Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Andrzeju, nie obwiniałabym Jego, że karze nas deszczem zdarzeń.... ot, plecie się tu i tam, za co sami (my, ludzie) ponosimy niekiedy winę. Bardzo uogólniłam. Życzę peelowi tych właściwych dróg...:) Pozdrawiam.
  2. Luule, tytuł przyciągnął jak magnes i... zagrały mi słowa do.. "nie półproduktem".. troszkę szkoda, że następne trzy wersy są swojego rodzaju wyliczanką, a można by je nieco rozpisać, bazę już masz. Pragnienia zawsze biorą górę i choć receptory smaku radzą sobie w życiu, zdarza się, że stajemy się.. sitem dla chwil.. dobrze to określiłaś. Pewnie jeszcze tu wrócę. Pozdrawiam.
  3. ... zależało mi, aby to dobieranie koloru do dziurki pojawiło się, miałam możliwośc dopisać 'resztę'... Miło, że spodobał się taki październik... :) Dziękuję za odwiedziny. Miłego również.
  4. Nawet fajna retrospektywa. Lubię w wierszach cofanie się w czasie, chyba każdego to dopada, bo dawne obrazy żyją w nas, pozwalają dojrzeć, naprawić coś, jeśli się da... Tutaj, wspominanie "tamtych dobrych dni" i żal, bo przeminęły, może/chyba bezpowrotnie. Dają się słyszeć gdzieniegdzie rymy, ale może lepiej dołożyć ich jeszcze trochę, albo w ogóle z nich zrezygnować.? żyją w /mej/ pamięci obrazy tamtych dobrych dni . . . zlecają używać formy, mojej Jeżeli "ulice", to raczej powinno być, noszą, chyba, że miało być 'ulicę'. Dwa razy "nas", wers po wersie, można by pokombinować i jednego się pozbyć. (...) a byliśmy kim.? hmm, a gdyby dać, 'kimś' i wówczas bez znaku "?" Ogólnie, wiersz wymaga raczej dopracowania. Pozdrawiam.
  5. To się rozmarzyłeś, Waldku. Masz niepotrzebną spację w słowie, zakosztują. Wiklinowy fotel, wyobraź sobie, że prawie wplotłam go w treść "nad Tobą", ale potem zrezygnowałam z niego. Fajnie zacząłeś... "esy floresy tańczące po ścianie oraz trele morele słyszane z dworu"... :) takie drobiazgi nawet wczesnym rankiem, mogą wyciągnąć śpiocha na taras. Określenie " z łóżka", omijam... reszta dopowiada ten szczegół. Dobrze, że obok jest ktoś, kto może skosztować tej najpiękniejszej ze wszystkich gier... kolejna noc, tuż tuż...;) Pozdrawiam.
  6. październik w ogrodzie potrafi zauroczyć na krzakach niczym czapki krasnali ostatnie pomidory podkradają ciepło chylącemu się słońcu dookoła mgły owadów i ptasie gonitwy zatrzymuję wzrok przy alejce klonów suknie w rudozłotach gotowe na sesję obiektyw aparatu czeka kiedy cienie położą się na wzgórzu zacznę polowanie w międzyczasie przy kawie wypominki układam w bukiety jesieni podbieram kolor do dziurki w skarpecie ale najpierw pozszywam siebie pająk mąciciel w zmowie z wiatrem na ramiona zarzucił babie lato przekorne łaskotanie i zarazem pewność z takich sieci nietrudno się uwolnić październik, 2018
  7. Oxyvio, cieszę się, że atmosfera na tak, że puenta trafia, no i.. w ogóle dużo wyłapałaś. Ten "wyścig"... też mam taką nadzieję, a ta podobno umiera ostatnia. Dziękuję Ci za odwiedziny.
  8. .... przy zacznę, było... ;) Kocham promienie słońca, a to co piszesz... hmm... możliwe, ale oby nigdy.
  9. Litania dla słońca... Zaskakujesz miło nowymi pomysłami. Tutaj, dobór słownictwa sprawia, że chyba bardziej zacznę... ;) dostrzegać dobro tej gwiazdy. Całość na tak, ale dwie ostatnie, to piękny 'prezent' dla Słońca. Pozdrawiam.
  10. Ładnie to natchnienie wybrzmiewa. Zrobiłaś z tego maleńkie opowiadanko. Jest delikatny wstęp, rozwinięcie i jesienne natchnienie na końcu, a całość ładnie wyrównana. To prawda, jesień bajdurzy w głowach i sporo ludzie piszą o tej porze roku. Pozdrawiam.
  11. Sprytnie rozwiązałeś geometrię uczuć. O rymach jednosylabowych wspomniał Czarek. "w mgle", rozumiem, że pasowało do rymu, prawidłowo powinno być we mgle, ale w czytaniu nie robi jakiejś strasznej 'dziury' w uchu. Pozdrawiam.
  12. Dla mnie to obraz o jesieni. Niektóre porównania, czy fragmenciki są naprawdę urocze... jednak całości jakby brak szlifu, tak to określę. Forma sonetu, ale sonet to raczej nie jest. Pozdrawiam, befano.
  13. Iwona.... tam także, nie da się ukryć, ale 1 h przy ekranie, to jeszcze nie "tragedia".... proszę, nie róbmy z orga pisanki wielkanocnej, to byłaby chyba 'dziecinada'.
  14. Jest.... wieloznacznie, jak dla mnie, choć tak mało słów. Może to być niewidoma kobieta i wtedy, opuszki palców bez.. 'butów czapki i płaszcza', wychodzi troszkę zabawnie, ale na pewno czuje nimi - opuszkami - puls (swojego) świata. Drugie skojarzenie, to kobieta w ciąży, leżąca na wpół nago wyczuwa opuszkami ruchy poczętego dziecka, które dla każdej chyba przyszłej mamy jest całym światem/jego pulsem. Nie wiem, czy trafiam, w każdym razie, wolałabym bez drugiego "najbardziej". Pozdrawiam.
  15. Oxyvio, ta strofka pisze o tym, co i ja lubię... Mam "nad sobą" Janko i jego post... myślę podobnie, więc nie będę kopiować. Pozdrawiam.
  16. ....Violetto, Luule... wybaczcie, ale skorzystałam z "gotowca". Ogólnie, na tak. Pozdrawiam.
  17. Podzielam zdanie Janko, tak samo pomyślałam..... "a z lewej strony "... może wstawić chociażby zwykłe, tuż za pagórkiem... zniknie "a". To tylko maleńki podszept, może coś lepszego wymyślisz, bo warto. Takie 'zjawy', jak Twoja, nie strach czytać, zakończenia zwrotek bardzo ładne i w ogóle całość, taka balladowa nieco. Pozdrawiam.
  18. Odczytałam, że z ... naturą.. sorry. Twoje ewentualne, lubię cię życie, wypadnie chyba lepiej, chyba... Twoja decyzja... :)
  19. ... nie 'zamruczałeś', ale wrażenie jakże inne , posłuchać Autora własnego wiersza. Dziękuję za tę możliwość. Widzę maleńkie korekty... Pozdrawiam.
  20. Czarku, obiecuję, że wysłucham jutro... musze kończyć.
  21. Daje się słyszeć rymy, albo uciekają, czyli ni tak, ni tak. Co do świtu, zgadzam się, niech się nie spieszy.! Pozdrawiam i dobrych pomysłów życzę.
  22. Waldku, wyjdzie z tego labirynt... :)) Znam sytuację z życia, prawie taka sama, o... jak tytuł. Pozdrawiam.
  23. Tu także znajomy tytuł.... Mam wrażenie, że to "rozmowa" z kimś Nienamacalnym, albo z nieobecną już mamą/siostrą, pomiędzy wersami... delikatna analiza i konkretny wniosek. Ładnie. Pozdrawiam.
  24. Weszłam dla znajomego tytułu. Wielkie litery mogą zmylić... O wiośnie... już chciałam pisać, że powinno być ..wiosną.. ale wszystko jest w porządku, gdy przystanęłam chwilę nad słowami. Bardzo ładne 'wejście'... jesienią najpiękniej zasypiają drzewa... w ogóle ładne 'mini'. ...zrzucają złotą przeszłość... może warto oddzielić ostatni wers.? Pozdrawiam.
  25. To zdarzenie prawdziwe, jak czytam i... masz nowy wiersz. Niestety sporo zwierząt ginie na drogach, ale to jakby poboczny temat. Pierwsza i ostatnia równiutkie, jak spod maszyny, w drugiej i trzeciej są 'chochliki' rytmiczne i wiem, że wiesz, gdzie. Za.. przygnały cię.. można by podstawić, ponagliły, jeśli Ci 'gra' to jakoś... drugie miejsce zostawiam Tobie, ale oczywiście niczego nie narzucam. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...