Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Soroka

Użytkownicy
  • Postów

    811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joanna_Soroka

  1. Tomaszu Może i nie ma obowiązku być odpowiedzialnym za cokolwiek, ani za czyny ani za słowa. Czasem wypada być odpowiedzialnym nie sądzisz. Jednak napisałeś: ...Tu jest strona czysto literacka i nie widzę sensu zajmowania się takimi konkursami jak ten..., więc jednak widzisz różnicę. Organizatorzy konkursu nie widzą.
  2. Nie wiem, nie czytałem tych wierszyków. Ale też nic nie znalazłem tam o promocji leków, bardziej kampanii. I nie chodzi mi o to, że się tutaj ktoś z choroby wyśmiewa, tylko właśnie z poziomu wierszy, który nie powinien nikogo dziwić. Tu jest strona czysto literacka i nie widzę sensu zajmowania się takimi konkursami jak ten, gdzie wiadomo, że nie piszą tego ludzie, którzy mają aspiracje bycia poetami czy czym tam. Ale to nie ma nic do rzeczy czy aspiracje mają ci, którzy te rymowanki wysłali na konkurs. On został zorganizowany, zawsze się znajdą chętni. Te pseudo wiersze ktoś potem wybrał i nagrodził, a więc dodatkowo zaakceptował ich niską wartość, nie mającą nic wspólnego z poezją. Potem na portalach literackich pojawiają się przekonane o swej wielkości .......... (tu można wstawić imię / nick- do wyboru, każdy się z kimś takim pewnie zetknął) i opowiadają jakie to nagrody zdobyły. A takie konkursy są po prostu śmieszne. I coraz więcej takich pomysłów się zdarza. Nie tak dawno w bardziej ważnym konkursie, dodatkowo nagradzanym tematem było 50-lecie jakiejś spółdzielni mieszkaniowej (!!). Niedługo ktoś zorganizuje konkurs o psich budach, albo o szczelnych zbiornikach na szambo i też go nazwie poetycki. Jakieś granice poza które nie należy wykraczać chyba są.
  3. Tomaszu Mnie się wydaje, że tu nikt nie wyśmiewa się z reumatyzmu i choroby, tylko z pomysłu na taką promocję leków, profilaktyki czy czegoś tam jeszcze. Nawet jeśli już ktoś zrobił konkurs z tematem choroby i dodał do tego przymiotnik poetycki, to mógłby także zadbać o to aby wyniki nie były ośmieszające. Te rymowanki brzmią jak kiepski żart z choroby, z konkursu i poezji w ogóle.
  4. A czemu się potykasz pchełko szachrajko? To tylko zwidy, to znaczy wspomina sobie moja peelka, jak to kiedyś było i co było ważne. Może nawet nie wszystko pamięta :)
  5. Iris_IK Dzięki za miły komentarz i plusik :) Ale sylab w wersie tyle samo co w całym wierszu i średniówka też na swoim miejscu. Boskie kalosze Pozdrówki i uśmiechy :)
  6. Bardzo wszystkim dziękuję za zajrzenie do do mojej szuflady :)
  7. Pachnie cisza w starej szufladzie, lawendowym kwiatem i smutkiem. Papeterię można w zasadzie już wyrzucić. Ech, życie krótkie! W zwiędłych listach - uczuć pamiątkach, wzory liter wyblakłe drzemią, a postaci kochanków w kątach przedpokoju czają się w cieniu. Z wypiekami na twarzy śniłaś diamentowość ich wielkich uczuć. Za daleko zwiodły zawiłe ścieżki, z których nie mogli wrócić. Proste wzory w senne miraże wpisywała każda godzina. Czas w pamięci wszystko rozmaże. Ten bibelot coś przypomina? Pozytywka, broszka, muszelka, srebrny guzik, spinka do włosów, buteleczka perfum niewielka - zaproszenia na bal od losu. Ważne sprawy, twój cel istnienia, uliryczni porządków chwilka, w śmietnikową pamięć pozmienia szczątki życia - drobiazgów kilka.
  8. Chyba przeceniasz te użyte w wierszu i niezbyt wymyślne metafory, za to nie doceniasz wyobraźni czytelników. Dla mnie to wiersz do poprawki, bez względu na to jak by się chciało odczytać znaczenie dziurawego nieba, bramy , płotu i czegoś tam jeszcze.
  9. Końcówka - dwa ostatnie wersy - do wymiany. Można to odczytać, że pewnie zamieszkali razem, nie muszą już się spotykać w parku i ten byt jest już ich wspólny, ale za daleko od tej dziury w płocie do wyobraźni i bytu. Jakoś inaczej by trzeba to napisać.
  10. Dzięki Stylksie, pozdrawiam serdecznie :)
  11. A uśmiechnąć się gdzie? :) Przytulam zawsze z uśmiechem : )) Przytula i zapomina? Ech, męska natura :)
  12. Każdy wiek ma swoje uroki i potknięcia. Kot jest ponadczasowy :)
  13. Marlett oraz Sosna Może i ja powinnam zacząć pisać bez interpunkcji. Co i raz mi się zdarzy wsadzić jakiś przecinek, którego być nie powinno, albo odwrotnie. :))) Żartuję oczywiście Dzięki wielkie za wpis e-m-e-m Bardzo dziekuję, staram się jak mogę JacekSojan Mruczando :))) nawet taki tytuł mógłby być. Dzięki Rafał_Leniar Napisał Pan: "Nieba dotykam" itp. Zniechęca do dalszej lektury. Ale Pan przeczytał ten wiersz? Czy to niebo pana zniechęciło i napisał Pan komentarz bez czytania? Właśnie cały dowcip miał polegać na takim kontraście. Z jednej strony natchnione strofy, a tu masz, kot do łóżka peelce się wpakował. Rozumiem, że nie ma Pan kota! :))) Adam Sosna Czy to jest sonet? Nie śmiałabym go tak nazwać, chociaż układ sonetu ma. Gorzej z układem rymów. Ot wierszyk taki, Trochę przewrotny w treści, bo zaczyna się jak nie przymierzając jakiś dziewiętnastowieczny nawiedzony wiersz, a kończy trochę niepoważnie, bo kocim mruczeniem :)) Dzięki Panie Adamie za zajrzenie.
  14. No fajnie :) Ale to nie moje. W moim wierszu peelka ma sen dosyć koszmarny. W Twoim siedzi przy oknie w kocu, pije herbatę i ogląda gwiezdne wojny :) Nigdy w fotelu nie zasnęłam. Muszę mieć kołderkę, podusię, jasieczek i otwarte okno. A zegar też mam, taki z tarczą i kurantem. Ma sto lat i zepsuł się niestety. Teraz spać nie mogę, bo tykaniem mnie usypiał :))
  15. No tu to już przesadzasz. Jaki to ma wpływ na sens tego wersu? ...smugą się ( coś ) układa - coś tworzy smugę. Co w tym nieprawidłowego? A poza tym dobrze wiesz, że dla zachowania rytmu wiersza, takie przestawienia są czasem konieczne. Podobne zabiegi stosujesz we wszystkich swoich wierszach, chyba nawet bardziej pokrętnie wszystko ustawiając. Jakiś zły humor dzisiaj masz?
  16. A co złego w tym, że peelka zaplątała się w noc i ciszę i czuje się nimi owinięta jak zawojem? To sen taki. Nagietku, nie niektóre wersy, tylko jeden i nie niedociągnięte, tylko z inwersją. Ale może masz rację, właściwie też nie lubię inwersji. Już poprawiłam :)
  17. A jakie rekwizyty w koszmarze nocnym by Pan wolał, może coś dopisać? :) Gdzie tu patos? Wiersz zmienia się na końcu w żart, czyli cały temat wywraca jak kota ogonem :)
  18. W ciemnym pokoju nieba dotykam, smugą się droga mleczna układa, w zawoju z nocy i ciszy skryta wśród gwiazd gdzieś idę, jak zjawa blada. Na morskim brzegu budzę się z lękiem i jestem karłem, gdzieś w otchłań spadam, wystarczy chwila, a wszystko pęknie, błyśnie i zniknie na końcu świata. Postaci jakieś czają się w cieniu, zegar miarowo bije godzinę, odbicie tarczy w szybie się mieni. Lecz już za chwilę cały strach minie, bo kot mruczando swoje rozpoczął. Co też się czasem uroi nocą.
  19. wszystko fajnie pożartował autor a ile komentarzy pod wierszem :) Żebym jeszcze wiedziała co to za stwór ten jec
×
×
  • Dodaj nową pozycję...