Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

f.isia

Użytkownicy
  • Postów

    1 222
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez f.isia

  1. mam talent w kierunku pokera, Tatko mnie przyuczył :), swego czasu wygrałam mnóstwo kieszonkowego... ;)
  2. fakt, ładniejszy, nieco... ale też nietenteges waćpani wie co to perspektywa powietrzna? a? plany sie pani zlali w pampersy ;)
  3. no to miodzio a najchętniej półtorak ;) :)
  4. strasznie, gwoli pouczenia upraszam się o wykład, tudzież o gałę ;)
  5. Qń, jaki jest, każdy widzi... ;) tekst, jak wyżej wspomniałam, jest na tyle leciwy, że mam już do niego dystans emocjonalny, co absolutnie nie znaczy, że się od niego odżegnuję, (ino łatwiej przyjmuję krytykę ;) cieszy mnie, że zauważyłaś grę na strunie rozpiętej pomiędzy 'ścisłe' a 'nieścisłe', cenny komentarz, autentycznie :)
  6. też nie jestem zwolenniczką 'rymnięć', okres bezstresowego rymowania mam dawno za sobą, ten tekst, to taki rodzaj czkawki po latach, i na dodatek sprzed kilku lat ;), dzięks za przeczytanie i komentarz (lubię czytać Twoje komentarze) :)
  7. na tych 'kreskach' [bo tak się u nas toto nazywało] zawsze pod koniec trochę oszukiwałam...odręcznie, z braku cierpliwości, bezpiecznie mogę wykreślać chałupki, ale do mostów raczej mnie nie bierz, bo ci je wszystkie wykreślę na amen... hihi... żaden się nie ostanie, a co do onego popełnionego, to nijak mi go poprawiać; szpetność w rytmice odzwierciedla ów ostatni 'poryw', w każdym razie tak mi się zdaje ;) twór ów miał swoje pięć sekund w Gołuchowie, odczytała go Patrycja (chyba ze skrętem kiszek, pewności nie mam bo z grzeczności nie zapytałam ;) a wogle to od dłuższego czasu mi nie do rymu, więc tym bardziej rytmu nie złapię, bo ma dodatkowo 't', a wogle wogle, to już dawno oznajmiłam, że jestem prawie doskonała, a to wyklucza wszelkie reklamacje :)
  8. o! zobacz, sufit ci się przekrzywił ;P
  9. całkiem możliwe, że wyszło fajans fiction ;) No może. latający nocnik ? ;)
  10. na horyzoncie moich marzeń znaczę punktami odniesienia zbiegi kolejnych wyobrażeń miodowo-senne zamyślenia z teraźniejszości w nieskończoność myśli jak linie pomocnicze najkrótszą pomykają drogą z lekkością wszystkich nieobliczeń skonstruowałam perspektywę a jednak ciągle czegoś brak... w ostatnim porywie natchnienia ustawię jeszcze domek z kart ------------------------- kto nie miał do czynienia z geometrią wykreślną, niech się raczej nie chyta ;) tekst odkurzony, poniekąd za sprawą seżuryny, znaczy seweryny żet
  11. no, ja wiem, że nie po Twemu (to była luźna sugestia), ale ja z kolei, staram się wczytywać i 'oswajać' i... akceptować, ale jest trochę 'wtryntów' i przestawek, które na mej skórze wywołują reakcję, i tak: 1. już ciemno -> co Ci daje jużowanie?, 2 kulą siedmiomilową, butem u nogi -> a czy wprost 'kula siedmiomilowa u nogi' nie posiada aspektu w kierunku buta, hę? 3. ten 'odśrodek' też jakby zbyteczny, wszak całe to 'postrzeganie' jakby takie odśrodkowe, czyż nie? 4. Siedzisz przed sobą samą - jak należy - naga. Jesteś -> Siedzisz sama przed sobą -itd... (?) 5. zaszczycona, Ruino Niczego Ważnego -> zaszczycona, Ruino Ważnego Niczego (a czemu? a... czemu nie? ;) ha! być może to kwestia różnic w dostrzeganiu związków znaczeniowych, wiem, jestem czepliwa jak rzep, ale u mnie słowo droższe piniędzy (hihi.. cudze) :) ps, jak się wstawia pół plusa? ;)
  12. rozum jako racjonalista potrafi przemrozic uczucia:)na wskros...pozdrawiam no... czyli rozum mrozi a nie 'zmarza'/ 'zmarzuje' ;)
  13. Czegoś tutaj jeszcze brakuje, to tylko szkic, zarys ogólny, brak rozwinięcia, barw, czegoś co pogłębi temat, bardzo słabo. Pzdr. może i słabo ale z mojego, znaczy f.isiowo - odautorskiego punktu widzenia nie ma czego już rozwijać ani pogłębiać ;) barwy/bezbarwy przechodzą w kształty, a te z kolei w dźwięki i abarotno, chyba..... ;) dzieks za rzut okiem, :)
  14. hmm... nie bardzo kapuję o co chodzi z tym zmarznięciem rozumem... (?) :(
  15. to chyba bardziej pod pamiętnikarstwo bridget jones by podpadało, ale głowy uciąć sobie nie dam, bo nie czytałam ;) edit: żeby nie było, zamieszczonego powyżej przeczytałam :)
  16. chyba bym szukała sposobu na podkręcenie Bóg odwraca karty, za oknem ciemno, dziecko jesteś kulą siedmiomilową u nogi Bóg czyta sny, pierze skarpetki, - jakoś tak, albo inaczej.... ;)
  17. raczej metafurą - właśnie o tym, oględnie raczył był JS, kokosz się na blogu, a nie na forum poetyckim życzę sukcesów
  18. a fe bestio.... nie przyjmuję plusów za mi.ość ;) Za co? postawiłem za wiersz, ale że miła jesteś to już osobiste stwierdzenie, a ,, mi. ość" ani to nuta ani rybia kość a miłość nie istnieje przez internet:):):) wiesz ja analfabeta , grafoman itp to sytuacja niezręczna dla ciebie i jeszcze tylu wrogów :):):):) ale chyba za lubienie kogoś nie dostaje się tutaj Bana cieplutko ;)
  19. trudno się nie zgodzić.... ;) ale po mojemu - zanadto rozlazłe ;)
  20. nie chytam może dlatego, że preferuję 'meble' wprost drzewniane ;)
  21. a fe bestio.... nie przyjmuję plusów za mi.ość ;)
  22. dzięks Jacku za 'pochylenie się' :), ps. chyba lubię dialogi, polemiki, etc.... zwłaszcza jeśli rokują jakowymś 'consensusem', jeśli nie rokują - nie wchodzę (w myśl zdrowej zasady - 'a mi tam kalafior' ;), chyba się starzeję....
  23. jestem otwarta na wszelkie sugestie, a szczególnie na własne....hihi zapisałam w ten a nie inny deseń, bo w takiej konfiguracji mój zez widzi coś, czego nie uwidzi po przemeblowaniu, żebym miała pęc, inaczej nie mogę :) lecę teraz do tego Skowronka, dzięks, :)
  24. racja brachu... wypijmy za to, kto z nami nie wypije, tego.... tralalala ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...