Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aleks Kleks

Użytkownicy
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aleks Kleks

  1. Chwilami wydaje mi się egzaltowane ale są też dobre momenty jak dla mnie ten o opowiadaniu się i końcówka
  2. Peel musiał zostać tam zesłany skoro jest w takiej opozycji do otoczenia ale otoczonie właściwie niczego sobie, zwłaszcza cielący się lodowiec tchnie jakimś ciepłym łożyskiem
  3. Nawet późną wiosną, w maju za drewutnią zawsze leży śnieg wygląda jakby dopiero się przebudził przetarł oczy, przykucnął ogrzać się na słońcu i tylko szukał okazji zbierał siły Martwimy się o niego czy da sobie radę czy uda mu się przemknąć w dół, w przesiekę między pierwszymi drzewami i wtedy oko zachodzi bielą
  4. Strasznie do bólu gęsty i żylasty ten wiersz wydaje się jak kulturysta, a przecież Morfina czy też morfina może dać tyle przestrzeni pozdrawiam
  5. Zbyt oczywiste żeby mogło zatrzymać na dłużej, jednakże wersy 12 i 14 mile łechcą za to dzięki, natomiast wers 10 na moje oko czytelnika zbędny tak samo jak dopowiedzenia w nawiasach i powtarzane "że" pozdrawiam
  6. Czas nie jest prosty czas jest pogięty pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...