zak stanisława

podobnego zdania jestem jw. pozdraw.

szkoda że bez polskich znaków żle sie czyta! pozdr,

czytałam go w plezantropii, niezły pozdraw.

najbardziej podoba mi sie 3 i 4 wers ostatniej zwrotki- świetny! pozdraw.

morgi bab z orgii dziś leżą odłogiem zamiast sadzić banany - te niedrogie one szukają egzotycznej figi by w porozumieniu na migi wyjść cało z opresji niechybnej dla niejednego banana zgubnej

fajne!

a jeszcze dziwniejsza - żak i każ

kocha ją Achok indianin z wioski Iksoiw tak Chrobotku, myśl dalej

cholerka i znowu się powtarza, był w warsztacie 2 razy, nikt nic, a teraz wszyscy szukają czegoś, Julio wiem że ci coś nie pasowało, i wreszcie chyba wiesz co, pozdrawiam ciepło chociaż mnie się podoba i tak, bo mogę doszukać się czegoś dla siebie.pa!

a ja mam niedosyt, wygląda jakby zabrakło jeszcze jednej zwrotki, podoba mi sie "dusza zmarszczona", a to zgniłe nadgryzione jabłko to symbol grzesznośći?

witaj Herme.. dawno cie nie było, zawitałaś wierszem całkiem ciekawym pozdraw.

jakoś czuję niedosyt jakby niedokończony pozdraw.

czekaj sobie czekaj, wkrótce się obudzą motyle przeróżne:pazie, rusałki, bielinki tylko pamietaj niebieskie motyle nie nudzą marzenia spełni jeden niebieski w sam raz dla takiej jak ty dziew czynki

tak zdecydowanie to rozplątywanie włosów jest SUper!wiersz dla mnie osobiście jest piękny,i dziwię sie że niektórzy widzą tylko błędy ortograficzne, jakby to one decydowały o treści,chochaż z drobiazgó zycie się składa, ale drobiazgowośc jest zgubna! pa, Espweno! dobrych myśli nie rozwianych przez żadne wiatry!

śledzę twoje wiersze i dowiaduję wiele ciekawych rzeczy, przybliżasz swoje(peela) emocje związane z pracą ciężką za granicami kraju, tęsknotę itp, podobasie!pozdrawiam ciepło

a co tak sztywno? sucho, bez typowego dla ciebie ciepła słow!pa!

Nechbet, to ja też nie wiem, ale wydaje mi sie, że go czytałam- może, to już tyle tych wierszy, że sie miesza co jest co? ale w każdym razie spoko, to tylko takie moje chyba zmęczenie, wiersz podoba sie!pa!

bajko, nie gotuj nic w sobie bo zgotujesz serce na twardo i zjemy je z musztardą

Bajko, podoba się, ja też kiedyś chciałam wspomnienia zamknąć w dłoni, ściskałam do pierwszej krwi,,,papapa!

przypominam sobie ten wiersz z warsztatu, dokonałaś pewnych zmian myślę że dobrych pozdrawiam ciepło

Tomku, świetna puenta, jak i cały wiersz, perfekcja. pozdrawiam ciepło

dobra bajka nie jest zła i to jest właśnie bajka ta!

złego nauczyciela miałeś mój panie mój mawiał- gdzie kobieta tam mi stanie mały mój samochodzik, co piechotą lubi chodzić noszony w kieszeni dziurawej raz w lewej raz w prawej