sosenko, tak sobie siedzisz popijasz zagryzasz i jak w 'alternatywach' wspominasz dawne dobre czasy, no to siup w ten głupi dziób,
pamiętam - ostryga po polsku, to zółtko kurzęce w szklaneczce z dodatkiem maggi, soli i czegoś tam jeszcze, czy tak?
pozdrawiam ciepło