Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BlackSoul

Użytkownicy
  • Postów

    1 240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez BlackSoul

  1. spadek formy , brak energii , brak uczuciowego "kopa" na popęd - bywa
  2. Serce uderza w zarzygane podeszwy. Pełne stopy, wychudzone od nacisku. Odciski biją po oczach kiedy chodzę na uszach. Trzymasz mi rękę na biodrze. Pochylasz miednicę, w moją stronę, przebijając wielościan brzucha. To nie tak. Myślisz, że mam chude palce, jak solone paluszki. Moje są bez soli, nie zapiecze kiedy wsunę je głęboko w pępek i chwilę pokręcę. Po plecach suniesz drugą ręką. Wszystkie kręgi stają na baczność. Ruchem robaczkowym, gładzą wewnętrzne warstwy duszy. Mam jej raptem kilka milimetrów. Za mało na wielkie przyjęcie. Przetwarzam każdy skurcz, w jedną literę z poematu dla umarłych. Egzotyczne święcenia poniewierają naskórkiem. Masz jeszcze chwilę, potem zgasnę. O twarzy nic nie powiem. Ma raptem dwie różowe kreski między którymi leży w erotycznej pozie, czerwony języczek. Oczy to nie kamienie szlachetne. Znalazłem je na podwórku w osuszonej kałuży. Pochłonęły całą wodę i teraz, błyszczą pomiędzy rzęsami jak Zielona Wróżka pod warstwą perłowego lazuru. Patrząc dłużej, można się dopatrzeć, koloru palonego marmuru, ale ty nie widzisz, zaraz i tak zgasnę. Całość ukrywasz w splocie ramion. Niewielkie gałęzie, plastycznie skręcone w sznur. Dusze się w paplaninie o niczym. Przejdźmy do stania na jednym gwoździu. Przenieśmy relacje na wyższy poziom. Staniemy się bliżsi wymogom.
  3. nie obraźliwa - karykatura bardziej jako zniekształcenie, deformacja
  4. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc. Zobaczymy jak mi poszło ;)
  5. Z początku nie miałam w planie napisać tekstu o nietolerancji czy proby wtopienia się w społeczeństwo. Zobaczyłam obraz człowieka z mackami i mnie wzięło ;) Tolerancja ma to do siebie, że jeśli coś nas osobiście nie dotyczy tylko jest gdzies obok to mówimy niech będzie. Tak ma np. moja mama ;) Mówi się "Żyj jak chcesz, ale ode mnie wara",to przykre. Dziękuję za przeczytanie :)
  6. tym razem tak bezuczuciowo
  7. Też tak uważam. miło :)
  8. komentowałam na warsztacie i podtrzymuję, zaciekawił mnie, pozdry_ballou :) tak, przeczytałam komentarz zastanawiam się czy nie mogłaś to co napisałaś napisać wtedy w warsztacie prościej ? zakręciłaś tam tak, że nie wiedziałam gdzie jest podłoga, a gdzie sufit ;) miło, że sie podoba
  9. wcześniej wyglądał gorzej, ale dopieściłam ... strasznie się ciesze, że został uznany za profesjonalny dziękuję
  10. siedząc popijam kawę z sypkim cukrem ziarenka rozgniecione żelaznymi rękami widziałam dwubiegunowe na przyciski obsługiwane przez starca w ciemnym garniturze przemieniał dźwignie odparowując wodę zlepioną z obcą skórą przetwarzał pot który spływał po rękach wszystko nim przesiąknęło przeciekała przez usta para z kropel urządzeń * przerwał pracę w godzinie poruszenia ramiona zamarły chore na nihilizm
  11. Kompletnie odpadam jeśli chodzi o interpretacje tekstów poetyckich. Dziękuję za delikatne naświetlenie sytuacji :)
  12. Jestem na tak. Bardzo płynnie i jak zostało zauwazone, bardzo naturalnie napisane. Język też pasuje do postaci. Żaden wydumany bełkot, tylko "czysta" polszczyzna ;) Czekam na reszte :)
  13. Witam wszystkich. Potrzebuję pomocy w interpretacji wiersza Edwarda Stachury "Banita". To bardzo ważne. Interpretacje muszę napisać do TEGO czwartku. " Banita " Oto wypędzam szatana. Oto wypędzam anioła. Wypędzam z serca obu ich, Ich obu, co często są jednym; Niech przyjdzie mi samemu żyć O skrzydłach własnych i rdzewnych. _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ I wypędziłem szatana. I wypędziłem anioła. A w serce moje wstąpił wiatr I tam on zamieszkał, i szumi; A domem moim stał się las; Nad lasem biją pioruny. _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Ciężko jest żyć bez szatana. Ciężko jest żyć bez anioła. Banita boski to mój los, Lecz nie ja go sobie wybrałem; To ona mi wybrała go: Dziewczyna,którą ubóstwiałem.
  14. Wiesz Aniu, kiedyś sama nie wiedziałam o czym pisze. Z biegiem czasu bardziej rozumiem sama siebie i twierdze, że niczego nowego nie odkrywam :) Dziwne tematy same sie znajdują - wena je namierza , a mózg przetwarza ;) Tak, gdybym poszła za twoją radą , ostatnie zdanie zmieniłoby pierwotny sens :) pozdrawiam i zapraszam do skonsumowania "Pi" - tekst dosyć ciekawy ;) nawet dostałam za niego medal ;P
  15. Rozumiem :) AŻ 3 !! wow , to pojechałam po bandzie ;P x) ostra jestem
  16. Dziękuję :) miło, że coś przypadło :) szkoda tylko że raptem 3 frazy ;) pozdrawiam
  17. Wspólniku moich złudzeń Jak mam odzyskać władzę nad zmąconą taflą oczu? Rozpływa mi źrenice, drąży w skórze korytarze. Sumuje wszystkie smutki w jedno uderzenie. Rozpadam się na drobne. Widzisz, mam na palcach stos słów. Przekładam je z dłoni w dłoń. Próbuje rozstrzelać (są kuloodporne). Przebijam duszę łyżeczką po herbacie, nadgryzam podniebienie, zaszywam mowę. Mam ochotę na ciastko z kremem. Co mam zrobić, żeby uwolnić się od samo-dewastacji, zapobiec rozłamowi na teologów i telewidzów, z milionem idei na życie po tobie? Nie mogę cię utopić. Masz łuski i skrzela. Kiedy chce cię zrzucić z okna rosną ci skrzydła. Chronisz się przed grawitacją . Zapominam , cichnę w oczach. Rozkładam na czynniki pierwsze, zawierzam instynktom. Rozpraszasz mnie stojąc naprzeciw. Widzisz ! To wyobraźnia, znowu płata mi figle. Rozmywasz twarz ciepłą mgłą, przeciskasz się przez dziury w murach. Jesteś duchem moich pragnień, melancholią twardych żyletek. Czułam jak przykleiłeś się do pleców. Jesteś cieniem na gumolit, na twarde spojrzenia. Powiedz, jak zatopić cię w zapomnieniu, kiedy leżysz ze mną, splątany zapachem poprzedniego stanu nocy.
  18. dziękuję tereso :):) pozdrawiam
  19. pracowaliśmy , z dwoma panami z forum w warsztacie pierwotna wersja byla mniej okrojona i więcej było jasne
  20. drugi zadowolony odbiorca , to mnie cieszy ;) pozdrawiam :)
  21. już się tłumaczyłam ..... noooo :) ;) tak wyszło
  22. Ludzie , proszę was nie róbcie z siebie ślepych idiotów. Jeśli pisze proza, to zamieszczajcie prozę, a nie wiersze wpychacie.
  23. czy wy ludzie jesteście ślepi ? ? ? czy tutaj pisze gdzieś że można wstawiać wiersze ? !
  24. wiesz , jak się upadnie np. na krzaki z dużej wysokości to ciało wygląda mniej więcej tak, jak świnia po spotkaniu ze swoim "przeznaczeniem" - mianowicie z rzeźnikiem ;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...