Jolanta_S.

prosto i szczerze, a to lubię :)

Nie ten klimat co bym chciała, ale miło się czytało... jakby nie istniało zło... Pozdrawiam :)

chyba jasnowidz ;) pozdrawiam

dziś z tą a jutro tu wracasz jak skruszony pies co bał się ugryźć za brak żarcia masz talent do psucia każdego dnia i wszystkiego co nazywasz naszym związkiem niebo zamieniasz w piekło jutro spróbuj odwrotnie

pięknie i jak bardzo smutno pozdrawiam

Tak Stefan kup kwiaty i klękaj Pozdrawiam :)*

Niesmaczny, niekobiecy... Pozdrawiam :) Jol

kiedyś będę milczącym kamieniem chłodem w kilku litrach krwi nie będę tryumfować a fanfary zaniemówią i tylko zgasną gwiazdy i nów się stanie kiedyś będę wiosennym wiatrem w szeleście liści mnie usłyszysz albo zostanę mgłą na łące stokrotką pod twoim butem

kiedyś będę milczącym kamieniem chłodem w kilku litrach krwi nie będę tryumfować a fanfary zaniemówią i tylko zgasną gwiazdy i nów się stanie kiedyś będę wiosennym wiatrem w szeleście liści mnie usłyszysz albo zostanę mgłą na łące stokrotką pod twoim butem

Dzięki za komentarz w języku marsjańskim?

@Annie_M Dziękuję, pozdrawiam :)

@Fanaberka Dziękuję i pozdrawiam :)

Elu, wszystko się zgadza. ech, gdyby to szło odkręcić... Serdecznie pozdrawiam :) jol

przerósł wszelkie myśli do ostatniego skasował zostały tylko domysły i droga krzyżowa nie jego ból nawet pod paznokciami krwawi będzie transfuzja błysk - zamówić psią kocią niewierność czas na własne kręte drogi mroczne zaułki i romans z wierzbą niech się zacznie nowy choćby brutalnie byle daleko od wczoraj

Elu tak, mam jeszcze drugą wersję: wczoraj z tą a dzisiaj wracasz jak skruszony pies co bał się ugryźć za brak żarcia masz talent do psucia każdego dnia i wszystkiego co nazywasz naszym związkiem niebo zamieniasz w piekło spróbuj odwrotnie Fakt jest jeden - błędne koło? Chyba taki powinnam dać tytuł, ale nie znam się na tym... Pozdrawiam - jol

Jednak jestem naiwna. Nie zrozumiałaś, bo chyba nie tak napisałam jak powinnam. Zgadzam się dwa, jedno po drugim - taka kolej rzeczy. Chyba w dalszym ciągu nie potrafię tego "wyklarować". Skomplikowane i osobiste... lepiej już nic nie mówię. Niech to zostanie między mną, a moim ja. Pozdrawiam p.s. Elu poczułam, nawet za mocno

Dwie odrębności - dwa kadry. Jakoś razem tego nie czuję. Naiwność moja... Pozdrawiam Elu :)

dziś z tą a jutro tu wracasz jak skruszony pies co bał się ugryźć za brak żarcia masz talent do psucia każdego dnia i wszystkiego co nazywasz naszym związkiem niebo zamieniasz w piekło jutro spróbuj odwrotnie

Pięknie się czytało, wpadłam w melancholię... Pozdrawiam

@maria_bard Dziękuję. Kilka słów - "mini" są mi najbliższe - krótko, zwięźle... jak ja uwielbiam :) Do miłego i pozdrawiam serdecznie

Dalej wracam i zastanawiam się nad "popas zamknąłem blejtramem"? Blejtram uwielbiam, ale zamknąć blejtramem? w blejtramie...? lub ramą... Pewne - jeszcze tu wrócę :)

kiedy biel zamienia się w czerwień blaknie flaga twojego narodu patrząc w słońce cierpisz na cień

Dużo hoteli i światła... Najważniejsze to przytłumione, złoto-bursztynowe. Jakoby miód... ? (ciemne piwo) Pozdrawiam

Ten fragment mnie rozłożył. Pozytywnie, oczywiście. Pozdr. Bo prawda to siła wyższa :) Pozdrawiam

Byłabym za przelotnym deszczem, gdyby nie oczekiwanie przeze mnie narodzin malucha:-) - (oczywiście po gorącym seksie) Dobrych dni. e. Nic piękniejszego nie ma od malucha po gorącym seksie :) Gratuluję Elu!