Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 603
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. No właśnie, tak może wyglądać spotkanie.. co z tego, że prozowato jest, to nie wada. Jest sprawny opis, zalążki dialogów.... całość jak najbardziej do spokojnego trawienia (sorry za określenie)...ale od... "zadałem poecie pytanie"... szczególnie obrazowe. Pozdrawiam... :)
  2. Znów to samo z siecią.. ehhh.. Doroto, nie jest to wiersz z "najwyższej półki", ale przeczytałam go z dużą sympatią dla zawartej treści. Poczytaj piszących tego typu wiersze na naszym forum, zobaczysz, że to może pomóc w nabieraniu wprawy.. ;) Pozdrawiam... :)
  3. No... w zapadlinie zazwyczaj bywa nijak. Lepiej zawczasu je omijać. Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie. Dziękuję za słowa pod wierszem. Pozdrawiam... :)
  4. Biała, w mojej sieci nieźle grzebią... mieliło mi "wejście" postu tak długo, że zapobiegawczo skopiowałam... po chwili zniknęłam z "horyzontu"... ale już nie muszę drugi raz myśleć..;) "z wyciągniętymi rękoma"... tytuł spinam bezpośrednio z ostatnią strofką, co potęguje nie tyle samo.. pytam.., ale chyba bardziej chęć uzyskania konkretnej odpowiedzi, jak daleko sięgać, by szukać rozwiązania... dobrze, że w tle jest muzyka, to pomaga szukać, chyba.. ;) Klimatycznie jest w całej treści. Pozdrawiam... :)
  5. Tytuł mi nie pasuje.. ale sam wiersz... jest w nim nutka lekkości, jest przesłanie, jak pisze Ania, ale trzeba popracować nad innymi, ważnymi dla wierszy rymowanych rzeczami. Myślę, że warto. życzę powodzenia Aneto... :).. pozdrawiam.
  6. Toś się zwędrował Wieśku do tego szpitala, aż w XIX wiek... dziekuję za zatrzymanie u mnie... :) Również pozdrawiam.
  7. Przebudzenie.. jakiekolwiek.. powinno stawiać wyzwania, tak ogólnie. To powyższe jest zupełnie inne. Tamten dzień wywrócił życie peela/peelki do góry nogami, nieważne co sie stało, chodzi o miejsce, w którym się znalazł i fatalne samopoczucie. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam... :)
  8. Nieistotne, czy to kobieta, czy mężczyzna... gdy ktoś nagle znajdzie się w odbiegającej od codziennych schematów rzeczywistości i jest przy tym świadomy danej sytuacji... sam, mimochodem, zagląda w głąb... analizuje to "niepoznane", kiedyś może mało ważne... dopóki... nie nadszedł.. tamten dzień. Naprawdę cieszę się, że tak to odbierasz. Dziękuję za wizytę pod wierszem. Odpozdrawiam i ja serdecznie... :)
  9. Bradzo dobrze, że odnajdujesz tu wieloznaczności i jeżeli nawet byłaby to straszliwa samotność w.. czterech ścianach.. one też stają się w pewnym sensie separatką. Fajnie, że treść przemówiła.. bardzo mocno..ale proszę, nie zatrzymuj tego obrazu "na dłużej" jest zbyt przygnębiający.. ;) Wdzięczna jestem za wizytę i post. Serdecznie ozdrawiam... :)
  10. Tytuł zachęcający, przewrotny, fajny. Współgra z treścią trochę z przekąsem i jest to zaletą wiersza, nic to, że problemy do innych lezą, z "bezproblemiem" też można pisać, tak jak tutaj ... z pomysłem. ps... dobrze, że errato nie je... dopiero by się panoszyło to to.. ;) Pozdrawiam... :)
  11. Emm, jakie to kobiece... uwielbiam łapać twój wzrok.. gdy.. zakładam szpilki zresztą całość jest bardzo kobieca, Najważniejsze, że.. płyną dreszcze do źródła to nic, że bez fajerwerków.. ;) Pozdrawiam... :)
  12. "cicha przystań darem losu nie narzekaj choć co dzień szare dni jeszcze czas na zachwyt bez granic kochaj zanim odejdę wciąż jest pora by obficie siać barwy optymizm rodzi nadzieję nawet późną jesienią nie bój się jak ja - oszaleć" Całość po prostu Twoja, przystań z nadzieją w tle... to, co powyżej szczególnie obrazowe, takie bardziej dla mojego ja, "nie dla innych.. ;)" Pozdrawiam... :)
  13. Krótko ale rzeczowo.. ;) Wiersz nie mówi jednoznacznie , że to "ona", ale życzenia dostrojenia się, jak najbardziej na miejscu. Za "tak" bardzo dziękuję, miło, że wpadłaś do mnie. Pozdrawiam... :)
  14. Adamie Hoff, witam, taki komentarz, co do wrażeń, może tylko cieszyć. Cóż mogę dodać... dziękuję za chwilkę u mnie, za słowa.. bardzo dobre.
  15. Zgadza się, miejsce nie do pozazdroszczenia. Bardzo dziękuję Miguel za wizytę i słówko pod wierszem. Pozdrawiam... :)
  16. Masz kilka wersów, które mogłabym sobie wyryć na ścianie. Całość to bardzo mocna zadra, ale twórczo wyszło. Pozdrawiam z ciepłym... :) tak, dla "osłody"
  17. Uuu, to wszystko "siedzi" w jednej kobiecie... na swój musi być kimś wyjątkowym, skoro powstał ten wiersz... :) Poza tym, kobiety podobno są... słodko skomplikowane.. ;) Pozdrawiam Dyźku.
  18. Dziwnie ustawiłeś te kropki, no cóż... Wiersz jakże inny od Twoich ostatnich, ale świetnie mi się go czytało. Fajna satyra. Pozdrawiam... :)
  19. Separatka Nie staram się kiedy mogę, bo tutaj nawet kamienie toczą się pod górę. Na zboczu stają chłodnymi wnykami. Rozbite noce grzęzną szkłem zamieniając przebudzenie w labirynt. Prostuję krzywizny, zsuwam ołów z powiek. Na szyi deszcz, język sztywnieje pustynią, która przysypuje tamten dzień. W przewodach odrastający horyzont. Siostry miłosierdzia gonią dzwonki, a czas nieustannie lustruje ciało, które bez zbędnych pytań wypadło z równowagi. W zapadlinie dostrajam się do jutra. październik, 2011
  20. Ładnie.. o tym.. piszesz Anno, ale dla mnie bez pierwszej, za co z góry najmocniej przepraszam... szczególnie obrazowe, druga i trzecia. Strofka zamykająca już nie jest żebraniem, to "krzyk" i... dla mnie, wielka nadzieja na spełnienie, mimo wszystko... kolory jesieni pomogą przetrwać trudny czas... :) Pozdrawiam.
  21. Waldku... sympatycznie wyszło... pozwolisz, że podpiszę się dodatkowo pod słowami Teresy - Krysi. Na czwartą przymykam jedno oko.. ;) Z tego co pamiętam... nieparzący... piszemy razem. Serdecznie pozdrawiam... :)
  22. Starocie też mają swój urok.. ;) Zawarłaś w powyższych słowach mądry przekaz... ...przegoń zwątpienie pamiętaj sny... pamiętajmy o tym każdego dnia. Pozdrawiam... :)
  23. Waldku... wynalazek to był przedtem... te nieszczęsne szprychy, które czytelnicy mi "połamali".. ;) i dobrze, jest normalniej... tarcze zegara. Ale, że fajnie się wchodzi... z .. w .. drugą.. cieszę się, no i że jest głębszy sens. Dobrze, żeby zauważyli go ci na górze..;) Ucieszyła mnie niezmiernie wizyta dawno niewidzianego gościa... :) dziękuję. Ślę pozdrowienie.
  24. Droga Emmko...i właśnie dlatego powinniśmy czytać do końca nawet bardzo dłuuugi wiersz, ale tutaj doszła tylko jeszcze jedna strofka i cieszy mnie, że odnalazłaś sens. Wiosna zawsze budzi we mnie optymizm. Bardzo Ci dziękuję za zatrzymanie przy wierszu. Serdecznie pozdrawiam... :)
  25. ... "nie musi się przeciskać jest wszechobecne jak dobro".... otóż to, czy tu chodzi o zło..? czy miało być, jak zauważyła Ela... zajrzę przy okazji Judysia. Pozdrawiam.. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...