Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. ja chciałam coś dopisać, ale będzie, że się mszczę:) a co tam... "krzyża do któreGO Dobijali gwoździami" fajny manewr w połączeniu z tytułem pozdrawiam serdecznie Grażyna
  2. dziękuję Jadziu za czytanie i opinię marzysz o altanie? a ja chyba wiem które ćmy byś chciała zwabić:) pozdrawiam serdecznie
  3. porównanie owada do człowieka, nocy do dnia, chodu do siadu itd, dwie strofy w kontraście nie wyszło zbyt świeżo czekam kolejnych, potrafisz:) pozdrawiam r Biały, nieświeżo... kurczę, no nie wiem co powiedzieć...:) podziękuję za motywację do kolejnych potrafię? może masz rację... :) serdecznie pozdrawiam Grażyna
  4. racja, ludzie często sami dążą do zguby, albo im ktoś w tym "pomaga" dziękuję za czytanie i opinię wzajemnie, zdrówka :)
  5. dziękuję Krzysztofie za dopatrzenie się ciekawego w moim ślę ciepełko Grażyna
  6. napiszę to samo co pod innym już dziś wierszem: "nadzieja umiera ostatnia" - tylko u Ciebie Krysiu dodam to z większym optymizmem :) ślę ciepełko Grażyna
  7. mam najczarniejsze przeczucia co do peela, ale mówią "nadzieja umiera ostatnia" pozdrawiam Grażyna
  8. nocą siadała w altanie zapalała świecę i wabiła ćmy lubiła patrzeć jak machały skrzydłami w rozgrzanym wosku zatopione palące łzy rankiem spacer nad rzekę po drugiej stronie widziała ludzi krzyczała na brzegu gdy machali rękami w chłodnym nurcie zatopione lodowate łzy
  9. ja tam nie widzę tragizmu, widzę... istne szaleństwo:) co tam dobytek, gdy razem, to jest dopiero bogactwo! a i ta ścieżka to jakby z górki, a nie pod gór jak dla mnie: cool pozdrawiam ciepło Grazyna
  10. Joanno to jest odwieczna refleksja ale wg mnie zbyt rozwlekła pozwoliłam sobie tak na próbę okroić i zamysł nie ginie starałam się wyciąć tylko to co moim skromnym zdaniem niepotrzebne, a z pozostałej miniaturki i tak będzie można wyczytać, to co można pominąć:nie może... , nie jest... a planie najważniejsze jest to co "jest" a nie czego "nie ma", dokąd zaprowadzi droga wg takiego planu pozostawiam do rozważenia Autorce pozdrawiam
  11. "dotknięte nieobecnością" no tak, łatwiej "dotknąć" przycisk w telefonie bardzo wymowna miniaturka pozdrawiam
  12. będę taka sama, tak jak... chyba jakiś sentyment ożył, podobny jak w zakończeniu wiersza Białego i misię ckni...:( ładniutko Aniu :) pozdrawiam serdecznie Grażyna
  13. "rozcinał... na dusze i ciała" piękna metafora śmierci ps. aż musiałam podumać, czy to nie jakaś rocznica wydarzeń z wojny, bo nie pierwszy ten temat poruszasz (ale trzeba pamiętać) pozdrawiam
  14. Witaj Jagódko bardzo, bardzo to co kursywą i oczywiście przesłanie dalej co nieco mi "chrypie" nie rozumiem też skąd róże i krzyże ale to trudny temat, pewnie dlatego pozdrawiam serdecznie Grazyna
  15. witam Panie Biały jeśli cały o "epoce" Gierka, to wtedy chyba nie było jeszcze lumpeksów, chadzał się do peweksów z prawdziwego zdarzenia:) bardzo mi się zakończenie w rękach skakanka na nogach nylonki- symbol dorosłości, tak nam do niej było spieszno... chyba kupię sobie skakankę:) całość również na tak pozdrawiam Grażyna
  16. Krysiu wcale, że... sensownie :) peelka tak właśnie "marudzi"... tak to niestety nasze babskie oczekiwania są chyba nazywane trafiłaś z tym określeniem ale spodobał mi się też odbiór Bestii, nawet mi to do głowy nie przyszło chociaż ten wirtulalny świat już coraz trudniej oddzielić od rzeczywistego :) pozdrawiam cieplutko Grażyna
  17. czasem dobrze spojrzeć w lustro i zobaczyć coś więcej niż własne odbicie... ale trzeba umieć piękna refleksja Aniu pozdrawiam sedecznie:) Grażyna
  18. dziękuję Bestio, że wnikasz, a jeśli pociąga, tym bardziej cieszy i podoba mi się to, co napisałeś pod wierszem, takie prawdziwe pozdrawiam serdecznie Grazyna
  19. Judyt dziękuję za wizytę i czytanie pozdrawiam serdecznie Grazyna
  20. z nożycami pokręciłem się po wierszu, a że na W to sobie pozwoliłem wybacz i przebacz i Twój wciąż pozdrawiam r a co tam nożyce niech tną:) z początkiem miałam podobny zamiar ale chciałam podkreślić dwuznaczność słowa "jedyny" resztę biorę ale nie tylko z tego co w wierszu, trochę też z komentarza: "wybacz i przebacz i Twój wciąż" :))) wobec powyższego: wybaczam i przebaczm Mój wciąż :) z podziękowaniem Grazyna
  21. witam Krzysztofie dziękuję za miłe słowa a myślałam, że nie wesprzesz peelki zrozumieniem, boś przecie mężczyzna :))) pozdrawiam serdecznie Grazyna
  22. dziękuję i pozdrawiam
  23. Panie Stefanie Peel z pańskiego wiersza, to zaiste unikat, pewnie dlatego tak trudno mu się odnaleźć w otaczającej prozie życia. Przepiękna propozycja randki. Pozdrawiam serdecznie.
  24. tylko ty jedyny umiałeś dostrzec najgorsze w serdecznym uśmiechu złowrogi ton w ciepłym spojrzeniu czyhające zło przeglądałeś mowę ciała czytając na wspak przyjazne gesty diablicą nazwałeś zasłuchany w siebie serwowałeś mięsne słowa bez surfowania po menu moich skromnych oczekiwań error...
  25. o jak bardzo słychać w Twoim wierszu Bestio żałosne zawodzenie aulosa Radosnej, ale już nieradosnej... jednak jeśli autorka gryzie ołówek i myśli, to coś nim wyskrobie wiesz Bestio, ja często czuję niemoc twórczą i myślę, że już się "wyeksploatowałam" a jednak coś tam jeszcze się skrada do sejfu.. . poezja nam jeszcze zapachnie chlebem, winem, sianem w głowie zaszumi, zaszeleści przy dźwiękach aulosa najpiękniejsze pieśni ślę ciepełko Grażyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...