
Aleks Kleks
Użytkownicy-
Postów
331 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aleks Kleks
-
powracanie
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podobałby mi się bardziej bez 5 wersu. czoło wody to chyba zbyt abstrakcyjna abstrakcja, zderzenie takie -
Park maszynowy
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Aleks Kleks utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Próchniejemy skarbie. Można nas wygrzebać widelcem włożyć do papierowych torebek. Nosiliśmy zabawne imiona a teraz śmiech to kłopot. Kraj położony obok jest jak pomylony cielec. Koparka karmi nas łyżką wrażliwa na wagę chwili. Niech nie znoszą przemocy proszę, nie. -
ok, dzięki
-
czwaty wers odstaje jakoś, no i puenta moim zdaniem bo można odnieść wrażenie, że PIL jest albo kogutem, chyba, że o taką personifikację chodziło a niebyłoby to wcale takie głupie albo wampirem, który po nocnych łowach chowa się do krypty na pianie koguta ;)
-
w piątym wersie od końca przed dużą wdarło się "i", którego niepowinno być, niestety ;)
-
- Popatrz jaki dostałam list z banku, czy skądś – mruknęła konspiracyjnie Magda, przysiadając się do mnie. – Zielony ? – spytałem z zainteresowaniem – Taki duży? – No rozciągnął się trochę i poparzył, bo Anka barwiła ciuch i wpadł do gara. – Taaa – burknąłem – przyglądając się niechlujnie naklejonym plastrom – nieźle zzieleniał. – Mam do ciebie sprawę – nachyliła się nisko nad stolikiem. - Nie, nie mogę, muszę iść – odparłem z determinacją. Muszę oglądać mecz, taka pokuta, rozumiesz. - Nie kręć! – nie ukrywała oburzenia, a ja faktycznie kręciłem się jak opętany. Przed chwilą przechodził jakiś porządkowy i potrącił mój obrotowy stołek. Szczerze mówiąc dostawałem już kręćka. – Nie możesz mnie tak zostawić – jęknęła i chwyciła gwałtownie mój stołek a ja stanąłem jak wryty – musisz mi pomóc, to mi nie daje spokoju. – To go wyrzuć. – No wiesz! – krzyknęła roztrzęsiona i o mało nie wywróciła stołu. – Dobrze, uporządkujmy – zrobiłem uspokajający gest ręką – Więc mówisz skąd, z banku ? Skąd właściwie wiesz ? – No nie wiem, właściwie nie wiem – zawahała się ale tylko na chwilę – jestem pewna. Podobno dostają wszyscy bezrobotni, tak na zachętę. – Bezrobotni ? Dziewczyno ! - teraz to już nieźle mnie rozbawiła – A po co bankowi bezrobotni? Pomyśl. - No właśnie – odparła butnie – Podobno są potrzebni bo mają potencjał. – Akurat – ziewnąłem. – No wiesz socjotechnika, te rzeczy, zresztą co ty tam możesz wiedzieć. – A może oni chcą od ciebie jakąś kasę ? - Kasę ? Nie, to niemożliwe – potrząsnęła stanowczo głową – każdy wie że żadnej kasy nie mam, nawet bank, ale mogę mieć – i tu spojrzała mi prosto w oczy – jak mi pożyczysz. - A po co ci ? – spytałem z głupia frant. – No wiesz może się przydać, sam rozumiesz, w takiej sytuacji. – Jesteś do tyłu ? – Nie no, tylko robię taką symulację, bo jak każdy dostaje taki list to nie ma w tym chyba przypadku ? – No nie. – musiałem przyznać. Sięgnąłem do kieszeni i włożyłem jej do ręki parę stów, wszystko co miałem. Parę dni później znów ją spotkałem. Podeszła pewnym krokiem, stukając energicznie swoimi nadzwyczaj wysokimi obcasami i pocałowała mnie. Wyciągnęła z kieszeni dużą czerwoną kopertę. – To dla ciebie – powiedziała mrużąc oczy, i cicho dodała – ode mnie. Gdy wychodziłem wywróciłem stół i wieszak a one jak gumowe palmy wróciły na swoje miejsca. - Ciekawe – pomyślałem – co się dzieje ? W domu czekał na mnie jeszcze jeden list, porównałem oba. Obym się mylił.
-
W sumie same frazesy Każda epoka ma swoje cielce i swoje hipermarkety a zmieniają się tylko środki techniczne i nie ma co biadolić. 2 chuje nie wystarczą żeby spłodzić wiersz ;) moim skromnym zdaniem
-
Kobiety poznaje się po dłoniach
Aleks Kleks odpowiedział(a) na LadyC utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tytuł zachęcał a w tekście mało coś o tych dłoniach -
jak intelektualny bunt klasycznym się zda w te czasy ;), ładnie
-
no właśnie "konwencja buntowników" w tym jest wszystko ukryte - chwytliwy tekst ale pozerski, osobiście za takimi nie przepadam
-
szał w granicach błędu statystycznego
-
ładna rzecz *
Aleks Kleks odpowiedział(a) na zieloneciele utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ładna rzecz a cieszy -
roztropna koagulacja :)
-
czasami dochodzę do wniosku, że wszystko kończy się cudem ;)
-
Wciąż mam na głowie kilka twoich włosów i tylko czasem zadają się z moimi podsłuchują wtedy myślę boże to prawdziwe wygnanie mówić wieloma językami bawić się cudzym grzebieniem jak przeźroczyste powstawanie światów których nie można odkryć bo zmarzną potrzeba im więcej umysłu więcej cudu
-
dwudziesta godzina listopada
Aleks Kleks odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak prostota jest zawsze ryzykowna wyróżniony przez poprzedniczkę fragment mnie też najbardziej przekonał -
moje światło
Aleks Kleks odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chociaż generalnie nie przekonuje mnie takie pisanie to ten przeczytałem z przyjemnością, odniosłem ciekawe wrażenie jakby o świetle mówiła osoba niewidoma -
bliznowate
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Nessa Isilra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy się buszuje w zbożu lub bożu nietrudno o oparzenia ale schizofreniczna noga stanowczo domaga się opatrzenia -
Rozmawiałem kiedyś z gościem, który przyłapał żonę z kochankiem, i w akcie zemsty kochanka ukrzyżował - to dopiero wizualizacja, nie ?
-
Pan to jak Quentin Tarantino widzę, ale przydało by się chyba trochę więcej luzu np w reklamówce ;)
-
Wspomnienie Jana Lechonia
Aleks Kleks odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widać dużo tęgiej i rzetelnej pracy w tym wierszu, która bynajmniej nie poszła na marne -
Dom opuszczają światła
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Aleks Kleks utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pan się oczyta ;) dzięki -
Dom opuszczają światła
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Aleks Kleks utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jest też coś takiego, jak przyzwyczajenie do sposobu pisania. kiedy się człowiek naczyta podobnych fraz, zdaje mu się (tak jakoś odruchowo), że właśnie taka, jest tą idealną dla wiersza, a to tylko mechanizm przyzwyczajenia. aczkolwiek nie mówię, ze tak jest w tym przypadku natomiast na mur, ze swej strony, opartej na własnym guyście i rozeznaniu jeno, pisze wierszowi - zaprawdę wierszu nudny jesteś i mówisz to samo w taki sam sposób co jakieś ...set wierszy przed Tobą przepraszam, Panie Kleksie, że tak obcesowo, ale co sie, kurna będę bawić w lansady.. Pan rozumie :)) Pozdrawiam się rozumie:) -
Chwalmy Pana
Aleks Kleks odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ostatnia strofa robi wrażenie Pozdrawiam -
Prosty, jasny, elegancki, wrażliwy, naprawdę się podoba, można by się przyczepić do oczywistości puenty ale z 2 strony wiersz jest tak poprowadzony żeby na tą oczywistość przygotować i uczynić ją jadalną. Tylko wers z chorałem odstaje jakoś znaczeniowo, jakby był zupełnie przypadkowy, rozumiem uniesienie ale jakoś dziwnie brzmi Pozdrrawiam