bajka-bajka

no ciekawie, bardzo ciekawie...jeden z pierwszych wierszy na ten temat, ktory sklonil mnie do powtornego zastanowienia sie nad soba.......dziekuje.....a tak na marginesie....miasto w tytule brzmi bardzo blisko...czyzby i Ty?......;)))

ta ...tylko kluczyk za oknem.... ;( hihihi

no tak.....glodnemu zawsze chleb na mysli hihihihi ;)

prosiaczki zawsze mile widziane....hehehe.......a wiersz i mnie na serdeuchu puka.....tule w sobotnie popoludnie...;)))

bajka tu i bajka tam......nie trzymam sie zegara, ciagle gdzies gnam hihihihihi....dziubki;)

no i co tu dodac.....wszystko zostalo juz powiedziane ;(......moze tylko, ze czekam na Paniawpaski?.....buziaki ;)))))))))))))

cos w tym jest.....i choc nie koniecznie z mojej beczki...tresc zostawiam, ale nad forma to bym sie jeszcze zastanowila.......pozdrawiam ;)

o i mamy slodki poczatek dnia.......pozdrawiam ;)))

a mi sie podoba.....jakie stare?, jakie niemodne?.....przeciez to ponadczasowe, a kazdy innaczej widzi......dzieki Bogu...........serdecznosci;)))

ech....ktora z nas tak nie ma?...klatek dla wszystkich wystarczy!!! he........pozdrawiam ;)))

swietny opis.....kazdemu wolno, a co tam......pozdrawiam ;)

kiedy za oknem tańczy on rybak zmarłych liści z siłą uderzając w dzwon świeżo opłakanych wspomnień przy lampce krąży leniwie ćmą zabiegana myśl na krawędzi fotela przysiada natchnienie chwila urojenia co słowem złapanym na pióro szamocząc wersami uczuć zakreśla czyjeś życie

okej ;).....zmiany nastapily....mam nadzieje, ze na lepsze....pozdrawiam wszystkich zainteresowanych ;)))

ojej.....dziekuje za rady itd...moze tak bedzie lepiej??? : z popielatych ust wypadła dwuznaczność rzucając w twarz garść ślepych nadziei pijana marzeniem zakasując rękawy płochymi szansami łowiłam wiarę nagle złapana na haczyk myśl łzą przeczesała policzki naiwności ---------------------------------------------------------------------------------------------- przykro mi Sanestis Hombre, ze Cie rozczarowalam, mysle jednak, ze kazdy temat jest dobry ;( Stasiu jeszcze raz dziekuje ;) Marku wiem, ze trudno Ci dogodzic jak sie uprzesz przy swoim....hihihi Messalin Nagietka dziekuje ;) .....czekam na dalsza pomoc.......pozdrawiam ;)))

hmmmmm...Ty to potrafisz.....dziekuje ;)))

oj my kobitki.....romantyczne....choc do mnie, przytule przy kominku....hihihi............pozdrawiam ;)))

i tu sie zgadzam z Jackiem.....a moze tak?: może tak wyobraźnię przełamać na pół związać wyrzucić zatrzeć schematy myśl na łańcuchu poszczuć zmierzchem spokojnego dnia przekląć niedbale drewniane ręce co toczą głaz dziś mocniej na szkle zaciskam palce ciepłym posoczem pęka sieć barw nic to ........serdecznie pozdrawiam ;)))

ha.....kawal dobrej roboty.......pozdrawiam ;)))

ostatnie wersy na pus.....pozdrawiam ;)))

dobra mysl i zapis godny ponownego przeczytania.....pozdrawiam ;)

swietny....chorobka szkoda , ze kobiety nie mogly zadawac pytan ;))).......pozdrawiam ;*

po zmianie ??? _______________________ z popielatych ust wypadła dwuznaczność rzucając w twarz garść ślepych nadziei pijana marzeniem zakasuję rękawy płochych szans w łowieniu wiary nagle złapana na haczyk myśl przetarla łzę z policzków naiwności stawiając rzeczywistość na równe nogi

dziekuje Stasiu, moze o to glicerynowe jest zbedne.....dziekuje i pozdrawiam...Tobie Waldku rowniez ;)

wszystko jest kwestja gustu....wlasnego.....serdecznosci ;)

ja tam nie widze nic przekombimowanego, wszystko co chcialam powiedziac jest powiedziane....nie uwazam takze, ze powinnam rozbudowac cos, co jest dosc zwiezle i jak dla mnie wymowne.....dziekuje za uwage i pozdrawiam ;)