Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. wtargnęła jak intruz mogłeś powiedzieć won z mojego umysłu została pojawiłam się by wyssać ropę z wrzodu w twojej głowie zaistniałam przyszłaś bez pytania nie powiedziałem "won" gdy umykałaś spłoszona powiedziałem: zostań przecież wiem przede mną mieli cię inni poeci (perquel wiersza "proszę") www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=101948
  2. zaciągam ten wiersz, jak ofiarę polowania (na orgu, już tylko polowac mozna), na margines, taki osobisty, bez wpływów, obciążeń autorskich, ten akcent filozoficzny na poczatku, fajny (tu daruję sobie: wpisany w drogę), ustawia mnie jako czytelnika na pewne tory, czuję sie dobrze, dalej leeecimyy super, rozpędzam się i kiedy myślę, że tak poleci do poenty...mur, bariera, spadam, otrzasam się, myślę, o co chodzi? zawiedziony (i tu, jak dla mnie bez: w zycie), tylko zwieszam głowe nad końcówką...ale po którymś razie, pojąłem celowość zabiegu samej końcówki, to jest jak wykres badania, w pewnym momencie rytm się zmienia, odbiega od wczesniejszego pojęcia przyczyny, jest niejako ratunkiem do normalności, zostawiamy mądrości, filozofie, dotykamy delikatność rzeczy naprawde ważnych, tutaj potomstwo, rodzina..o mały włos, nie odkryłbym tego ważenia, na jednej szali: potrzeba poszukiwań egzystencjonalnych, na drugiej: wartość mocnego stąpania po ziemi... oczywiście to moje postrzeganie wiersza, na moim marginesie, ale powiedz sama, można tak było...z satysfakcja poetycką, pozdrawiam Witam Jacku! nie wiem co pisać, bo cała drżę (z pozytywnych emocji) tak chyba czuje się każdy? gdy jego wiersz dostanie taaaki komentarz :) ja cieszę się zawsze, gdy mój wiersz zostanie odebrany jakkolwiek, bo każdy czytelik ma prawo do własnych odczuć (nie tak jak w szkole, gdy pytano nas: co poeta miał na myśli i "niedajboże" jak ktoś powiedział, co naprawdę myśli) ale teraz wracając do mojego drżenia... to radość mnie rozsadza wprost, bo jednak mimo tego, co napisałam wyżej, jak cudownie jest przeczytać pod swoim wierszem jego absolutne rozpracowanie, że jednak umiałam to "coś" przekazać w sposób możliwy do odebrania też "po mojemu" dla mnie satysfakcja OGROMNA!!! dziękuję serdecznie za poświęcony czas i... moje drżenie :) pozdrawiam ciepło
  3. zawsze uważałam litość za jedno z najgorszych uczuć i myślę że puenta jest prześmiewcza litość może bardziej zranić niż obojętność nie wiem czy dobrze odczytałam Krysiu ale tak mi się podumało serdeczności Grazyna
  4. cała prawda o PSACH pozytywnie pozdrawiam
  5. faaajne! witam imienniczkę to najlepsze streszczenie Balladyny jakie czytałam :) pozdrawiam Grażyna
  6. Witam Barbaro! To, co napisałaś pod wierszem, to jak motto, którego warto by się trzymać. Z podziękowaniem i pozdrowieniem Grażyna
  7. Jeśli czego bardzo się chce, to już niedaleka droga... Dziękuję LadyC za znalezienie uroku ( nawet jeśli dziwnego) i szukanie prawdy w moim wierszydle. Pozdrawiam. Dla mnie ten dziwny urok to pozytyw :) Tak też odebrałam LadyC bo jeśli urok, to czemu nie dziwy a czasem nawet czary... :) Dziękuję za ponowną wizytę. Pozdrawiam
  8. Krysiu zTobą pogawędzić zawsze jest miło masz całkowitą rację nie ma to jak wespół wzespół... :) serdecznie i cieplutko Grażyna
  9. Agato tak- w tym można manewrować:) Wg mnie Twoja wersja podobnie jak Autorki zbyt czytelna. Ja poszedłbym jeszcze dalej - w nieznane: moje boskie kształty twoja nieśmiertelność cóż ci po niej gdy będziesz niekompletny Oczywiście tytuł koniecznie do wymiany, bo on już mówi za wiersz, a wiersz za tytuł. Pozdrawiam obie Panie odpozdrawiam Panie Egzegeto i przyznaję rację im dalej w nieznane tym ciekawiej bardzo mi to odpowiada i z tytułem też dziękuję
  10. no to się postrzelało...................... seryjnie z tym Twoim fikołkiem to strzał w sam środek tarczy!!! takto powinno lecieć :)
  11. ależ powiedziałaś Madzi i to dużo mnie tam wystarczy... że to już kolejny raz tu jesteś :) cieplutko pozdrawiam
  12. o kurcze! myślałam że to się śpi o tej porze :))) no to do nocki???
  13. to tak jak triki karciane... literki znikają a... asy wypadają z rękawa a zła karta lubi wracać trzeba być nie tylko dobrym graczem ale i wiedzieć jak rozdać żeby nie przeoczyć... :) pozdrawiam Grazyna tak misię Judytko po przeczytaniu Twojego wiersza
  14. tańcząc zalać się w deszcz to jest świetne pozdrawiam
  15. czyżby skazany na... wieczność? takto misię odczytało Po omacku będę szukał aż zapali się wieczność. pięknie! pozdrawiam cichuteńko bo to jeszcze noc :) Grażyna
  16. Agatko czytałam już wcześniej pod wierszem Janusza zdaje się w postaci komentarza no, no, sypiesz poezją jak z SKM-u (Słowny Karabin Maszynowy) :) pozdrawiam cichutko, bo to już cisza nocna Grażyna
  17. dobre motto na główną stronę serwisu poetyckiego! a z ewolucją bywa różnie dobrze jeśli postępowa a nie wsteczna :) pozdrawiam
  18. Jeśli czego bardzo się chce, to już niedaleka droga... Dziękuję LadyC za znalezienie uroku ( nawet jeśli dziwnego) i szukanie prawdy w moim wierszydle. Pozdrawiam.
  19. jak miło Babo, że tak wnikliwie "mnie" rozczytałaś i tak ładnie napisałaś pod moim wierszem kilka razy czytałam Twój komentarz, jest piękny i inspirujący dziękuję i pozdrawiam Grażyna
  20. dziękuję Bestio można odczytać "niespełniona" spoko:) ale zostawię "niekompletna" z kompletnym szacunkiem do Bestii Grazyna
  21. kompetencje... no cóż Bazylu.. też wygasają :) pozdrawiam
  22. siepodoba siecieszę Jagódko i dziękuję :) pozdrawiam ciepło
  23. droga Bea. dziękuję za ponowną wizytę jednak nie zmieniam choć nie twierdzę, że nie masz racji (częściowo) pierwsza myśl wg Ciebie podana lepiej bo... marzeniowo- życzeniowa drugim razem przyziemnie i banalnie bo... ma sprowadzić na ziemię z dużym szacunkiem Grażyna masz dwie przeciwstawne zdecydowane rady. jestem pewna tego, co mówię, ewidentnie tak samo, jak oponenci :) i bądź tu mądra ;) Pozdrawiam :) /b Bea. zostawiłam jak było za radą pana Stefana nie żebym się upierała, że ma być "po mojemu" ale taki był zamysł i nie chcę go zachwiać do oponentów żalu nie mam bo po to są by radzić a ja ślicznie dziękuję za przedstawione racje (chociaż podzielone ale niegłupie:))) ślę ciepełko Grażyna
  24. łoj namalowałeś Januszu śliczniutko i... słodziutko "jak miód między nożem i chlebem" pozdrawiam Grażyna
  25. drastyczne ale prawdziwe pozdrawiam serdecznie Grażyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...