Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 958
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Molku, poprę zdanie poprzedników, jeżeli chodzi o uwagi. Pozdrawiam serdecznie... :)
  2. Kasiu, naprawdę nieźle... choć osobiście, w odniesieniu do treści, widziałabym inny tytuł. Domyślam się, że owa wiosna, to po prostu młodość. Ode mnie plusik, pozdrawiam... :)
  3. Marlett, miło było wpaść do Ciebie, ładnie i lirycznie. Wiem, że nie zmienisz, ale mnie także ten różaniec jakoś nie bardzo, nic to. Serdecznie pozdrawiam... :)
  4. Alicjo, choć samo zakończenie wprowadza nutkę smutku, wiersz bardzo ładny. Pozdrowię plusem... :)
  5. Alternatywa pozostawiając samą siebie, stawiłam się na zupełnie nieoczekiwanym spotkaniu. czy chciałam tutaj być.? chwilowo godzę się na wszystko. widokówki z przeszłości jak niemy film. (nigdy wcześniej nie czułam się tak żywa jak wtedy) - na linii nieba łapię ostrość. wokół mnie grupka przerażonych ludzi. przeszywający ból uświadomił mi, że świat nie zamknął się na mnie - czy to aż nadto. styczeń, 2007
  6. No i co ja mogę jeszcze napisać..?... Bartosz, przeczytałam posty i w zasadzie nie ma sensu powtarzać się... dla mnie jest w porządku.. nawiasy, o których wspominała Ania, zostaw... jest ok. PS. Kto jeszcze przed urlopem, życzę lepszej pogody, bo lato tego roku, póki co, nie rozpieszcza nas... zmykam podreptać po naszych, jakże pięknych górach. Czas mnie goni... zatem.... pozdrawiam serdecznie...:)
  7. Nie wiem, czy po nalewce może być kac, jeżeli będzie... to podleczę...:)
  8. Stasiu, a któż z nas nie ma przejść..!!!... nie jesteś jedyna, tego jestem pewna. Zastanawiam się nad słowami... wiesz za co... buu.. ???
  9. Uśmiechnęłam się po przeczytaniu wiersza, choć bieda, ale ta prawdziwa... nie powinna nastrajać do śmiechu. Za Oskarem, byłabym za zmianą "oraz" na "i". Poza tym, wiersz wymaga jeszcze szlifu, wiem, że rymowane nie łatwo pisać. Ogólnie... fajnie, że tu zajrzałam...:) Pozdrawiam.
  10. Aniu, powiadają, że na nauki i miłość... nigdy nie jest za późno...:) za pomysł zostawię Ci plusik. Pozdrawiam.
  11. moje muzeum woskowych osobliwości... biały wiersz, zatem w pierwszej strofce usunęłabym ...ze szczegółami... co daje niepotrzebny rym. Dziwnie mi się czyta.. woskowymi skapkami.. choć wiem, co miałaś na myśli. Środek wiersza, wybacz, ale nie potrafię odnieść się do tych słów, za to zakończenie dobre, poza... "otworem"... które zdecydowanie mi nie pasuje. Serdecznie pozdrawiam... :)
  12. Ach, damą być...:) na dworze żyć...:) obu rycerzy w me progi zaprosić, lecz nie do boju, gdzie iskrom już zapału brak, a demon walki pięścią wciąż pogrzmiewa i trawy mego dworu w ugór znowu zmienia... Nalewką WAS uraczę...:) co w błogi stan wprowadzi, bo w "kłótni" tej (jw) jest WAM nie do twarzy...:( .................... ;)
  13. Jacku, wierzę w to, że... jak pisze kaja... każdy ma swoją gwiazdkę ( moja ciągle ciągle w tym samym miejscu od stuleci) Ładny wiersz, a gwiazdy... niech do końca końców, świecą cudnie. Pozdrawiam :)
  14. Niebanalny pomysł na wiersz, to trzeba przyznać. Zastanawiam się, czy potrzebne to "i" w czwartym wersie. W zakończeniu natomiast zostawiłabym tylko... gdzie się podziała pustka... Ogólnie, podoba mi się. Pozdrawiam... :)
  15. Alicjo, wybacz, że cytuję inne słowa... pozdrowiam serdecznie...:)
  16. Grzegorz... nie pamiętam, kiedy zdarzyło mi się, że wiersz danego autora tak bardzo tkwił mi w głowie.. że może coś skopałam..:((...może coś przeoczyłam... i wreszcie.. że może słońce "przyćmiło mój umysł" w ostatnich dniach..;))... Twoje wyjaśnienia w zupełności mnie usatysfakcjonowały, zatem... zwracam honor nie do jednej, do dwóch kieszeni. W takim układzie to... w tobie... jest jak najbardziej na miejscu, nadal jednak nie zgodzę się na ten zbieg okoliczności... sorry... ale tym się wcale nie przejmuj, to Twój wiersz, a ja cóż.... czytam i chłonę.... nauki. Raz jeszcze pozdrowię, życząc udanego tygodnia...:)
  17. Nie jesteśmy sami.... bardzo fajny początek, ale dalej Grzegorzu, dla mnie nie jest w porządku (chyba się narażę). Biorąc pod uwagę tytuł i treść, mogę przypuszczać, że słowa wiersza, skierowane są do kobiety... dlaczego więc dalej..."nie ma miejsca dla nas dwóch"... a nie dwojga..? Poza tym, zamiast tego zbiegu okoliczności, wolałabym coś innego... no i w zakończeniu jest... "tylko w tobie jest mi do twarzy"... mnie czyta się ładniej.. z tobą... ale ponieważ wiem, że lubisz wieloznaczności, rozumiem to... w tobie. Niektóre inne wiersze Twojego autorstwa ( nie czytałam wszystkich) zauroczyły mnie, ten niestety nie. Serdecznie pozdrawiam...:)
  18. Wioletko.... nie czytałam poprzedniej, ale jeśli była krótsza, to może lepsza..?.. bo tu wg mnie jest za dużo słów.. można chyba krócej. Poza tym...chyba lepiej zabrzmi, jeśli będzie... gdy bywa, że miejsc zabraknie... dalej, czy na pewno siadają z niechęcią..?.. mnie nie przeszkadza towarzystwo obcych ludzi, czasem pogawędka umila podróż. Czy można pisać... wracają do siebie w obrazach..itd...(...) w oczach smak kawy rozlany.. w ogóle trzy ostatnie strofki przekombinowałaś. Niestety ogólnie jestem na nie, wybacz. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Pięknie ubrałeś w słowa tą ubitą ziemię, fajny mroczny klimat. To, że inna ilość sylab w strofach zupełnie mi nie przeszkadza. Po prostu plus. Pozdrawiam... :)
  20. Marlett oraz Sosna... no właśnie, zepsutej chyba nie.. ale dziękując za zajrzenie, życzę Wam dobrze brzmiących płyt z muzyką, którą kochacie... pozdrawiam... :)
  21. Nasze przestrzenie... zatrzymał mnie ten wiersz, fajny tytuł... ale przycięłabym w niektórych miejscach i co nieco zmieniła, lub przestawiła, co nie znaczy, że będzie lepiej... ot, taka moja propozycja. wysypię miałki piasek w pokoju krzyki mew puszczę z głośnika fotografia żaglowca na ścianie sztuczną solankę powdycham zamiast słońca kwarcówka pod sufit fantazji białe wydmy zostawię i tę sosnę na pół zasypaną i ten wiatr co ma udział w zabawie maszty - te drzewa czekają na reje wanty - struny napięte do grania moje złudzenie pięknej przestrzeni pogrążę w misterium czekania wolno zniesie mnie na pełną wodę fala zakołysze ostro bez mapy nie wiem czy w dobrą stronę na oślep chcę przed siebie prosto Z góry bardzo przepraszam za ten mix. Serdecznie pozdrawiam... :)
  22. Bartosz, miło Cię widzieć po przerwie. Umieszczając kursywę, chciałam pokazać beznadziejność owego "porządku świata", w którym tkwi ciemniejsza strona wiersza... i póki co, nie ma alternatywy. Serdecznie pozdrawiam... :)
  23. Oskarze... mogę poprosić o odsprzedanie jednego pakieciku...Twojego punktu spojrzenia na poezję...?... masz rację...!... określenie... zwykły atakować... czyta się lepiej, dalej... kiedy pytałem o sny... wyciszała się... to także lepiej brzmi... co Karol od razu poprawił... super...! ... o reszcie nic nie napiszę... nie dlatego, że wykracza to już poza pakiecik... :(... i za drogo by było....... ale reszta, po prostu mi pasuje. Karol, wybacz moją prywatę w Twoim okienku, raz jeszcze pozdrowię... obu panów...:)
  24. Beenie, dziękuję za odwiedziny. Co do nieszczęśnic... owszem... nie każda ma możliwość ucieczki w odpowiednim momencie, są nowe rany, nowe blizny, chyba, że druga strona opamięta się, a to nie oznacza, że owe blizny zginą, ot tak, jak gdyby nigdy nic. Serdecznie i ja...:)
  25. nie jest tak że pewne rzeczy są oczywiste nie próbuję przewidywać bo wiem są chwile kiedy zaskoczona tracę apetyt na pączki i zaufanie dla własnych paznokci które łamią się w najmniej odpowiedniej chwili odchodzisz - nie zastanawiało cię nigdy czemu więdną u mnie wszystkie kwiaty a pies jest najgłośniejszy w okolicy zawieszam definicję świadomości a rzeczywistość wciąż konstruowana jest na nowo w każdej sekundzie chciałabym żeby było mniej przemilczanych subtelności żeby mocna kawa smakowała łagodniej Karol, wybacz mi, ale pozwoliłam sobie na zamieszanie chochlą w garnuszku... wcale nie muszę mieć racji. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...