bez kozery dam tu jeszcze jeden, właściwie o tym samym (dzieciństwie) wiersz : dzieciństwo wróciło do mnie dzieciństwo właściwie czasy beztroski ale nie beztroski i swawoli po prostu byłem oporny na robienie tego co każde dziecko powinno robić bez zapamiętania (z całym więc oddaniem) i każde dziecko tak robiło tylko nie ja ja byłem taki sam tylko inny 2016-03-26
  22. @Marlett że się powtórzę - dosłownie i w przenośni :)
  23. @Marlett i o nic więcej mi nie chodzi, tym bardziej, że sam nie wiem ile jest mnie w moich wierszach :)
  24. biorę/rozumiem dosłownie i w przenośni :)
  25. @Waldemar_Talar_Talar @Marlett czy ja wiem, czy wiersz należy utożsamiać (przynajmniej do końca) z autorem, pewnie można, ale czy należy, tego nie wiem. chociaż nic się nie bierze z niczego, ale też jest coś takiego, jak licentia poetica (a przynajmniej inwencja poetycka) :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...