Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dyziek_ka

Użytkownicy
  • Postów

    1 031
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Dyziek_ka

  1. Mam nadzieję, że właśnie dlatego nie palisz Dziękuję za odwiedziny pozdrawiam
  2. Jak widzisz potrafię (za co się kajam) być upierdliwy. Tylko nie każ wierszy palić. Dziękuję
  3. Jeśli palisz, to miało boleć. I największa satysfakcja, że Cię to poruszyło, że przerwałem sjestę. Zycie to nie tylko motylki i wiosna. To także smutek, samotność, przemoc i to też w wielu wierszach czuć. Czuć jak papierosowy dym. (Jestem byłym długoletnim palaczem). A teraz ze spokojem popij herbatkę, uśmiechnij się do mnie, jako i ja się uśmiecham i z uśmiechem pisz bo umiesz dużo. Z pozdrowieniami
  4. Zawsze intensywnie pachniałaś Sex z Tobą był szczytem smaku To dla Twego wspaniałego ciała Kochałem, mimo zapachu Wszystko tym zapachem przepojone Choć już dawno nie było ciała Robaczki, jak my lubią wędzone Trumna papierosami pachniała
  5. Piękna gra słów, taki przelewający się obraz. Ciepłe i piękne Jest mi głupio i wiem że nie powinienem, wybacz. Ale tak mnie kusi, aby Ci zaproponować Zamiast ”sformatowane w ściany dźwiękach „ na ,sformatowane w ściennych wdziękach (wymaga wyjątkowej dykcji) Jeszcze raz przepraszam i wybacz po starej znajomości.
  6. Papużko, świetna anegdota Przyznaję racje Ty chyba masz kota... Na razie w klatce
  7. Dziękuję za odwiedziny i komentarz Pozdrawiam
  8. Dziękuję, za przyjazny odbiór wiersza i pozdrowienia Do przeczytania
  9. Też krótko. Dziękuje, Wzruszony, drwal daruje uśmiech.
  10. Dziękuje, To miłe, że tym czytelnikiem jesteś Ty Otrzymujesz wszystkie rabaty Zaczynam od miłego uśmiechu
  11. Przeczytałem oba wiersze, ten wyżej bardzo mi się spodobał od razu. Przeczytałem go dwa razy. Ten pod którym piszę, siedem Za każdym razem odkrywając coś nowego. Nawet sądzę że nie wszystkie przekazy zrozumiałem. Brak przecinków w drugiej zwrotce jest intrygująco-denerwujący Ale tak ma być. Obrazy latają jak w migawce lustrzanki. Za siódmym razem wygrałaś, bo będę go czytał jeszcze wiele razy. Pozdrawiam serdecznie
  12. Piękny wiersz Ale zadziwiajaca logika.... Jeżeli brzydkie płaczą bursztynem ? To czym płaczą te najpiękniejsze? Wierszami ?
  13. Noc jest przyjazna zakochanym. Nie tylko... Przy takim wierszu, każdemu .Zacząłem otwierać okno by posłuchać
  14. Mimo stałego dorastania Zwykle w zbłąkanych uliczkach Bliscy ogona przydeptania Bez przerwy gonimy króliczka W biegu, za każdą która spada Za światełkiem na bagnach Węsząc, gdzie czatuje zdrada Giniemy w kolejnych prawdach Stale za młodzi Ciągle bez doświadczenia Staniemy przed nią Z otwartą gębą ze zdziwienia
  15. Świetlisty promyczku, jak ty potrafisz Podejść po cichaczu, i za gardło złapać moją próżność Możesz dalej w tym stylu, jeszcze, to tak milo łechcze Dziękuję i pozdrawiam
  16. Cóż obietnice moje Okraszać mają Faktów się nie boję Ale, psu na budę się zdają Gdy tylko farsę okraszają Z uśmiechem się kłaniam i pokornie zapraszam do czytania Drwal porymany
  17. Eugeniuszu bardzo dziękuje I zaraz Ci zawtóruję Nasze roczniki tak mają O miłości najlepiej… opowiadają Baju, baju, baju Dziękuję i pozdrawiam
  18. Bardzo gorąco dziękuje całej poetyckiej grupie „Świetlistych skamardrytów” Drwalowe uściski dla wszystkich
  19. W filmie „Człowiek z marmuru” jest taka scena buntu na budowie Nowej Huty. Gdzie robotnicy zmęczeni, głodni, w uśmurlanych gumiakach rzucają w błoto śledzie „moskaliki” Natychmiast ta scena mi się wyświetliła. TAKIEJ Cię nie znaliśmy. Potrafisz operować klimacikami i prowokować gwałtowny koniec sjesty. Dziękuję i pozdrawiam
  20. Nie jestem księciem, Bondem, ni ułanem Gdy pokocham codziennością Świat który widzę, tak zapewne zostanie Nic nie zmienię serca szlachetnością Od lat się wstydzę Że w szybie widzę Czy za oknem tęcza Czy śnieżynki się kręcą Twoją twarz Chciał bym choć raz Dziewczyno z okna Ciebie spotkać Gdy naprawdę spotkam Przestanę w szybę zaglądać? Czy do końca dotrwam? Razem będziemy podążać? Czy kochał będę?.. tak to czuję Wiem, że za to się obrywa Jedno solennie obiecuję Już nic nie będę obiecywał
  21. Latasz, latasz, tylko chcesz dostać humorkowego kopa. Cieszy mnie jeśli wywołałem uśmiech Pozdrawiam
  22. Lubię kwintesencje liryzmu, pozwala dla każdego słowa szukać całego filmu skojarzeń Rok życia z notatek uczuć. Miło było przeczytać PS . Co to powojojad, podejrzewam -jakaś roślina płożąca
  23. To wcale nie zły humor, bo wiersz rzeczywiście z nadzieją, to melancholia, piękna i delikatna. Strzepnij rosę ze skrzydeł i dalej w błękity, po azymucie promienia. Powodzenia
  24. Tylko pozdrawiasz ? Przy takiej słonecznej pogodzie ? A gdzie poetycka euforia ? ( Ja dzisiaj spaliłem czajnik, jeszcze jedno kulinarne doświadczenie… WODA SIĘ PRZYPALA!!!)
  25. Marzeniami po obłokach błąka Łazi metaforą daleko Bo wiersz mu wylazł z konta Nie zdążył, wykipiało mleko Mówią, w obłokach głowa Roztargniony się snuje Wiersze po kieszeniach chowa Pisze, a mleka nie pilnuje Z ptaszkiem pogaworzy Kwiatek zapachem go powala Kota głodem morzy Bo ciągle, mleko mu przypala Wierszokleci podwórkowi poeci Z głowami w rymach Choć zima trzyma Na pohybel zimie Niech nareszcie minie Bo… z wiosną Poetom skrzydła rosną A koty…to już zajmą się zupełnie czym innym, niż mleko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...