Częściej się śmieję, kiedy przyciągam kolana na rowerze,
żeby nie było widać, czwartek, piątek, co to za kwiatek,
"kiss me" wyhaftowane na majtkach.
Wpatruję się przed siebie, we mgłę, w wiatr, i tylko dzięki
temu wiem, że zauważasz jak kulę się przed chłodem,
pozdrawiam możliwie serdecznie.