
Janusz_Ork
Użytkownicy-
Postów
1 568 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janusz_Ork
-
Krzysztofie, gratulacje, chwalę, tak jak przedmówcy szlachetny gest. Oczywiście chcę mieć Twój tomik i przyczynić się chociaż trochę w pomocy. Pozdrawiam. J.
-
Niepokój
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Niepoprawna Ness utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Twój tekst przypomina mi brain stream a la James Joyce i nie jestem pewien, czy ten rodzaj poetyki znajdzie tutaj zwolenników. Ale pionierzy mają zawsze trudne życie. Pozdrawiam. J. -
Ciarko, jeśli to wiersz religijny, OK. Ale jeśli nie, to najbardziej przypadł mi do gustu tytuł. Pozdrawiam. J.
-
Szczerze mówiąc, nie mam nic przeciwko tego rodzaju poezji. Ale nie znajduję tu niczego (nowego, odkrywczego, jakiejś nowej myśli), czego nie czytałem już w biblii. Pozdrawiam. J.
-
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Bolesławie za czytanie i podzielenie się refleksjami i odbiorem. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Magdo, na Ciebie zawsze mogę liczyć. Len oczu ma wiele znaczeń, jest kluczem dla jednej osoby i mówi także o naszej fizjologii (obrazy odkładają się na siatkówce i tą właśnie pruje peel, bo inaczej nie jest w stanie wymazać wypalonego obrazu). Wiersz jest komunikatem ale i dowodem na walkę ze wspomnieniami, które dłużej pozostają w pamięci, niż by się chciało. Znasz takie coś? Dzięki za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bierz, Grażyno, bierz. Po to pisze się wiersze, aby czytelnik je zabierał (co niewątpliwie cieszy autora). Dzięki za czytanie i refleksję pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krysiu, cóż można więcej wymagać. Wiersz przemówił do serca, to znaczy spełnił swoje zadanie. Dzięki za czytanie i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ewo, dobrze czytasz. Dzięki za poświęcony czas i pochlebne słowa pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Emm, dziękuję za regularne wizyty na mojej stronie. Oj, bardzo cieszy. Dzięki również za pocieszenie dla peela. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Janie, mój imienniku, dziękuję za czytaniei słowa pod wierszem. Zaschnięta czy zeschnięta- czytaj jak uważasz, obie formy poprawne. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Popsutku, "len oczu" nie jest absolutnie dopełniaczem. Jest przynajmniej jeden czytelnik, który wie o co chodzi. Dzięki za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sun, bardzo dziękuję. Pozdrawiam. J. -
Dobra fraszka. Dobrze podpatrzone. Podoba się. Przypomina mi trochę polityczną twórczość Ericha Kaestnera. Pozdrawiam. J.
-
Pożegnanie lata
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Bolesław_Pączyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bolesławie, pisać o odchodzącym lecie (a któż go nie żałuje) jest całkiem legalne (choć już wiele na tem temat), ale wiersz płynąłby lepiej, gdyby wyrównać rytm. Pozdrawiam. J. -
wszystko było wszystko
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz rację, Rafale, wszystko już było a peel zdaje się tę prawdę dopiero co odkrywać. Szuka nowych podniet, wrażeń a tu nawet słowa tak mocne [albo destruktywne] jak atomowa bomba, nie są w stanie zaskoczyć go i w końcu stygnie na balkonie razem z kawą. Rozumiem te uczucia, kiedy czekamy na coś nowego, co porwałoby nas, ale nie rozumiem dlaczego ucho miasta ma zostać ukarane. Pozdrawiam. J. -
Kolcami po języku
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
codziennie pruję len oczu wyciągam ciebie nitką zwijam kłębek przeszłości spalam nie potrafię wyrwać choć szarpie ciało rozrywa stare rany i żłobi nowe bruzdy z których sączy się krew i nienawiść codziennie wyszarpuję z krtani imię jak zaschniętą różę kolcami po języku -
Rafale, komplementy z Twojego pióra są szczególnie wartościowe. Widocznie znalazłeś coś, co do Ciebie szczególnie przemówiło. Aż dziwne, że tekst, który uważam za niedopracowany, dlatego wlepka na warsztacie, zyskał Twoje uznanie. W każdym bądź razie bardzo się cieszę. Ale wiersz ten ma jeszcze inną warstwę, która jest zasugerowana wersami: "słowa rozbite na elementy tracą znaczenie i są niewidzialne" i właśnie te dwa wersy są niejako wskazówką, co peel ukrył w swojej wypowiedzi, jak czytać wiersz. Dzięki za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
relacje z pierworodnym
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz bardzo oszczędny w słowa i bogaty w treść. Czytam go jako status quo danej chwili. Bo po chudych latach przyjdą tłuste, po rozczarowaniach, zadowolenie. A z pierworodnym tak już jest, że czasem zbyt wychuchany, w okresie dojrzewania i szukania siebie unosi się buntem. Pozdrawiam Ewo. J. -
Wędrownemu III
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu, przepięknie, wiersz jak od złotnika słowa a i temat bardzo mi bliski, który inaczej sformułowany potraktowałem w moim innym wierszu na tym forum. Może dlatego czytałem ze wzruszeniem. (Tak, potrafię się wzruszyć dobrym wierszem). Pozdrawiam. J. -
[myślałem że śmierć przychodzi...]
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ewo dziękuję za odwiedziny i słowa pod wierszem. Punktem inicjującym było jednak inne wydarzenie w życiu peela. Pozdrawiam. J. -
[myślałem że śmierć przychodzi...]
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Adamie, śmierć nie musi być zawsze tym ultymatywnym wydarzeniem. Czasem jest myślą, ideą w sytuacji, kiedy człowiek nie wie jak dalej (różne są ku temu przyczyny). I wtedy zdarza się, że taka idea już nie opuszcza głowy i wtedy śmierć stoi obok, patrzy jarzącymi się ślepiami i czai się do skoku. Dzięki za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
[myślałem że śmierć przychodzi...]
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Rafale, Twoja uwaga to już komplement dla piszącego. Oczywiście zgadzam się z Tobą i przedkomentatorami (dużo pomogły mi wersje HAYQ i Tomasza) i wiersz poddałem już pierwszym poprawkom. A to, że się wkręciłeś, cieszy mnie dodatkowo. Dzięki za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam. J. -
[myślałem że śmierć przychodzi...]
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tomaszu, tym razem jestem niezwykle zadowolony z Twojego komentarza, bo Twoje uwagi potwierdzają opinie innych komentatorów (wiersz przerobiłem już, korzystając ze wskazówek), a cytowana "Twoja wersja" jest doskonałym dla mnie doświadczeniem. W zestawieniu z wersją HAYQ, mogę sobie wyobrazić rozstrzał percepcji, choć temat jest, tak przez Ciebie, jak i przez HAYQ jednoznacznie (i celnie) zdefiniowany. Oczywiście interesują mnie uwagi warsztatowe, ale przede wszystkim, co mój wiersz poruszył u czytelnika. Dziękuję Ci za czytanie i poświęcony czas na analizę i refleksje (Twoja wersja). Pozdrawiam. J. -
ość znowu ość w gardle kobayashi japoński kucharz czyści z kobaltu kulistą rybę ciągle powtarza miło mi ość miło mi bo jest grzeczny bo nie cham koło się zamyka język traci charakter chodzi o ścisłość mój język traci charakter ło! krzyczą dzieci stojące w koło pijane nektarem spadają ważki nagle kamieniom rosną skrzydła słowa rozbite na elementy tracą znaczenie i są niewidzialne