Grażyna_Kudła

analiza samobója: równo ułożone ciało pod lewą piersią jakiś kształt w rytm werbli głucho wali opanowanie akcji serca wylewanie cichej formy na brzuchu nowa linia życia wiwisekcja: jeszcze tylko opanować drżenie rąk następnym razem ułożę się inaczej między brakiem dopełnienia a rachunkami za telefon obce ciało dłoń gładka mała zapamiętana każdy paluszek do kochania oplata mnie szczelnie

Zdzisławie, to "tylko", które pominąłeś w swojej propozycji jest b. ważne. Ma za zadanie podkreślić, że wobec miłości i oddania, śmierć nie jestem końcem, jest kolejnym etapem, bo to trzymanie za rękę, też jest pożegnaniem "tylko na chwilę"... Ale doceniam Twój czas poświęcony dla wiersza. Dziękuję i pozdrawiam, Grażyna.

a ja miałam brata, starszego o rok, gdy miałam 9 lat, właziłam za nim na drzewa i skakałam przez płoty- pewnie dlatego nie miałam kumpeli- on był dla mnie wszystkim, do czasu... przepiękny wiersz, wzruszający, poruszający, a przy tym ciekawe momenty: "do czasu aż ktoś nie odpalił od świeczki papierosa" bo dla niektórych pogrzeb, wesele, co za różnica, byle imprezę zaliczyć... i tyle jest warte nasze życie, wszystko przeminie świetny wiersz, gratuluję! pozdrawiam, Grażyna

Aniu, jak pięknie Twoja peelka powierza przyrodzie swoje skargi.. Tytuł, oczywiście wyjaśnia wszystko, nie oddać ciosu, ale też nie nadstawiać drugiego policzka, po prostu zasłonić się przed kolejnym bolesnym razem. Bardzo podoba mi się takie ujęcie, z ufnością ale i rozwagą. Bo ze mnie to taka raczej naiwna pesymistka :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)

Poranek sennie się przeciąga, jakby nie chciał się obudzić... Wdzięczny wiersz, przepełniony tęsknotą i chyba niepewnością jutra w samotności... Cudna puenta. Pozdrawiam, Grażyna. :)

Ludzie nadal nie widzą złota w milczeniu Chyba udało Ci się wydobyć prawdę obalającą mit, że milczenie jest złotem. Duże tak dla wiersz. Pozdrawiam. :)

Eliko, nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo dla mnie jest ten wiersz na obecną chwilę. Zmagam się z zalepianiem sita i prostowaniem światła. Wspaniałe metafory. Pozdrawiam, Grażyna. :)

Po prostu bądź i wracaj tylko do mnie- takie ukryte pragnienia mamy chyba wszyscy; ładnie to przekazałaś. Pozdrawiam. :)

dużo ukrytego, właśnie dociekam- czego, powoli się rozjaśnia :)))

Pięknie Joanno; wszelkie stworzenie na ziemi ma równe prawa do życia, tylko człowiek uzurpował sobie prawo do panowania nad wszystkim, ale czy robi to dobrze? Pozdrawiam, Grażyna. :)

Madziu, nie znam tych czasów z autopsji... ale jakoś do nich tęsknię ostatnio... Ty wiesz... dziękuję serdecznie :*

Kaliope, bardzo mnie cieszy, to co napisałaś dziękuję i pozdrawiam :)

Jolu droga, ja niedawno uwierzyłam, że tak też może być w życiu od smutku, do miłości, oddania dziękuję i pozdrawiam :)

Aniu, obiecałam Ci po pierwszym, że do następnego podejdę uczciwiej :))) (tamten też dopracowałam, jest absolutnym 13-zgłoskowcem) Po części Twoja zasługa, Aniu. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)

o ściany odbija się echo czułości i spojrzeń w wyblakłej ramie zamkniętych pomarszczone kartki pamiętnika sypią słowa i zapach sierpniowej sukienki na stole wyleguje się stary Baudelaire biją dzwony nie na trwogę, oznajmiają tylko śmierć widok z okna igra z pamięcią zamknęli stare kino a ty wciąż trzymasz mnie za rękę

oj, bardzo mi się podoba, takie prawdziwe, a zakończenie... super! pozdrawiam, Krysiu Grażyna :)

o, Krzyś i Ty mnie wspierasz, to może jeszcze kiedyś spłodzę kolejnego trioleta :) dziekuję i pozdrawiam, Grażyna :)

Cała racja Aniu po Twojej stronie, to nie jest łatwe, przynajmniej dla mnie :) Dziekuję za zatrzymanie przy moim "galopie" :) Pozdrawiam ciepło.

Dziękuję Leo za słówko wsparcia, cobym się nie zniechęciła do trioletów :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.

Niestety, w triolecie nie da się uniknąć powtórzeń. A jeśli nieudolne, cóż, to moje pierwsze próby. Dziekuję za zatrzymanie i uwagi.

tak, Madziu, czasem chwila wystarczy i Tobie za nią dziekuję :*

wymowna jest Twoja mini, Wan pozdrawiam, Grażyna :)

Aniu, przemijanie, to temat, który ostatnio drążę... ciekawie zakonczyłas, niby pytanie, niby stwierdzenie możemy wybrać sami pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)*

Leo, chyba zacznę obgryzać paznokcie... ...bo misie też trafia... :))) Pozdrawiam, Grazyna. :)

dziękuję Krzyś, a masz w tym swój udział, oj masz... :) pozdrawiam serdecznie Grażyna