
zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
ech, anko, superacko dosadnie, goło - słownie pozdr ES
-
he he jedna flaszka to igraszka mogę takich wiele opróżnić nad zlewem całkiem trzezwo bracie pomyslę o tobie ino musze spojrzeć na cię do szczecina całkiem blisko ot rzut kamieniem to wszystko a niedługo gościem tam będę więc do ałtobusa siędę i pojadę w drogę odwiedzić niebogę koleżankę chorą....
-
za to u mnie na Pomorzu nikt nie marzy już o morzu bo jeziorek tu bez liku jak i grzybów - w koszyku spokój cisza w siole moim nikt nie psoci, nikt nie gnoi tu człowieka, tu spokój na wędrowca czeka powiecie że nudą powiało lepiej nudą ..... byleby nic nie dokuczało....
-
taka jestem, nie inna zwyczajna dziewczyna taka sobie kurna domowa sprzątaczka, praczka nie żadna urzędowa dziwaczka....
-
ech związki,zawiązki, wiązadła ,podwiązki aż dojdzie do tego że zamiast związków będzie pączkowanie kolego
-
powierzchnia ekwipotencjalna
zak stanisława odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
prymat reguły przetrwania każda cząstka namagnesowana wabisz drażniąc usypaną górę behawioru endorfiny niweluje instynkt i znów jesteś wyrównana da capo al fine ** i zapanowała homeostaza, chciałoby się rzec, fajnie egzegeto! pozdr Es -
masz tak piękne pesteczki
zak stanisława odpowiedział(a) na były__premier utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wracaj tutaj na premiera:))))) co było a nie jest, jest warte powtórki, wiersz -super premiera, :))) pozdr ES -
Ona nie słucha
zak stanisława odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
się dołączam, bo podobamisie , zwiewnie, lekko, lirycznie, tak lubię pozdr ES -
Psalmodia...
zak stanisława odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
he he też odniosłam takie wrażenie... chociaż treśc dobra enteroza strasznie paskudzi... ale może to tylko moje odczucie.. pozdr ES -
z tymi snami tak właśnie jest, ni początku ni końca, i zawsze brak wyjścia- u mnie, podobasie wiersz pozdr ES
-
manipulacje jajkiem
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
otworzyłam się do problemu sercem naprzeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z zasadami natury zalegalizowana pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek lwic salonowych karmią się miłością w proszku a w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach -
manipulacje jajkiem
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
HayQ zaskakuje z limerowni wyskakuje i wersyfikuje kórna chata i mam problem spory komu kurcze,dać wiktory zmiłkowany jeden wiersz Michałowy niezły jest i Sosenkowy wzięcia warty i mój także nie na żarty Kalinowy superancki HayQ -owy elegancki i co ja biedna zrobić mam kram z kurami mili zostawiam WAM łał HayQ! tego jeszcze nie grali w naszym dziale, jestem w szoku, jak zwróciła uwagę dzie wuszka, tym bardziej miło...jak chol....psyt...era, dzięki za wersje i wice wersje, i mam problem, więc zapisuję wszystkie weresje u siebie... cmok w czółko! -
niezmiennie....
zak stanisława odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chociaż słowa ostatnie łatwo jest wymówić może lepiej powiedzieć ja lubię, ty lubisz...... i gdyby tak wszyscy się lubili nie byłoby kłótni i kopania dołków...(latrynek) lubię twój wiersz Jacku, pozdr ES -
Karma (gdy wieczory przynoszą już tylko senność)
zak stanisława odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- mnie nie interesuje i dyskusję na ten temat mogę już TYLKO z bardziej zainteresowaną prowadzić. z tego co czytam to każdy wyraz jest wtórny u każdego piszącego, słowa są identyczne, bo ilez mozna wymyśleć słów w j, polskim ,skoro słownik ma określoną liczbę słów, a kombinacje są dla kombinatorów(tu kombinujących) e tam czepianie sie, Miłko pozdrawiam ciepło plusem,Es -
zgubiłeś mnie z przekonaniem o mijaniu nadal masz moje inicjały wymalowane na ścianie i bransoletę zgubioną w trawie między innymi dlatego wierzę że to nie tylko ** z tej zwrotki zostawiłabym tylko tłuste... i myslę że frrr aszko że cóś wymyslisz ciekawszego... pozdrawiam ciępło Es
-
Wypadek
zak stanisława odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znasz Tomku moje zdanie z warsztatu i podtrzymuję- super! pozdr ES -
manipulacje jajkiem
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wow. Kalino, super a mówiłam.....zaniemówiłam i mogę sobie bez dwóch zdań? ech, mogę i buziam mocno! -
Przychodzi Baba...
zak stanisława odpowiedział(a) na Jemall utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
he he tak to już jest z tymi babami; wiersz rozbrajający, dobry na listopadowe smutki do rozweselenia. pozdrawiam,eS -
kolejny świetny wiersz z duszą...dzisiejszego wieczoru, pozdrawiam Jacku eS
-
Pan Kracy. Odejście Pana Kracego
zak stanisława odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gasparze, świetny wiersz tak jak i powieść Coelho, w którym ostatnio się zaczytuję.... więc z tego względu nawet stawiam ciplusa++++++++z pozdrowieniami eS -
intro wersja (VII)
zak stanisława odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
piec kaflowy dzieli się mną z ciepłem.---super anko, buziczki eS -
u mężczyzn to jest w zwyczaju że biorą młodą starą wzgardzają bo młoda żywiej świeci a starą...tylko do śmieci
-
moje także lekkie powiem nawet że puste bo nie mnie wybrali lecz jakąś kapuste. A ja tak bardzo chciałam do rady się dostać ino że przegrałam... innym sprostać. ale nie płaczę i dodam spróbuję pózniej widać za młodam
-
królewska jejmość co zwie się Olaboga chętna na przyjazd, lecz ogarnia ją trwoga altanka z kominkiem ale z daleka nie wiadomo co tam królewnę czeka a jeśli zbir jakiś przyjdzie do domu i królewnę ratować nie będzie komu/
-
fuknął na chłopca, on zrobił off wypalił z cygara gościowi pod nos - off skors - rzekł cicho zostawił smród, a niech go licho...