![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
kiedy... część 2. ostatnia
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Uczyliśmy się puszczać kółka z dymu, nigdy nie opanowałam. Nawet palić się już nie potrafię, a tak mam ochotę komuś dmuchnąć prosto w zapatrywania . W pracy siadywałam tam, gdzie nikomu nie mogłam zagrać na nosie.Sceny teatralne nie dla mnie.Tym bardziej słuchowiska. Przyjaciółki bywały i owszem wcale zabawnie dogadywałam się z chłopakami. I wtedy pojawiła się miłość. Motocykl" Panonia", zapach "zielonego wiatru"i prawdziwej skóry. I oczyska ogniście zapatrzone, z których zrezygnowałam ze strachu wpadając w kompot słabo znajomego. I stało się słowo ciężkostrawne.W trzy ciała zamieniły się żądze. Tylko dzięki nim nie wyskoczyłam ze złotego kółka na zielone trawy niezależności od uzależnień. Popatrz. Jak przypadki potrafią nadać sens życiu. Przed ostatnim zachodem półwiecza spotkałam wszystko to, co mogło się zdarzyć długo przed. Najpiękniejsze. Dzieło przypadku? Zagrywka losu? Cokolwiek to było. Nie narzekam.Wprost. Przeciwnie. Dziękuję losowi za pomost tęczowy Mój przyjacielu. Połączyłeś mnie z życiem. -
kiedy się idzie pod wiatr, łzy są niepotrzebne(cz.I)
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak mówisz to daję ... cmok -
na wierzbie rozpłakały się kotki
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kasiu, to drugi, ale nie do serii, tamten pierwszy poszedł się marcować na wierzbe;):):) scmok i dzięks -
na wierzbie rozpłakały się kotki
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stef, z tymi czworonogami, to już ty poradzisz sobie najlepiej:):) u mnie jakoś kocio ostatnio, a baba ze strzałą stoi koło płota:):):) scmok -
na wierzbie rozpłakały się kotki
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kiedy się w sobie poukładałam, palmom znalazłam miejsce na wierzbie koty rozmiauczały się marcowo wiosna psikuśnie zwabiła rozkapryszone słońce kielichy krokusów wypełniły się niemrawymi pszczołami w błotnistej sadzawce żurawie pogubiły pięty gęsi szare dzioby a łabędzie szyje ja igły nie biorę do ręki nawet godziny certowały się z miejscem pobytu na wiosennym zegarze wybiła godzina do przodu baby na tyłach rajcowały pod lipą dałam się uwieść kwietniowi a on puszcza się latawcem -
Poduszka nad lustrem
zak stanisława odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
erotyk subtelny, delikatnie dziecinny, wykonanie super, a zadowolenie? do czytających należy;)) Scmok Espeno -
kiedy się idzie pod wiatr, łzy są niepotrzebne(cz.I)
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hehe, Sosen dobrze, że coś... miłego -
kiedy się idzie pod wiatr, łzy są niepotrzebne(cz.I)
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Egze, próbuj ciachać, na wszystko się zgadzam;))) będę lierówki poprawiać jak się tekst wygładzi:( miłego:) -
sztambuch
zak stanisława odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale nabroił ten Pl w swoim zycieu, oj nabroił,nie dano nu rozgrzeszenia, że szuka w orgu pocieszenia? korona wysadzana klejnotami z podrobienia spadła na moją dumę roztrzaskała berło żegnaj perło zżarta przez wieprze serdelki -
Przebudzenie
zak stanisława odpowiedział(a) na Rehabilitate K. Cecherz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
te primaaprilisowe wiersze należy komentować dziś? na skraju na rogu, mam rogi w kuchni ale na ich skraju wieszam ścierki, czasem obwieszam całe, coby druga połowa nie wiedziała jakie są duże..:):):) serdecznie Kamilu -
kiedy się idzie pod wiatr, łzy są niepotrzebne(cz.I)
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Żyję na tyle długo, by zacząć się rozliczać z nadwagi dokonań.Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział, że będę zagniatać gniotki, zrobiłabym sepuku w czoło.Nie miałam takich planów, tym bardziej wiary nie miałam. Wtedy sprzyjających gwiazd, nałogów Nie kosztowałam taniego wina, zamieniając go na maślankę oczu goniących za uciejącym amorem, lizaliśmy ciągutki - krówki wysmażane z łat. Dzieciaki znają smak tylko z przyrzeczeń, że kiedyś. Muszę nie sprawić im zawodu. Z wiatrem nie wychylając głowy poza atmosferę kształtowałam plastelinę wpuszczając na manowce coraz to nowe pokolenia analfabetów. cdn. -
przed ranem
zak stanisława odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
'z patrzenia został tylko wzrok', resztę czytam erotycznie scmok Marletto jest super, -
pierwsza jest tak zawirowana, że zaczynam się zastanawiać nad konkurencją:):):) druga wg Pchlicy- myślę że lepiej oddaje nastrój Pancolku, scmok
-
w przerwie z miejscowości
zak stanisława odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
na takiej trasie, jest o czym mysleć i czas na zastanawianie, dobrze ci to idzie, płodnie cmok -
Nobel dla poezja.org/debiuty
zak stanisława odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a ja słyszałam że zamykają orga ze względu na wirusy, które przechodzą do organizmu przez ekran, jestem tego przykładem:) -
Teksty słabe mają tego pecha, że jeden chuch i one upadają, dlatego jest w nie najprościej wbijać nóż krytyki, a dobrze się bawić przy histerycznych reakcjach ich autorów. Kłopot jest natomiast z dojrzalszymi tekstami, i to z kilku powodów: 1) komentarz do takiego tekstu (w miarę szczegółowy) to od kilkunastu minut, czasem i godziny 2) taki wiersz zasługuje na coś więcej niż "podoba się", chociaż wg mnie i taka lapidarność lepsza niż nic 3) najgorsze jest to, że najlepsi Autorzy to najczęściej ludzie oczytani, inteligentni i co za tym idzie, świadomi tego, co robią/piszą. Dyskusja z takim Autorem wymaga naprawdę ciężkiej, wytężonej pracy, często sięgania po jakieś słowniki, ew. teksty źródłowe itp. I reasumując - brak komentarzy wg mnie najbardziej bije w tych najlepszych, za to robi się śmietnisko tam, gdzie gniot (tutaj mea culpa) i nagle Lilianna ma 150 komentarzy do wiersza niegodnego ani jednego. No, ale tak to wygląda - dlatego wg mnie "podoba się" powinno równie dobrze funkcjonować jako "kupa" - w końcu oznacza aprobatę i jakby nie patrzeć - podpis pod wierszem (sygnowany sygnaturką). Słusznie, ja już od dłuższego czasu siedzę na forum, moge powiedzieć że się zadomowiłam, ale trudno mi jest oceniać kogoś, bo nie za bardzo znam się na technice i tych wszystkich 'ekstrawagancjach", których używają, ci co znają się na poezji, poloniści itede, Swoje wiersze piszę intuicyjnie, komentuję takoż, może mam trochę wyrobiony gust, widzę błędy, ale nie umiem się określić, więc pisze jak bym to ja zrobiła. Jedni przyjmują, inni się obrażają za wtrącanie się, więc piszę coś :):), bo to też oznaka że się kogoś czyta i nie lekceważy tego co napisał, wiem że najgorsze jest lekceważenie, pozdrawiam wszystkich primowokwietniowo scmok
-
Licencjat o poezji.org!
zak stanisława odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
aniu, i ja chętnie pomoge jeśli można mnie nazwać współczesną "po-etką" [email protected] pozdrawiam ciepło i primaaprilisowo -
Trzecie spotkanie Terry Poetiki w Aninie
zak stanisława odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
OXy szkoda że Anin, to nie Szczecin, albo wakacje:( serdecznie -
Nobel dla poezja.org/debiuty
zak stanisława odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
prima aprilisowe bajdy, serdelki Jacku z chrzanem? -
wg, mnie dobrze, ale ja bardziej intuicyjnie biorę się do tych wiereszy:)
-
Korzeń, knot, trzon, zaczepienie.
zak stanisława odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tomku, widzę że zmieniasz styl, nawet niezle ci idzie pisanie prozą, ale wiesz co, wygon ty swojego Pla na spacer albo niech skopie ogród, to się uspokoi i nie będzie siedizał w domu:):) ścmok -
nikt nie pozna- motyli, czy twarzy? a może i tego i tego? pozdrawiamES
-
niemych snów- tak, a pachnących, raczej nie bo sny nie pachną ale sa kolorowe, mnie sią sni kolorowo,mówią że to zły znak:( ale co tam, za to jakie piękne sny.... scmok bkasiku dzięki za życzenia, wiem ze są ale nie chcą się dać' roztworzyć'
-
pobudzając czakramy - prezent
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
marusiu, takie miłosne czary-mary;)) kasieńko, właśnie tak miało być, miłych podwieczór;))dzięki dziewczyny -
bajeczko, witaj, dawno cię nie było, zawitałaś wiosennie... ale..... krzykiem niemych słów rozbudziłaś wtórność, myślę że to do wymiany, jakieś takie powlekane, od ciebie MUSZĘ wymagać więcej:):): scmok wiosenny, kwiecisty!