Schowane niczym Graal
w skrytkach pamięci
pielęgnujemy niczym orchidee
lecz kiedy dojrzeją
jak wino w antale
nasycone nastrojami
ubrane w znaczenia
tracimy bezpowrotnie
jakby miały wartość
zeszłorocznego śniegu
rzucając niby kamieniem
nie myśląc czy powrócą
jak bumarang