Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. Piaście, jesteś UROczy, a ten tekst w kurywie, to moje motto życiowe, zawsze go mam pod ręką, a raczej na języku dzięki za słowa pełne otuchy, bo i słonko przyświeca i jutrzenka się jarzy, ale chwile czasem są ciężkie i noce bez-księżycowe :) fakt, ostatnio częściej niż o cokolwiek modlę się o wiarę, nie tylko dla mnie... myśl pozytywnie- mówią, dobrze mówią... gorzej z wykonaniem dzięki serd,
  2. Jacku, dokłądnie tak jak mówisz, grunt to zdrowie;))) więc zdrowia życzę
  3. 'ja ciągle cię widzę w niej - jeszcze' a moż etak? niuewielka zmiana , przestawienie wyrazów a jaki odbiór ...
  4. Pamiętam, w zielonej sukience tańczyłaś jak listek na wietrze... I choć wiatr od tak dawna już ucichł, ja ciągle w niej widzę cię jeszcze. aniu, coś się gryzie w tym wytłuszczonym wersie poza tym pięknie, lirycznie serdeczne ślę
  5. nie umiem się odnieść do tego wiersza, jest coś denerwującego w nim, może to' bez te bezokoliczniki' pozdrawiam Judytko
  6. Jacku, poruszamy oboje w swoich wierszach podobny problem, ty krótko, ja rozwlekle i może przez to zgubił się przekaz, który u ciebie bardzo widczny, brawo! serdeczne ślę
  7. uważam podobnie jak Inka, co do ostatniej zwrotki, bo nie bardzo pasuje do pozostałych, w dwóch pierwszych łądne przerzutnie a ostatniej taka dosłowność, przez co wiersz traci na urodzie, cmok Marusiu,
  8. Jacku, różnie to w życiu bywa z nami - narodami,podobnie jak ze starym małżeństwem dzięki miłych snów Mister, Ty jak zawsze szczegółowy, dokłądny, bardzo lubię twoje interpretacje,( zajebiste ;););)) trafiające w sedno. serdecznie ci dziękuję życząc miłych snów i dnia następnego, Beniulku, czasem zaplatam sobie język, bo mam przydługi;):):) Judytko, kurantowo? , ładnie to ujęłaś... scmokki!
  9. no właśnie Pansy, podziwiam minimalistów, bom sama gaduła że aż...ale miło mi ze sie nie zanudziłaś... scmok,
  10. Robercie, Tereso, Martynko, dzięki wam dobrzy ludzie, ale nadal nie wiem co i jak zrobić, poczekam może śnieg zelży wiersz poleży i zakwitnie w mojej głowie pomysłami cmokeSam
  11. jakaś niemoc bije z twoich słów jakiś tragizm? cosiedzieje/? serdeczności ES
  12. Hen,ryku, lubię cię czytać, to wiesz? i pozdrawiam szczerzeES
  13. bywała psalmem w ustach tych których nie stać było na krótsze zwątpienia, na powroty niewygodne nocą, niedopasowane do przeżyć, przekonań' ta część jest dobra! serdecznie
  14. Inuś, dobrze godocie kobieto, a ja się meczę nad tym tekstem i nie mam głowy po poświątecznych robotach(BRRRR) Katarzyno, dzięki za 'wlajzło'i zostawiajzło;) Egze, no własnie mam takie samo odczuycie, ale nie mam głowy, o czym juz Ince pisałam;)) dzięki kochaniutcy za pomocne dłonie, i czekam na dalsze instrukcje miłego popołudnia,
  15. Lady Aj ŁAj BUm, pozdrawiam ciepło pomimo śnieżycy, treści nie tykam, bo nie w moim stylu dziś;) cmok
  16. Marusiu, powiadasz - na boki? szeroko;) się uśmiecham do ciebie, tak jak się należy;)) Waldi, serdeczne dzięki pozdrawiam miło i snieżnie
  17. Kaieńko, a już myślałam że do niczego, miaąłm internet zepsuty i nic nie mogłam dziaąłć, i tak sobie gmerałam w 'wierszywsku" dzięki za komentarrz również słonka zyczę.cmok
  18. powiem wam moi mili przedmówcy, że nie znacie chyba się na tym o czym mówicie,(tu- o modlitwę idzie);) forma bardzo pasuje do treści, i UWAZAM że taką formę nalezy zachować do takiej treści. Bardzo mało jest wierszy o tematyce religijnej, myslę że od czasu do czasu należy potrząsnąć naszymi sumieniami, obudzić je. Sama też jakoś ostatnio przysypiam w tym temacie. Piaście BRAWO, za odwagę i temat, serdecznie ścis-kamES
  19. nigdy nie jest tak dobrze, jak byśmy chcieli ani tak źle, jak sobie wyobrażamy wśród refleksji prowadzących do zaburzeń mitów o udanym życiu w przekorze gubimy się jak obrączka wśród gnijących liści niedoskonałego małżeństwa bijąc się w piersi z fałszywych wypraw i powrotów odwracamy twarze zapominając o poczuciu honoru i zdolności improwizacji czy adaptacji z dystansem do gwiazd wiążemy sen doskonały w niedoskonałym składzie niemi na spokój i wytrwałość otwieramy szeroko oczy na kompleksy cudze śmieci rozrzucamy poza ulicę gdzie noc bezdomna kwitnie złością na usychającym drzewie i rozwija się w niemoc obrastając w demagogię nawet zegar w moim domu nakręca się w depresji Dom rodzinny odwiedziłam - zapachy z tamtych lat zawisły w pajęczynach a w powietrzu unosi się gorycz tęsknoty i wspomnień zasłony w drzwiach chichoczą łaskotane przeciągiem a książki i obrazy przestały oddychać stara kuchnia resztką pary z ostatniego obiadu dawno wyzionęła ducha... chcę wiedzieć jak się czujesz, gdy wieczorem kładziesz się spać albo siadasz na progu przeszklonej werandy patrząc w niebo liczysz dni przelatujących jaskółek. patrzysz a myśli biegną coraz dalej i dalej drzwi do nieba Poszukaj drzwi tajemnych co wprost do nieba wiodą przed wścibskimi dobrze skryte a wabią - jak mogą każdy chce je zobaczyć gdzie senną wieńczą drogę wśród marzeń zawieszone zakwitają w głowie wpuszałyby do nieba przez szparkę tylko małą słoneczne ciepło ziemi z zapachów gamą całą Już myśl pobiegła dalej by szukać ich w przestrzeni w maleństwie je ujrzałam co trzyma czas na ziemi Drzwi z ziemi wprost do nieba gdzie miłość kluczem kręci maleńkie drzwi do raju w zasięgu Waszej są ręki zaborczość zabrać ze sobą wszystko pozostawić tak niewiele nawet ten brak miłości który stwarzał nadzieję.
  20. i Ja dostałam właśnie wczoraj a dzisiaj zaczął mi działać mi internet, więc moge podziękować serdelecznie; jak naj mocniej ściskam Bezeta,
  21. Robercie- fajne te twoje słowne tamtamidły, a głowa pęka tylko Plkę, ja nie mam tych problemów głownych;)) Judytko, fajnie że cos wpadło z tego tamtamidlenia mojego:) miłego wiczoru obojguwam :)
  22. myślę że duzę litery są zbędne,wnoszą niepotrzebny patos, ale to moje 'tamtamy' aytor zrobi swoje miłego dnia Łobuzie...;)
  23. Waldi,niezle, a gdyby jeszcze 'zminiturować' żeby mniej bolała już dzisiaj z ukłonem uczę się od niej miłego dnia
  24. schwytana w sieci jak motyl odleci spłoszona * teres, jeśli schwytasz, to jak odleci? tu się chyba wkradła niekonsekwencja. poza tym dobry scmok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...