-
Postów
11 005 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Dom na przypiecku zasnęło lato dorzuć drewna słońce już chyli się za chłodnym horyzontem ptaki układają pogubione nuty na pięcioliniach jesienne wieczory lubię ciepło ogniska listopad, 2012
-
Czarek, druga jest fantastyczna, ale i całość b.ładnie gra na wyobraźni, a do tego wszystkiego takie ładne imię... :) Pozdrawiam.
-
Aberracje
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Izabela Bartnicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Iza, dla mnie, treść nadwyrężona słowami, pocięłam całość i to bardzo... wybrałam co nieco z całości, zostawiłam minimum. Za ingerencję przepraszam. sen kaleczy spokój w oczach strach krzyk stłumiony w gardle bezsilne ręce czuję chłód zabierasz radość już nie koisz odchylam się od normy -
Chyba lepsze byłoby w tytule.. drobne. Fajny pomysł zbierania, raczej nie zbierania tych.. drobnych.. "monet" życia, z końcowymi krokami na Olimp, gdzie zgubiły się buty. Zastanawiam się, po co to wtrącenie po angielsku. Przycięłabym, o drobiazgi. Poza tematem, mówi się, że nieistniejące ścieżeki trzeba... odszukać... Pozdrawiam... :)
-
Oxyvio, wiem, że "tak" było celowo powtórzone, jedynie oddaliłam je od poprzedniego. Co do "szkody", sorry, mnie to słowo akurat nie bardzo, ponieważ sąsiadujące wersy mają dosyć poważną "tonację", ale widać nie zrozumiałam "żartu", trudno, moja wina... Wers.."a w niej zamknięte wszystkie kontakty, numery".. załamał mi rytm, dlatego padła sugestia, z którą nie musisz się zgadzać. Staram się zawsze w delikatny spośób coś sugerować i nie nakazuję zmian, odniosłam się jedynie do miejsc, które, wg mnie, można było poprawić. Jestem amotorką pisania i "komentowania"... cały czas uczę się. Pozdrawiam... :)
-
Sebek, być może, że już coś, podobnego.... kiedyś... Ja cieszę się, że jest tak, jak lubisz... Miło mi, że byłeś u mnie, dziękuję i... pozdrawiam... :)
-
Nie całkiem jesień ku zimie się chyli
Nata_Kruk odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dopóki nie wytniemy drzew, będą śpiewać ptaszki... oby tak było do końca, końców i o dwa dni dłużej. Piszesz po swojemu, czasem Cię czytam i bardzo szanuję Twoje szczere oddanie do miejsca zamieszkania, w ogóle. A zima, niech człapie się własnym rytmem, coby drogowców znów nie zaskoczyć.. ;) Życzę ciepłego pieca w ten zimowy czas oraz oddanych, życzliwych ludzi. Pozdrawiam... :) -
Oxyvio, rozumiem stan peelki i nie dziwi mnie, że szczere uczucie wierszem się ścieli. Sugeruję tylko, kosmetykę zapisu... bo nie dzwonisz tak długo jesteś tak daleko . . . żeby "oddalić" o włos "tak" dopóki mi nie powiesz gdzie w drodze zbłądziłam . . . . ta.. szkoda.. taka polna, dla mnie w niej zamknięte kontakty i wszystkie numery . . . . . nawet dla powtórzonego "i", niżej Aż chce się powiedzieć, nie kochałeś tak.? ach, szkoda.... Pozdrawiam... :)
-
Przydymione Lustro
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Sebek..._ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W tytule, byłoby lepsze, tylko.. lustro. Chwilami za "ciężko", za gętso w treści. Sam pomysł wejścia w lustro i obserwowanie siebie, fajny. Drugi wers w II- giej, czy nie lepiej.. otwieram garaże pełne tęsknot..? ..."w niebie szukam własnego kąta dla kiepskich poetów"... :) Pozdrawiam. -
Niewiele napiszę, nastrój smutny, ale wykonanie dobre. .."pół duszy anioł mi zostawił"... :) Życzę peelowi pogody "środka", mimo wszystko. Pozdrawiam.
-
Przyroda
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alina_Służewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alino, chyba niepotrzeby dopisek... piosenka ekologiczna. Słowa niezwykle proste i trudno nie zgodzić się, że przyroda ma swój urok, określiłabym to, pięknem. Czy daje szczęście.? w pewnym sensie tak, na pewno pomaga w trudnych chwilach, dzięki swojej szczególnej mocy.! oraz "melodii"... którą nieustannie "gra" dla nas. Pozdrawiam... :) -
Przez igielne ucho
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sny bywają różne, akceptuję więc słonia, na łódce, który przepływał przez igielne ucho.. dobry pomysł, zresztą, nie brauje Ci ich. Moje sny, czasami wolę je jak najszybciej zapomnieć, takie jakieś katastroficzne i czemu... Pozdrawiam... :) -
To dobre "kiedyś", dobrze zaczęte i to.. kąsanie obcego(własnego) ciała, ale już bez lęku.! brawo. Wers.."na mażącą pamięć łąkę".. hmm, może bez niego, ewentualnie, na mażącą łąkę pamięci.. sugeruję... ale tak naprawdę, chyba wolałabym, bez... chociaż żal go, ale troszkę niefortunnie zapisany. Autorką Ty jesteś, wybacz moją wątpliwość. Pozdrawiam, Anno... :)
-
Zatrzymać od zaraz
Nata_Kruk odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drugi wers lepiej chyba zapisać.. przecieram skrycie myśli.. by pominąć sp sp Haniu, po co.. "tłucze szklanki".? mnie wystarcza.. "mąci w głowie". Z kolejnych sześciu wersów, usunęłabym co nieco, zostawiając więcej przestrzeni dla niedopowiedzeń. Z puentą, zgadzam się.. warto zrobić wszystko, żeby ją zatrzymać. Pozdrawiam... :) -
jesteś bliżej aniołów
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytam ciche "rozmowy" z kimś, kogo już nie ma i trud bycia teraz, tu, kiedy w pamięci niedawne obrazy... ... "nie lękam się chłodu na wargach w ostatnim tchnieniu zostawiłeś odwagę".. piękna fraza Wspominanie przekazanej, w słowach, odwagi, powinno pomagać. ... "uproś mi szczęśliwość".. jakie to słodkie, ale nie z tych słodkości, które mdłe. Jedno słowo mi na nie, ale wobeć całości, to drobnostka. Całość trudna, dla peelki, dobra dla wiersza. Pozdrawiam... :) -
Czarku, pomijam maleńkie "te" w I- szym fragmencie. Reszta dedykacji mówi sama za siebie. "karmię buty błotem"... bardzo, super.! "to wszystko"... :) Pozdrawiam.
-
Tereso-Krysiu, też tak sądzę, kobiety potrafią być zapobiegliwe i "robią zapasy".. ;) Łańcuchy nie są niczym innym, jak tym, że coraz ciężej,( w wierszu). Miło odczytać moje założenia, w Twoim poście. Dziękuję za odwiedziny. Również serdecznie... :)
-
Jako "mama"... cieszę się, że "meleństwo" wg Ciebie udane. Ajaj, doczytałaś w odp. dla marii b. że winy.. być może.. do podziału, nie jest to takie jednoznaczne... ;) Jako autor-ka-kobieta, zwaliłam większość na niego, żeby w zakończeniu nie mówić o dwojgu. Anno, upór, to chyba bardziej cecha charakteru, przekora natomiast, jest umyślną złośliwością w danej chwili i nieraz bardzo ciąży - "obroną" staje się milczenie. Tym się kierowałam. W podziękowaniu za post, ślę.. :) z pozdrowieniem.
-
Lubię poddasza, strychy, stare komórki, gdzie pełno "skarbów" na dni, w których czegoś brakuje, no i jak to wziąć, jak nie palcami.. ;) Łańcuchy już z samej nazwy "dzwonią ciężarem", ale cieszę się, że myśli w "być" przypadły. Grażyno, dziękuję za odwiedziny... :) również serdecznie pozdrawiam. agnieszka wawrzyniak... "...pomyślę ( ? )....... entliczek, pętliczek, wróci.? nie wróci... :)
-
Znalazłaś nastrój, to niemało. Łańcuchy chyba zawsze są okrutne, a "palcami".. polubiłam ostatnio w miarę równy i symetryczny układ i nie chciałam "wydłużać" tego wesru, stąd zapis, jw. Nowa - to Ula - miło mi.. :) dziękuję Ci za chwilkę u mnie. Pozdrawiam.
-
Anno, treść "debiutu" przypomniała mi b.ciekawy dokument pokazujący wybory małej mis. Byłam zszokowana po emisji, bowiem uświadomiłam sobie, że istnieją, niestety, głupie matki, które wpajają własnym córkom dobro i walory kariery, w ogóle. To, że matki są wypaczone, trudno, ale niektóre dziewczynki strasznie przyżywały porażkę, bo nie przeszły dalej... Paparazzi, może im samym(matkom) zależy, żeby znależć się w kadrze... Tu, "wysokie aspiracje" w podwónej roli, tak odbieram. Dobrze, że.. dobrze.. o tym napisałaś.! Pozdrawiam... :)
-
Druga mnie rozbawiła i to porządnie..:D (..) cóż że w talii duże wcięcie wiedzy z tego nie przybędzie (...) Lekko, z humorkiem i tak dobrze. Coraz mniej masz do wyrzucenia, a to kroczki do przodu.. :) Pozdrawiam.
-
Agato, początek mógłby być, do słów.. "poważnym spojrzeniem".. dalej jest za dużo powtórzeń, które niewiele wnoszą to treści... Dojrzałam jeszcze.. perlisty śmiech.. juz gdzieś pisałam, że takie śmiech nie kojarzy mi się z ładnym śmiechem. Przykro mi, to słaba treść. Ale nie zrażaj się, próbuj.. :) Serdecznie pozdrawiam.
-
Haniu, przepraszam..! teraz dojrzałam, że pominęłam. Zgodzę się z Twoimi słowami, oczekiwanie, chyba każde.. rodzi niepokoje.. a jeżeli jakies zmiany pomiędzy dwojgiem, tym bardziej doskwiera i dlatego na końcu jest cicha zachęta.. ;) Dziękuję Ci za czytanie i refleksję. Serdecznie.. :)
-
Cezary, wyobraźnia wyobraźni nie równa i nie chciałabym "onej" palców obcinać, ale dzięki wielkie za wyłapanie wersu, w którym stały obok siebie.. "prawie trzy czasowniki".! Przeniosłam już.. wykruszam.. niżej, ale w tym miejscu zostanie.. placami... :) Dziękuję, że wpadasz do mnie. Hej.