Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jerzy Rybak

Użytkownicy
  • Postów

    762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jerzy Rybak

  1. a co tu nie jest "obrazem", nie ma Pan wyobraźni? mimo wszystko dziękuję za komentarz zarówno pochwała jak i krytyka motywują a w Pańskim komentarzu znalazło się jedno i drugie :) pozdrawiam cz.p. ha! no właśnie: absolutnie wszystko pozostawiła Pani wyobraźni. pozdr.
  2. jeśli Pani uważa, że to błyskotliwa fraza - jest Pani w błędzie. dotyk cielesny? cielesny -> fizyczny? więc jaki może być dotyk? poza tym, że wierszyk kompletnie mi nie przypadł do gustu i jest obiektywnie słaby (zastygłe słowa? oyey) proszę na niego spojrzeć. wygląda po prostu niedbale, sama prezencja odstrasza.
  3. nie znam się kompletnie na rymach - ale 'na węch' można stwierdzić, że powyższe nie są wybitnie dobre. cała reszta: nieporadne. cierpienia młodego Wertera podane w podobny sposób mogą się sprzedać u cioci na imieninach. radzę czytać. coś tam się w poezji od 1855 roku stało.
  4. drugi tekst na forum. przyznam szczerze, że przeczytałem jedynie pierwszą strofę opublikowanego dzisiaj i kawałek poprzedniego. I co? niemniejszym wnoszę, że mam dosyć podobnej lektury. nie tędy droga. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24254
  5. cytując przesławnego Bezeta 'tworzysz obrazy, które nie są obrazami'. wierszyk na poziomie waty cukrowej, czyli wysilone 'blebleble'. aczkolwiek, szanowna Autorko, jest Pani jedną z niewielu na tym forum, którzy cokolwiek robią ze swoim pisaniem. cokolwiek dobrego. trzymam kciuki. może za jakiś rok dane mi będzie przeczytać WIERSZ spod Pani pióra? pozdr.
  6. przepraszam, pozwolę sobie przytoczyć jeden z moich ulubionych wierszy Piotra Macierzyńskiego * * * podobno 20% Polaków nie rozumie tego co czyta chuj z nimi pozdr.
  7. co zatrzymuje? Mnie np. wyżej wyróżnione.
  8. to jest pytanie do Autorki! ale ja ten fragment interpretuję w ten sposób, że dla peelki coś się kończy, kończy się strach, który wypełniał ją, a imie, hmm, może po prostu chodzi o odniesienie do ich historii, może wiąże się z jakąś podróżą, stąd te horyzonty... i tyle krzyku o 2 wersy???? ech... Pozdrawiam mimo wszystko. jeśli się kończy - dlaczego jest to tak oderwana fraza? pan uważa, że dwa bełkotliwe wersy, które demolują cały wierszyk to nic takiego? gratuluję. tyle że - poezja nie jest fabryką sardynek w puszkach.
  9. może czas zająć się filumenistyką?
  10. oczywiście - nie zrozumiałem. i rzecz jasna jestem podobny w swojej tępocie do każdego, kto ośmieli się napisać, że wierszyk jest be. ech...
  11. szanowny Panie kyo! ok, ja rozumiem, że peelka odchodzi i liczy, że ktośtam dzięki temu zauważy, że była dla niego kimśtam. ok, facet peelki nie rozumiał i twierdzi, że to 'wszystko' jest jej winą, ale jak się ma do tego 'cykliczność strachu i imienia, które chciałeś jej nadać w drodze na wschód'? czekam na odp.
  12. ot - nibydialog rodem z kiepskiej lektury, która miała uchodzić za zabawną. co konstruktywnego można o tym powiedzieć?
  13. wiersz został w moich oczach skreślony natychmiast po przeczytaniu cytatu. Paulo Coelho? wstydziłaby się Pani ;p toż to gorsze niż dziewczynki od Makuszyńskiego. pozdr.
  14. to nie jest dobry wiersz.
  15. straszne.
  16. Poniżej przeciętnej. pozdr.
  17. oyey! wielokropki, straszne rymy, uśmiechy, łzy, etc. i ten enter po każdym słowie. masakra.
  18. to zdążyłem zauważyć. ech..
  19. bełkot 1. pot. «niezrozumiała, niewyraźna mowa; też: nieartykułowane dźwięki» 2. pot. «pozbawiony sensu, niezrozumiały tekst lub zawiła wypowiedź» co ma z tym wspólnego jakakolwiek kompozycja, hm? a szanowna Autorka niech się tak nie rzuca, to niezdrowe.
  20. Przeżuta mitologia, a jednak można napisać - w temacie - zaprawdę uroczy wierszyk. Tylko co z tego wynika?
  21. co my tu mamy... wyrywam okna - fin de siecle - moje ukochane drzewa, zostawiam parapety : zaśnij nim zapomnisz, może teraz zobaczysz we mnie kobietę nie zasłonię - bez obaw -, rzekłbyś: fiolet składa się z czerwieni i błękitu a ty nieokreślona - wybacz, nie rozróżniam odcieni fin du monde - cykliczność strachu i imienia, które chciałeś jej nadać w drodze na wschód Pani to nazwie skrótami myślowymi. Ja nazwę to bełkotem.
  22. słucham ostatnio w kólko Renatki Przemyk. całej dyskografii; od Ya Hozny po Unikat. i nie wiem czy jest - w związku z tym - o czym dyskutować. Renia jest absolutnie kapitalna.
  23. trawę melancholii wrażliwość echh...
  24. no tak, Pani się nie przejmuje. to widać. ech...
  25. czasem dobrze, żeby pierwszym weryfikatorem wiersza był Word. tekst nadaje się doskonale na piosenkę Dody, na wiersz -niestety nie. chiałem wskazać frazy do poprawy, wyszło na to, że skopiowałem niemal cały tekst. proszę to przemyśleć. może lepiej ukochanemu po prostu sms napisać? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...