Proces... czyli.. "życiówka", super wiersz. Świetne 'wejście' i gdybym chciała coś wyróznić, to nie ma sensu...
cały wiersz podoba mi się.
... a jednak wyróżniam ostatnią...
nie teraz, nie teraz... a kiedy (?)
... :)) zobacz, co masz w wersie.. dopiero teraz dostrzegłam...
Dla mnie jest dobrze... załapałam się.. na dobre okno pogodowe.. te słowa wiele razy padały
"ze mnie".
ps. uwiera.? może kamyk w bucie.. po szlaku..
Dobry tytuł... to kołowrotek tzw. dzisiaj, jak dobrze rozumiem....
wiesz co Mario... mnie czytał się ostatni wers..
... Nie znacie się praktycznie wcale, a ofiar śmiertelnych coraz więcej ...
Chyba nie ma człowieka, który by nie wspominał swojego dzieciństwa... niezależnie, czy było dobre -
wówczas na pewno, czy takie sobie/ złe... a wtedy są myśli.. było źle, ale to minęło...
Pozdrawiam.
Trudno mi pisać, że .. typowa... ale fakt, z zaciekawieniem czytałam.
Nie udzielasz się na forum, ale piszesz... piszesz... i piszesz...
Rób to nadal... :)
nie zwykłem o brzasku
szkicować węglem
skrzydła motyla .... tak to czytałam
Czuć w treści odniesienie do szlaków górskich, to coś dla mnie...
Ogólnie, plus za myśli płynące z treści.
Jakże innym językiem to napisałeś.. archaizm się "panoszy".... to nie zarzut, bynajmniej...
Totalnie mnie zaskoczyłeś puentą....
Podoba mi się całość.
Marku, pozdrawiam.
... fajna "scenka".. zostawiam punkt, za to, że o zaćmieniu... niestety na tę chwilę chmury mi przysłoniły
tarczę słońca, byłam zła.. bo niby to samo, cyklicznie... ale chce się zobaczyć, co zawsze czynię...
Pozdrawiam.