
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Bez "a no" w ostatnim wersie i "już" w drugim i się nie czepiam. Bardzo "nieDyziowy" wiersz, liryka i aksamit. Ładne. U-ścisk. E.
-
na przystanku w Grójcu
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamówiona diagnoza: masz osobowość kompulsywną. Dla większej, według Ciebie poprawności zmieniasz dobre na niby lepsze rozładowując napięcie. Podoba Ci się? Tyle, że tym razem dobrze się stało, ponieważ: wolę tyłek, niż cofanie się do przodu, co jest, jak sie modnie teraz mówi - awykonalne. Jak przewidziałam? Na podstawie króciutkich wpisów tutaj można sporo wywnioskować o ich autorach, prawda? Pozdrów ode mnie swoją Kometę! E. -
Taki był wielki i silny... do czasu. Z imieniem germańskiego bóstwa, zabrany ze schroniska 15 lat temu, jako towarzysz zabaw maleńkiego dziecka i starszych, był z nami zawsze spokojny, mądry i dobrze ułożony... Dzięki Wam wszystkim, ale nastrój mam bardzo łzawy. Pozdrawiam. E.
-
na przystanku w Grójcu
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eee..nie uciekł facet chyłkiem, honor myli Ci się z pyłkiem! Inny rym pasuje snadnie, ale tutaj on nie padnie! Na smutnym przystanku w Grójcu Zatrzymano dwoje zakurzonych zabójców Oboje się natychmiast przyznali Że na przystanku tęsknotę zabijali A obsypał był, ich wspomnień pyłek Bo się uczuciami wycofali w tyłek Jednak padł ten rym! Spodziewałam się po Tobie. Trochę może sprowokowany, ale chyba nawet nie musiałam. Dyzio mnie nie zawiódł, odpracował, ale smutno tam ciągle jest. Dobrze, że tylko przejazdem. u-Ścisk. E. -
Słyszę, jeszcze szczeka. Coraz ciszej… Zasnął pod krzaczkiem czarnego bzu, wiatr liśćmi requiem mu kołysze, tuż przy domu, na kwietnej rabatce tamaryszek zapachniał do snu… Śpi. Czeka, aż ciało zabiorą, serce zostawi nam tutaj. Myślę, gdzie mamy je schować… Jeszcze chwilę… coś wydumam może dopiero wieczorem
-
na przystanku w Grójcu
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na przystanek w Grójcu nie zabieraj znicza! Tam jest wystarczająco smętnie! Pozdrawiam E. -
Uogólniasz i moralizujesz! Zwalczaj stereotypy! Nie biadol nad losem panów! Dopiero cztery ostatnie wersy obierają właściwy kierunek. I tak trzymać - albo ryby, albo co tam chcesz. Pozdrawiam bojownika. E.
-
na przystanku w Grójcu
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eee..nie uciekł facet chyłkiem, honor myli Ci się z pyłkiem! Inny rym pasuje snadnie, ale tutaj on nie padnie! -
na przystanku w Grójcu
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w Grójcu na przystanku pekaesu ciekawego nie ma nic rozkopany rów przy szosie pochylony dąbek, kilka traw zabłocona ławka dla podróżnych ostre słońce w górze w dole pył w tym wszystkim ja … proszę, spraw byś tutaj ze mną troszkę był -
Wirus (dedykowany)
Ela_Ale odpowiedział(a) na Dla Jaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj, Waldku, miło Cię znowu czytać. Tym razem wierszyk chyba pisany dla mnie. Wszystkie moje głupoty, które nieporadnie wyczyniam z komputerem, składam na karb wirusa. Ten jeden, mały, nie miał tu chyba wstępu! Obiektywną prawdą godna Twoich rymów jest to, że całe to ustrojstwo chodzi powoli i się zacina. Nauka musi jeszcze popracować. Pozdrawiam Cię z rana. E. -
Dyziu, samo słowo "ciepło" powoduje, że jestem bliska usunięcia tego może nietrafionego w aurę wierszyka. Ale już mi daruj. Poza tym mam Twój komplement "dobry" i byłabym głupia skreślając go. Pozdrawiam wachlarzem. E.
-
Tak sobie czasem, Eugi, siądę i wymyślam różne sytuacje. Zmyśla mi się łatwo, a ten wierszyk akurat do takich należy, ale dziękuję za refleksję p.t." Zrozumieć kobietę". To może żmudne, ale ciekawe zajęcie, czego serdecznie życzę. E.
-
Ty także często trafiasz w moje środki". Przypomniały mi się Ania i Diana pani L.M. Montgomery, jeśli pozwolisz. Całuski. E.
-
Dzięki za przystanek, Joanno. Co do korzenia - proszę także udać się do pl-ki. Może coś podpowie. Pozdrawiam.E.
-
Eugi miły, źródło jest wiarygodne (tzn. WP). A co do przepisu, proszę pertraktować z tąże pl-ką. Może coś utargujecie. Nie wiem, czy za pieniądze! E.
-
Trudnym, jak wydobycie korzenia mandragory z ziemi. A jednak udaje się ;-) Ty wiesz .... J. Wiem, Jolu, ale idzie lepsze! T.E.
-
Najlepszy Twój wiersz. Gratuluję. Konstrukcja scenerii sugestywna, ale dla niej nie ominąłeś emocji łatwych do udzielenia się czytelnikowi. Różowe okulary trochę przecinają w połowie bieg rzeczy. Nie wiadomo, czy w ciemnościach były przydatne, ale rozumiem, że to metafora potrzebna, by dojść do pointy - trudnej decyzji. Pierwszy raz sprowokowałeś mnie niebanalnym tekstem do dłuższej "perory". To wszystko, to oczywiście tylko moja opinia, laika. Ale tacy też mają prawa, nieprawda? Pozdrawiam. E. P.S. Proszę łagodnym okiem zerknąć na moje dwa wierszyki. To czwarty i piąty z kolei (sprzed 1,5 r.) w mojej zabawie z poezją. Dzięki. E.
-
Ten jeden korzeń mandragory kiedyś wieczorem zapisany zapachem, ciepłem gładkiej skóry na twojej dłoni tylko dla mnie. To jedno dziś przypominanie przetwarza się w opowieść złudną o głodzie wewnątrz odczuwanym by zaspokoić go – za trudnym.
-
ogień dogasa. spaliło się trochę snów, tęsknoty kilka wspomnień wznieconych iskrą nowych odkryć. paliliśmy w nim nasze szybkie głodne myśli. teraz się tlą. czy komuś żal? za prędko działy się zdarzenia. największy żar dogasa w nas. dojdzie do żalu zapomnienia
-
Taka podróż daleka za ładna nie jest... Ale, skoro podoba się opowiedzenie o niej, bardzo się cieszę. Serdeczności dla LWA! E.
-
Szum morza po polsku
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kubełek zimnej wody!? Studnię bez dna! Ale dzięki za dobre chęci. E. -
Szum morza po polsku
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W cieniu gęstych, bujnych chaszczy Gdzie z lubością żyją kleszcze Ściągam swój plażowy płaszczyk Kąpiel w słońcu rychłą wieszczę W kostium trochę się nie mieszczę Lecz zbyt długo się nie cieszcie Schudnę przecież z kilo wreszcie I na ciastko nie połaszczę Na piaseczku morze mlaszcze Moje stopy ciepło głaszcze Obok się meduza płaszczy Plażą lodziarz wózek taszczy Jestem znów nad moim morzem Bez którego żyć nie mogę Znów na brzegu się położę Do grajdołka ciało złożę A ty sobie zostań w domu Niepotrzebny tam nikomu Zamiast ze mną po kryjomu Być nad morzem blisko promu. -
"Tajemnicza" Aniu, smutek i deprywacja nachodzą mnie, gdy komuś jest dane takie podróże cierpieć i nie móc zawrócić. No, choćby pożyczyć tę plażę od Krzysia! Za lubienie - radosne dzięki. Obiecuje następnym razem coś z "lżejszych" szuflad. Pa. Elka. Czekam na te smutne i na te weselsze. (Nie wiem, Elu, czemu zawdzięczam "tajemniczą", ale mam nadzieję, że z mrokiem żadnym się nie łączy ;) Skoro tajemnicza, to niech takim pozostanie. Żadnych wyjaśnień, bo wszystko zniknie. Mrok odpada. E.
-
rozjaśnienia czas
Ela_Ale odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I słusznie. Czy mam "dopasować" swoje rozumienie, czy masz własne, które obowiązuje? Ciekawe...Dla mnie to pretensja do zbędnego intelektualizowania, szczególnie, że "usztywniłaś" Kanta. Dostało mu się, bidulkowi, choć są sztywniejsi! A już gwoździe ostatecznie dopełniły egzekucji na "mądrali". Pozdrawiam. E. -
Jakże miło Cię, Gryfiku, znowu widzieć i czytać. Tak dobrze, że coś znalazłeś "swojego" w tym wierszyku. To dla mnie ogromny komplement. To znaczy dla mojego "dzieła"! Zaglądaj! Oczekujemy! E.