zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
kurwą być
zak stanisława odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie znajdziesz żadnego usprawiedliwienia dla kobiet szukających zarobku, dziwisz się że ich coraz więcej opieprz rząd kurewski , wiesz za co! a swoją drogą wiersz dowcipnie-wkurwiający pozdrawiam ES -
noc na torfowisku
zak stanisława odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rosi- jakoś skojarzyło mi sie z rosiczką, bagienną roślinką-mięsożerną może to ona się szkli? wiersz czyta się przyjemnie, rytmicznie klimatycznie,a sama myśl o bagnach, poraża miłość bagienna? pozdrawiam ciepło -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
he he Kalino, tytuł cię przyciągnął? treśc za długa? nie warta przeczytania? pozdrawiam ciepło -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewuś, dzięki takie życie, choć ztaramy się jak najlepiej wychodzi jak wychodzi FANberko cieszę się ogromnie że pomagasz i wspólnymi siłami wychodzi obraz pędzla najlepszego malarza- he he dziękiser,ES poprawiamy! -
prawdziwe Alleluja
zak stanisława odpowiedział(a) na Ewa Rajska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawie ujmujesz trudy zycia, kompleksy najbardziej podoba mi sie motyle malowane na szkle łykiem świeżego powietrza pozdES -
"Na przystanku"
zak stanisława odpowiedział(a) na Jerzyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jerzyku,już nie czekasz bo uwiłeś sobie gniazdko pod daszkiem przystanku,a tak poważnie do chirurga, ciachnąc co nieco, skócić pozdrES -
to chyba o słońcu, drażnią mnie usteczka, takie dziecinne pozdrawiam ciepło
-
Tajnogrzesznica
zak stanisława odpowiedział(a) na justyna nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pomyśl, pozdrES -
Duża , większa i najcichsza
zak stanisława odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo romantycznie, delikatnie, nie nachalnie, i ten szali kroczący przy peelce na przystanek, (tu łezka z oka) bardzo ciepły , sympatyczny obrazek na zimną wiosnę pozdraES -
Something for the pain
zak stanisława odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gusta, guściki i coś tam jeszcze, ja z zaineresowaniem przeczytałam, nie zastanawiając się czy proza czy wiersz, podobało mi się Espeno, ale ja też ja ty niza bardzo znam się na tym wszystkim, intuicja gra rolę pierwszoplanową, nie martw się mnie się podobało,pozdrES -
przemyślenia z przymrużeniem :)
zak stanisława odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miłko, bardzo miłe wspomnienia na tychże wersalakch, kanapkach, ciągutki, "krówki"- he he więc oko na supermarket-nie moje wspomnienia ale dzisiejsza terazniejszość, pa!ES -
Miejsce akcja i czas zbrodni
zak stanisława odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
twoje teksty pełne domysłów, czasem przekory, budzą różnorakie emocje każąc do siebie wracać by odkrywać za każdym razem nowe treści, bardzo współczesna twoja poezja Tomku pozdrawiam ciepło ES -
zagłaskać na śmierć
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miłko i dobrze, dzięki serdeczne, papaES -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kochane moje Miłki Fanaberowe, dzięki za zrozumienie i dopomaganie, fakt, Fana Berko, chciałabym żeby to wyszło jak najlepiej, osobiste , bardzo papa! -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki Michaelu, popatrz, poprawię pozniej pa! -
Daj odpocząć
zak stanisława odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
krótkie, a tyle wyraża, Tomku, dawno cię było, pozdrawiam ciepłoES -
zagłaskać na śmierć
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miłeczko, masz rację już sie zabieram do..pa! -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Michale, czekam na znak po poprawkach za sugestią Fanaberki FanaBerko cieszę się ze poświeciłaś tyle czasu , nie był to czas zmarnowany, bo jak zobaczysz poprawki dokonałam i to spore, Le malko, ogromniaste dzięki że zajrzałaś, i masz rację, miłości nigdy za dużo, ale trzeba umieć ją okazać, a to jest jednak- SZtuka! pa!miłego dnia wszystkim Państwu zyczę JA/ ES -
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ewuniu, miło żęś zajrzała, mało kto lubi takie dluugaśne, fakt, gamońka do poprawy ale gdy zaniecham powtórki , nie będzie 13-zgłoskowca, muszę zastąpić czysik dzieki za radę pozdrawiam -
Nie wolna ty, a ja wciąż cię szukam...
zak stanisława odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Michaelu, jak widzisz mało ludzi lubi czytać dłuuugaśne wierszydła, ale mnie też coś najszło mickiewiżczyzną, trzynastozgłoskowcem,jak większośc z nas- piszących, nie jesteśmy poetami ale próbujemy uciec od szarzyzny życia,piszemy, wspólnymi siłąmi radzą sobie wzajemnie pozdrawiam ciepło PS. powiedz, czy muszą być przecinki?mam z nimi problemy, u ciebie jak widać jest z tym niezle, -
słuszne słowa w ustach twoich bo alkohol ludzi gnoi
-
w tym rzecz cała miły panie by pal stanął na żadanie w innym razie sztuka marna nie radosna, nie figlarna
-
cóż mam mówić mój rycerzu takie słowa w ustach twoich całe życie niech chowa pod kapelusz - jam już nowa!
-
wziąwszy wędki i wędzisko połapiemy rybek śliskich a gdy będziem ucztowali to nie w lesie lecz na fali piknik będzie jak sie patrzy pozazdroszczą nam wędkarze a gdy który coś zajarzy napuścimy mewki wraże
-
poemat, który nie ma tytułu
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kto uwierzy,że u źródeł ludzkiego zagubienia jest zawsze brak miłości i czułości najgorsza chwila kiedy wchodząc do pokoju wstrzymujesz własny oddech by usłyszeć tę która w zgniecionej pościeli cicho oddycha patrzysz chłoniesz ciemność wielkimi oczami a ona najciszej by nie być utrapieniem faluje drganiem w ciele gdzie noc się domowi możesz zrobić cokolwiek: śmiać się pogłaskać lub na palcach cichusieńko nie budząc nikogo odejść stąd niosąc swojego cyrenejczyka patrząc na twarz śpiącej z głęboką wiarą Bogu polecasz swoją bezradność i zagubienie ciemność rozświetlasz lampkami cichej modlitwy nadając sens temu cierpieniu - wbrew logice rany niegojących się blizn są jak stygmaty na jej ciele szukasz odpowiedzi u Pana ona jest sympatycznym atramentem Stwórcy a sumienie paruje pod żelazkiem grzechów gdzieś w mroku za oknem anioł prostuje skrzydła mógłby łatwo podejść znienacka w każdej chwili jednak zwleka jakby dawał czas tym na ziemi na jedyny rodzaj zajmowania się sobą co nie jest samolubnym dowartościowaniem miłość co za późno odważyła się mówić wypełnia najtrudniejsze godziny wyrzeczeń