Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 619
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. ... to prawda, są potknięcia, o których wspomina moja poprzedniczka... nie mniej, wiersz może się spodobać. Doświadczeni orgowicze, zarzuciliby Ci zapewne nierówność sylab w wersach oraz używanie... ma, swe... chociaż wiadomo, że wiele takich "zapisów", określeń istnieje w wierszach uznanych poetów. Podróżując przez odmęty oceanu życia ma sterana wiatrem łódź przybiła tu . . . . styrana.. powinno być... czy kraina marzeń zdradzi swe oblicza by wybudzic wojownika z głębokiego snu ? Światłem Słońca karmię się na co dzień pijam ranną rosę słodką niczym miód . . . . . . . proponuję.. spijam.. zamiast pijam z morskim wiatrem tańczę na pokładzie wspomnień lecz spokojnych szukam ciągle wód. Jeśli przystań gdzie przybyłem właśnie zechce przyjąc, umilając samotności trud chętnię wstąpię choc na godzin parę zakotwiczę - jeśli tylko będę mógł. Uśmiecham się szczerze do drugiej strofki... :) Jeżeli tylko będę na miejscu, chętnie przeczytam nową propozycję. Pozdrawiam... :)
  2. Przemyśl wszystkie słowa, które "podała" Ci Oxyvia... to cenne wskazówki. (...)"Zniknie śnieżnobiały pejzaż pozostawiając błotniste kałuże" ... słońce szybko je osuszy, przecież wiosna tuż tuż..;) Pozdrawiam... :)
  3. Dzięki Stasiu za zajrzenie do mojego wiersza, za Twoje słowa... to "dobry wiersz". Pozdrawiam... :)
  4. Beenie... już zdecydowałam, bez snu, choć oczy już zmęczone... Zostanę przy wersji, jaka jest w tej chwili, bez dodatkowych zmian. Dziękuję za troskę, serdecznie pozdrawiam... :) i zmykam. PS... noc minęła spokojnie, ale jeszcze myślałam chwilę o nich. Przeczytałam wszystko jeszcze raz... i potwierdzę jedynie moją wczorajszą decyzję.... to ostateczna wersja.
  5. Mnie te dreszcze też bardzo pasują... jestem wdzięczna za podpowiedzi osób, które na pewno chciały dobrze... najgorsze jest to, że jak już coś się ułoży w głowie, "wryje w nią" , że można z pamięci mówić... to tak trudno potem zmienić zapis. Namyślałam się dzisiaj o tych półstepach... i dochodzę do wniosku, że skoro jednak większości podobał się mój pierwotny zapis, poza małą zmianą.. rąk, na .. dłonie, pozostanę przy tej wersji... Dziękuję Ci Michał za odwiedziny, za akceptację szelestu... i za pozytywny odbiór po przeczytaniu. Pozdrawiam... :)
  6. Droga Beenie... zaproponowane przez Ciebie... drgnięcie... zamiast "szelestu", nie odda raczej tego, co miałam zamiar przekazać... (...) gdyby tak chociaż szelest dłoni na skórze błądzące dreszcze (...) w tym fragmencie, szelest rąk, dłoni - propozycja Baby, ma być ruchem (w domyśle), sięgnięciem po błądzące na skórze dreszcze... Jeżeli ręka, bądź dłonie tylko drgną... to nigdy do tych dreszczy nie dojdą. Przegryzę wszystko jeszcze, może we śnie... ;) Dziękuję za pozostawiony ślad. Życzę spokojnej nocy... :)
  7. Ja Aqua.... podpisuję się pod słowami Bernadetty, życząc owocnych prób w pisaniu. Pozdrawiam... :)
  8. Świetna, obrazowa... "Papierowa twarz"...! Leciutko zadrażniło ostatnie słowo, ale nic to. Pozdrawiam... :)
  9. A ja bardzo lubię wykonanie Jandy... "A ja jestem proszę pana na zakręcie"... Vica, niestety, tylko do tego wersu uśmiechnę się. Całość jest całkowicie do przeróbki. Życzę bardziej udanych, kolejnych prób... :) Pozdrawiam.
  10. e tam, to jeszcze nie rozrabianie... ;) Proponujesz: czułość, tkliwość...? jej, nie będzie za słodko.? Skoro peelka mówi o pustce na tych "półstepach".. to w zasadzie marzy jej się choćby najmniejszy ruch, ów szelest spowodowany ruchem rąk, dłoni... w podtekście, proponowana przez Ciebie czułość itd... Muszę to przemyśleć... zostaw mi troszkę czasu. Dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy. Miłego wieczoru... :)
  11. "Beznamiętnie"... świetny nastrój w wierszu...! Na pewno na plus. Bernadetto.... zrobisz oczywiście, jak chcesz, ale... w pierwszej części wiersza, pominęłabym słowa.. w dowcipną opowieść, chociaż... zostaną blisko dwa "się".... buuu... beznamiętnie zziębnięty nastrój prowizorycznie zawinął się trzęsie się z braku uśmiechu oczy zdradzją brak . . . . . . uciekło "a" w.. zdradzają zainteresowania od ściany do ściany w pogoni za świetlistym kształtem zegarka wyczekująco zamyka się wieczór trzydzieści sześć i sześć ani kreski więcej Serdecznie pozdrawiam... :)
  12. Twoje wiersze Henryku, zawsze poprawiają mi humor..:)))... ot dziadek. Pozdrawiam... :)
  13. Droga Babo.. błądzących dreszczy.. nie chciałabym zmieniać, niech sobie zostaną. Szelest... owszem, szeleści wszystko to, co napisałaś. Mnie szeleszczą także ręce, tak po cichutku... ;) oraz świeżo wykrochmalona pościel - przy każdym ruchu, który w niej wykonujemy.... ale... po wczytaniu się w ten wers, zdecydowałam jednak zmienić... rąk.. na .. dłonie. Dziękuję za sugestie, pozdrawiam... :)
  14. Judysia..:))... ubawiłaś mnie... jaka wena, taka zapłata, chyba. Mnie akurat słowo.. szpetna.. nie przeszkadza. Zabawnie ta "Wena" wyszła, podoba się. Pozdrawiam... :)
  15. Na mój gust, jest w porządku... tylko ... Tomasz, czy to "a" jest konieczne...? Pozdrawiam... :)
  16. ...... hmm... mam taką cichutką nadzieję, że nie wygląda... tak źle... i że służy... :) A szelest na razie zostawię... Dzięki Drax... :)
  17. Judysia, czytam, przeczytałam i mam przed oczami dziewczęce "kaprysiątko", które z powodu bezgranicznej nudy napisało... "A tak sobie", ot tak... jakby dla "zabawy", tak to odbieram. Zabawnie to wyszło, chociaż treść, sam moment pisania, wcale nie musiał być być przejawem zabawnego nastroju. W treści, nie bardzo rozumiem kursywę... i ..."tam, gdzie komunię podawali kostce"... jakbyś mogła słowo... W pierwszym wersie, po słowie... piszę... zbędne "i", przynajmniej dla mnie. Tyle ode mnie, serdecznie pozdrawiam... :)
  18. Zakończenie na Mendelssohnie wyszło wierszowi na dobre, tak jest lepiej... :) Życzę szybkiej wiosny... :))
  19. Fajnie, że zatrzymałaś się u mnie na chwilkę, podziękuję i pozdrowię... :) Tereso... pięknie, wiernie... tak, to dwa różne słowa, ale niekiedy jakoś "podstępnie" wejdą nam pod place... ;) Wiem, co miałaś na myśli pisząc..."pięknie"... dzięki...! Miłego dnia... :)
  20. To drugi głos, przeciwko szelestowi.. i cóż z tym robić..? W sumie.. dotyk.. w miejsce.. szelest.. mógłby być. Spróbuję odczekać nieco... może jeszcze ktoś inny zechce napisać słówko... utwierdzając mnie w dokonaniu zmiany. Dziękuję Babo za... podoba się i za wpis. Pozdrawiam... :) PS. A gdyby za szelest, dać... muśnięcie...?
  21. .. nie, Jalu Kurka nie będziemy w to mieszać..:) Szelest rąk... ale masz skojarzenia HAYQ Czyż nie da się słyszeć delikatnego szelestu rąk, "spacerujących" po drugim ciele...? Póki co, chyba nie mam lepszego pomysłu na "podstawkę". Fajnie, że tylko jedno słowo wykluczyłeś w czytaniu. Dziękuję za post. Pozdrawiam... :)
  22. ... miło mi, że się spodobało. Kursywa...?... miała być taką, chwilową myślą... podmiotu lirycznego. Czy aż tak źłe to wygląda...? ... to prawda i jednych u drugich jest całkiem dużo...! Co do wartości człowieka, wydaje mi się, że ta prawdziwa jest do rozpoznania, wystarczy być blisko, dosłownie i w przenośni... tak ogólnie pisząc. Bardzo dziękuję za spędzoną tu chwilę. Pozdrawiam... :)
  23. Tereso, dużo ciepła zawarłaś w napisanych słowach... i chociaż to "Noc przy nadziei"... przechadzam się wraz ze strofami wcale nie nocą, wręcz przeciwnie... krzewy na skwerku, białe czapy i wiatr, co zaspał... sędziwe świerki oraz błękit, pozwalają mi wędrować, wędrować lekko i przyjemnie... dopiero ostatnia strofka wspomina o snach... o tym co może być za progiem, aż w końcu puenta - pada pytanie, czy wierzyć snom... chyba tak, skoro podmiot liryczny "mówi"... "wierzę tobie" Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam, życząc przyjemnego wieczoru... :)
  24. ... oby tych wyschniętych drzew, było między ludźmi jak najmniej, Marto. Pozdrawiam... :)
  25. ...pajaców nie brakuje, a poważnych facetów jak na lekarstwo, a nawet jeszcze mniej. ;-) Ech, ciężkie życie! ...ano, w życiu różnie się plecie, ale my się z tego wydźwigamy... ;) Miło mi, że zechciałaś mnie odwiedzić, dziękuję i pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...