zak stanisława

rekord pobił i to wielki bo to czym się nakrył to były tylko szelki od jego kaleson choć to nie przesąd ale taki piorun narobił był smrodu baby nie domu lecz pilnują ogrodów miłości

Johan zakochan gdy kochał nie szlochał i wszystko w d.. miał z mostu do wody s...

na zabój, do sił ostatka, kochać aby nie z rzadka ni łzawo, kaprawo ale a serca całego swego kochanego

uważam ze twoje wersja oddaje lepiej odczucia peela.od słow -upajasz mnie- jest lepiej niż upajam pozdrawiam Es

Michale dostrzegam wiele podobieństwa do mojego odtatniego, z tą różnicą że twój 0d początku o zyciu do kończ, mój tylko do końca, coś niepokojącego jest w tym wiersz, chyba te próby wydobycia zycia na siłę powiem ci- może być, niektóre wersy do wymiany,= I miałem pieska, tam coś szwankuje, albo mnie się tylko tak zdaje pozdrawiam -czekaj na innych ES

hi hi. Angorka i mormyszka - Marek- dobre!buziczki obojgu!

dziękować!

to peelce peel ne pozwala zyc chrzańdrania i nie tańcz z nim tanga! może poleczkę wesołą i skoczną! buzik Patyczku!

Zanim dzień wstanie, zorza się zapali nie zostaw serca mojego w niedoli, odpowiedz, proszę, jak to jest z miłością, bo czym piękniejsza, to tym bardziej boli. to jest super! pięknie Piaście potrafisz o Bogu, z sercem z miłością, zazdroszczę ci tej wiary! pozdrawiam ES

zauroczyłam się lekkoscią i płynnością, niuchwytnym fluidem, który spływa ze słowami balsmujac duszę, może nawet sobie sprawy z tego nie zdawałaś, pozdrawiam ES

aleś zawzięta na tego dolasa trzeba mu było obciąć konsekwencje

bajko, bajko skąd to wiesz?> a może przeciwnie, a może ja jeż?

lepszy wróbel w garści niż piana do pyska? jakiej był ten wróbel maści? żeś wyłupiała nań oczyska?

moje serce jak szare mydło leczy rany lecz się zmydla bańką w pianę płynąc szumnie znosi wiry bardzo dumnie

pewien HayQu z Haikowa pięknie układa słowa na szyi mu zawisnę i jak bańka prysnę do namydlenia gotowa

Na falach Dunaju płynął Strauss sobie po Dunaju łódką pogoda piękna, słoneczko grzeje zrobiło mu się radośnie i słodko lecz nagle brzuch jak balon pęcznieje nie wie co robić brzeg dość daleko nie myśląc wiele spodnie do dołu i tak plumbąki płynęły rzeką plum- plum nucił Johan pospołu

Bartku, racja jest też po twojej stronie, ale mnie dziś tak najszło żeby se żarty zrobić- he he pozdr,

zdrowie wasze gardło nasze dzieciom damy kaszę

Kiedy jednak tak głębiej pomyślę zle bez chłopa, a z chłopem to nawet i w Wiśle przyjemnie jest pływać, można mu na głowę sumiennie narzygać

na wiagrze poleci i nie zrobi dzieci?

teraz wiem dlaczego przybieram na wadze będę twoje słowa miała na uwadze uprzejmie proszę , moi kochani okrywajcie swoje kości moimi boczkami

bajeczko, jak dobrze powitać cię znowu zdradziłaś himerki, miałaś coś z głową? zamiast tutaj bawić się z nami ty się bawiłaś ważnymi wierszami

Jedno jest ważne, że te litery nie mają atramentu. Gdybyś do panny na przykład wystrzelił, narobiłbyś zamętu.

a jaka buziuchna gładziutka, jak pupcia

była?, i jest! niejeden ma na imię Brutal...ale czy pachnący, to zależy co kto lubi.- hi, hi