Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

violetta

Użytkownicy
  • Postów

    13 658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez violetta

  1. dziękuję serdecznie:)
  2. Pamiętam przebijające słońce przez zasłonkę, czytałam, raz, drugi, trzeci, już chciałam wyjść do dziewczyn, a mama nie - czytasz dalej. Siedziałam naprzeciwko niej. Gdy nauczyłam się, to nie wybiegłam od razu na dwór, a wyobraziłam sobie, że jestem na parapecie, kolanami dotykam buzi, rękoma rysuję koła w powietrzu, mam gładkie rajstopy i jasną sukienkę, upięte włosy, które zapuszczałam od urodzenia do pierwszej komunii. Biegałam do ogródka babci i wąchałam różowe peonie, rosły tuż pod oknem w dużej kępce.
  3. dobrze, że po wszystkim. powinno być szmer sosen, to mi się podoba, muzyka rzeczywiście ładna.
  4. Uwielbiałam przedobiednie, niedzielne, odświętnie ubrane, spacery z ciocią Anią, przyjaźniła się z moją mamą. Nieopodal lasu miała swoje ulubione miejsca, do których mnie zabierała. Wzięła mnie na bazie. Szłyśmy po peronie, a na końcu była ścieżka do lasu. Zatrzymałyśmy się na chwilę, przeskoczyłyśmy obok do rowu, tam rosły. Było ich mnóstwo. Ciocia zawołała mnie i pokazała czeremchę i powiedziała - zobacz jak ona pięknie pachnie. Przybliżyła mi gałązki, powąchałam, później dotykałam nimi ręce. Ciocia mówiła - chodź narwiemy parę gałązek. Urozmaiciłyśmy bukiet. Ciocia Ania była ładna, miała kasztanowe włosy, na chwilę wystawiała twarz do słońca, miała piękny uśmiech.
  5. miałam parę latek, ogólnie miłe wspomnienia, choć może dla doroslych były przeżywające.
  6. Dzisiaj jesteśmy razem z rodzicami i ciocią i wujkiem wśród wysokich, zielonych olch na polanie nad rzeczką, która miejscami jest wstęgą, najukochańszą, gdzie bawiłam się w wysokiej trawie. Rodzice, ciocia i wujek robią ognisko. Wiem, że się zsunęłam po chwili do wody, chciałam się popluskać, cieszyłam widokiem w odbiciu, mój brat się wtedy kąpał i nikt nie zauważył, że jestem pod wodą. Tylko wujek chwilę później zauważył kokardkę pływającą na wodzie i wyciągnął mnie szybko. Pamiętam, że mnie osuszali i przeżywali rozmawiając. Było ciepło, sucho, woda była zmącona w naszym miejscu. Do domu przyszłam opalona. Obejrzałam się w lustrze i biegałam w samych majteczkach, tańcząc robiłam śmieszne minki i bawiłam się rozpuszczonymi włosami, a później mama - idziesz się myć i poszłam do łazienki.
  7. to nie było do Ciebie, skasowałam swój kometarz, bo poprawiłam wiersz :)
  8. pamiętam o drugim sercu.
  9. dziękuje moje serduszko :)
  10. dyslektykiem nie jestem, tak jak myślisz
  11. uczę się tyle czasu, ale jakoś gadam, zobaczymy za pół roku, mam lekcje indywidualne:)
  12. aż tak nie mówię poprawnie, ale się dogaduję ze wszystkimi :)
  13. mam śliczne oczy piwne :)
  14. dla mnie musi być zachwyt i czułość :)
  15. Wstaję z delikatnej pościeli, myję włosy, ciało, tak długo jak dla zabawy. Osuszam w ciepłym miejscu, zakładam ładną bluzkę ze spódniczką. Łagodnie zbliżam moje malinowe usta i jagodowe oczy, bo lubisz noc w ognistych barwach. Rozpalę do gorąca.
  16. chyba tak :)
  17. przyjęłam, dziękuję
  18. Tulę się do ciebie, a ty namiętnie mnie obejmujesz na łyżwach pomiędzy kępami traw. Przecieram małe oczka fiołkom tak lekko oraz grzebyk na gałązce wiśniowych kwiatów; wyskakuje zajączek. Z przeciwległego krańca moja miłość dociera jak imperium.
  19. o tak listek też może się znaleźć:)
  20. na domowych deskach podfruwam to upadam na twojej dłoni w spojrzeniu jak pyłek przyjmuję uwielbienie mocno objęci wkładamy nasz skarb do albumu z żołędziem albo orzeszkiem
  21. wracam miękko stopą w szmacianym trzewiku dotykam ciepły strumień częścią mnie wyłapuję każdy listek grę patrzysz splatam się z tobą pniami i pozostaję pyłkiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...